Dlaczego Spurs zwolnili AVB? Levy i Adebayor trzymają klucz
Wiele teorii na temat powodów, dla których Villas-Boas został zwolniony, jak fani pytają przewodniczącego

2013 AFP
ANDRE VILLAS-BOAS został zwolniony ze stanowiska trenera Spurs po rozpadzie jego związku z Danielem Levym i kłótni o przyszłość napastnika Emmanuela Adebayora.
„Wewnętrzna historia” odejścia AVB zostaje ujawniona w Codzienny Telegraf , który twierdzi, że napis był już na ścianie, gdy AVB spotkało prezesa Levy'ego po niedzielnym zwycięstwie Liverpoolu 5:0. „Levy szukał odpowiedzi, najeżył się Villas-Boas”, twierdzi gazeta. I dalej sugeruje, że spór o najbardziej dzielącą postać na White Hart Lane, Emmanuela Adebayora, przyczynił się do napięcia. „Rozmowa zeszła na temat tego, czy Spurs mogliby zatrudnić dwóch napastników”, pisze Jason Burt. Villas-Boas zinterpretował to jako sugestię, że powinien zagrać Emmanuela Adebayora, którego chciał z klubu, który był źródłem tarcia i który był miażdżącym rozczarowaniem, mimo że był najlepiej zarabiającym. Rozmowa nie była konstruktywna. ten Codzienna poczta idzie dalej i twierdzi, że Levy zażądał „ponownej integracji” kontrowersyjnego napastnika z zespołem. W artykule wyjaśniono jednak: „W tym wspaniałym nowym kompleksie szkoleniowym Tottenhamu w Enfield w północnym Londynie powszechnie wiadomo, że Villas-Boas i Adebayor nie mogą znieść wzajemnego widoku”. Gazeta twierdzi również, że AVB pokłóciło się również z asystentem Steffenem Freundem po tym, co nazywa „ogromnym nieporozumieniem dotyczącym podejścia zespołu i zmian” po porażce z Arsenalem. Ale pomimo twierdzeń o kłótniach z Adebayorem i Freundem, to właśnie upadek relacji AVB z Levym był główną przyczyną jego odejścia, mówi Czasy . Nawet jeśli wszystko idzie dobrze dla menedżera Tottenhamu na boisku, „wyniki zapewnią jedynie ograniczoną ochronę, chyba że uda ci się dogadać z Danielem Levym”, wyjaśnia Oliver Kay. Porównuje odejście AVB do odejścia Harry'ego Redknappa w 2012 roku. I nie ma zbyt wiele pozytywnego do powiedzenia na temat prezesa Spurs, opisując go jako człowieka „który szczyci się tym, że zabiera Tottenham w bliskiej odległości od swoich celów, a następnie obwinia niedociągnięcia innych za to, że nie udało im się ukończyć arcydzieła, które przed nimi postawił”. Fani mogą również zacząć zwracać się przeciwko Levy'emu, mówi Owen Gibson w Opiekun . „Powszechny podziw dla zdolności Levy'ego do chodzenia po finansowej linie i tworzenia drużyny Spurs, która jest w stanie rzucić wyzwanie czwórce, szybko ustępuje pełzającemu niepokojowi związanemu z metodami ich czasami kłującego i często nieodgadnionego prezesa”, pisze. Levy spodziewał się walki o tytuł, pisze Doiminc Fifield, również w Opiekun , ale gdy się nie udało, włączył kierownika. Ale, twierdzi Fifield, to Levy wyrządził szkodę, sankcjonując sprzedaż aktywów numer jeden Spurs, Garetha Bale'a. AVB stracił swoją gwiazdę latem i został „ostatecznie osłabiony przez niezdolność do pozyskania natychmiastowej formy z szeregu rekrutów, utalentowanych graczy bez doświadczenia w angielskiej piłce nożnej”, którzy go zajęli.