Gabinet daje urzędnikom „przewodnik po myśleniu” Dominica Cummingsa
Urzędnicy służby cywilnej poinstruowani, aby przeczytali 20-stronicowe streszczenie postów na blogu doradcy nr 10

Chris J Ratcliffe/Getty Images
Dominic Cummings jest dobrze znany z tego, że rozdaje dziennikarzom i urzędnikom Downing Street nieproszone wskazówki dotyczące czytania.
Ale świeże raporty, które kontrowersyjny doradca Borisa Johnsona ma nakazał kolegom doradcom rządowym przeczytanie dwóch książek jak przewidywać przyszłość, Czasy ujawnił, że służba cywilna ma własną listę lektur.
Według wewnętrznych źródeł, wyżsi urzędnicy proszą kolegów, którzy pracują nad projektami z Cummingsem, o przeczytanie 20-stronicowego streszczenia jego wielu postów na blogu jako przewodnika po myśleniu o prawa ręka premiera .
Dokument zawiera streszczenia jego poglądów na dane (dobre), Whitehall (złe) i przeprogramowanie wierzchołka władzy decyzyjnej (niezgłębione), mówi gazeta.
Streszczenie zostało podobno sporządzone latem ubiegłego roku przez Civil Service Learning, które koordynuje szkolenia w Whitehall, ale urzędnicy zostali poproszeni o odświeżenie swoich wspomnień treści przed spodziewanymi reformami nadzorowanymi przez Cummingsa.
Źródło powiedziało: Wszyscy zostaliśmy wysłani wieki temu, ale zachęcano nas do ponownego przeczytania. Jest to w zasadzie podsumowanie wszystkich blogów Dominica Cummingsa i kluczowych rzeczy, w które wierzy.
Twierdzenia, że urzędnicy państwowi byli zachęcani do zastanowienia się nad światopoglądem Cummingsa, są czwarty wysoki rangą urzędnik odchodzi w ciągu pięciu miesięcy , ponieważ obiecany remont Whitehall wydawał się nabierać rozpędu, Telegraf raporty.
Richard Heaton, stały sekretarz w Ministerstwie Sprawiedliwości, ogłosił zamiar ustąpienia w ciągu najbliższych kilku tygodni, zaledwie kilka dni po odrzuceniu doniesień o jego zbliżającym się odejściu jako spekulacje.
Cummings od dawna krytykuje służbę cywilną, argumentując, że jest ona zbyt skoncentrowana na Londynie, a biurokracja zachowywała się w sposób, który ostatecznie zmusił „kogoś z mentalnością start-upową” do odejścia, czytamy w gazecie.