Fani Arsenalu chcą powstrzymać przejęcie Stana Kroenke
Całkowite posiadanie przez Amerykanina nie jest najlepsze dla klubu, mówi zaufanie kibiców

Jeśli Arsenal nie miał już wystarczająco dużo na talerzu, z dramatycznym spadkiem formy i surową rzeczywistością szóstego sezonu z rzędu bez sztućców, Kanonierzy stoją teraz w obliczu buntu od wewnątrz.
Arsenal Supporters' Trust [AST] wysłał listy do wszystkich akcjonariuszy klubu z prośbą o odrzucenie oferty Stana Kroenke kupna ich akcji. Posunięcie to następuje po tym, jak trust spotkał się, aby przedyskutować, jak przeciwstawić się ofercie amerykańskiego potentata, aby zapłacić akcjonariuszom 11 750 funtów za każdy pozostały udział w dążeniu do przejęcia klubu.
Kroenke Sports Enterprise posiada 63 procent udziałów w Arsenalu po uzgodnieniu w zeszłym miesiącu umowy kupna akcji nieżyjącego już Danny'ego Fiszmana i Lady Niny Bracewell-Smith. Jednak gdy rosyjski milioner Aliszer Usmanow odmówił sprzedaży Kroenke swoich 27 procent udziałów, AST wzywa swoich członków, aby poszli za jego przykładem, aby zapobiec uzyskaniu przez Kroenke 75 procent, których potrzebuje, aby rozpocząć kompleksową restrukturyzację kapitałową Kanonierów.
W liście wysłanym do 1500 akcjonariuszy czytamy: „AST uważa, że Arsenal jest silniejszy, gdy w jego strukturze właścicielskiej są reprezentowani kibice. Taki układ oznacza, że możemy zadawać pytania na walnym zgromadzeniu i analizować oficjalny raport i rachunki, co AST zyskało reputację dzięki jasnemu i specjalistycznemu działaniu.
„Uważamy również, że posiadanie kibiców zaangażowanych we własność pomaga dać klubowi prawdziwe poczucie „przynależności” i działa jako czek i przypomnienie dla tych, którzy prowadzą klub, że jego najważniejszym atutem są kibice. AST ustanowiła rolę strażnika klubu i istnieje wiele przykładów tego, w jaki sposób wpłynęliśmy na politykę, a także zapewniliśmy wysłuchanie opinii fanów”.
Akcjonariusze mają czas do 27 maja na podjęcie decyzji, czy przyjąć ofertę Kroenke. wielu już czeka z zainteresowaniem, aby zobaczyć, czy Amerykanin spełni swoje zobowiązanie do spotkania z AST w celu omówienia przyszłości klubu. Ponadto prezes Arsenalu, Ivan Gazidis, w najbliższym sezonie zaplanuje sesję pytań i odpowiedzi z kibicami, a jednym z palących problemów będą ceny biletów.
Jak donosił The First Post w zeszłym tygodniu, Arsenal ogłosił 6,5-procentowy wzrost cen karnetów na sezon 2011/12 – najtańszy bilet sezonowy wzrósł o 58 funtów do 951 funtów – mimo że Gazidis nie był w stanie zapewnić, że podwyżka spowodowałoby to, że więcej pieniędzy byłoby dostępnych do wydania na wzmocnienie kruchego oddziału Kanonierów.
„Podzielam wasze obawy, że zwykli kibice są wyceniani z futbolu na żywo” – powiedział Gazidis w liście do AST. „To niekorzystnie wpływa na kondycję gry i jest napędzane głównie przez eskalację i ostatecznie niezrównoważony poziom wydatków na opłaty transferowe i pensje”.