Czy panel obywatelski może przełamać brexitowy impas?
The Guardian przyłącza się do Damona Albarna i byłego arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa, wzywając do radykalnego rozwiązania

Protestujący Brexit zmierzą się w tym tygodniu ze sobą
Jack Taylor/Getty Images
The Guardian poparł apele znanych osobistości publicznych o tzw. panel obywatelski, aby przełamać impas Brexitu.
Ponieważ powszechnie oczekuje się, że posłowie odrzucą umowę Brexit Theresy May w głosowaniu w przyszłym tygodniu, gazeta uważa, że Parlament powinien otworzyć debatę na ten kraj.
Powinni to zrobić najpierw, ustanawiając panel obywatelski, aby zbadać opcje i problemy, przed którymi stoi naród; a po drugie, dając parlamentowi prawo, jeśli zechce, do umieszczenia tych alternatyw w referendum w tym roku lub w przyszłym, mówi w an redakcyjny opublikowany wczoraj.
Czym więc jest panel obywatelski?
Artykuł wstępny Guardiana śledzi list otwarty podpisany przez wiele znanych osobistości publicznych, w tym frontmana Blur Damona Albarna i byłego arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa, domagających się nowego podejścia, w którym 500 uczestników debaty publicznej w sprawie Brexitu zadecyduje o rozwiązaniu.
Osoby wybrane do wzięcia udziału w sesjach paneli obywatelskich, prowadzone przez ekspertów i łączące dyskusje w małych grupach z debatami na dużą skalę i serią głosowań, są celowo wybierane tak, aby odzwierciedlały szerszą populację – aby zapewnić równomierne rozłożenie wieku, pochodzenia etnicznego, politycznego widoki i regiony, które dokładnie odzwierciedlają Wielką Brytanię, mówi iNews .
Poświęca się czas, aby zapewnić uczestnikom biorącym udział w badaniu czas na zapoznanie się z omawianym tematem i pełne zrozumienie go przed wyciągnięciem wniosków, dodaje serwis informacyjny.
Czy były używane wcześniej?
W Wielkiej Brytanii ostatnio wykorzystywano zgromadzenia obywatelskie do debaty na temat opieki społecznej. Były również używane w Australii, Kanadzie i USA.
W Islandii byli przyzwyczajeni do sporządzania nowej konstytucji, ale ich najbardziej znaczącym sukcesem był okres poprzedzający zeszłoroczne referendum w Irlandii, gdzie panel 99 wyborców zebrał się w ciągu kilku weekendów, aby rozwiązać problem i ustalić warunki ostatecznego głosowania.
Kto jeszcze popiera ten pomysł?
Biskup Leeds Nick Baines, koleżanka z Partii Pracy Ruth Lister oraz pisarze Jonathan Coe i Ian McEwan byli wśród sygnatariuszy listu otwartego opublikowanego w grudniu.
Posłanka Partii Pracy Stella Creasy powiedziała, że również jest otwarta na ten pomysł. Biorąc pod uwagę konsekwencje tego impasu, jeśli kiedykolwiek był czas, by chcieć robić rzeczy inaczej, to teraz, powiedziała Opiekun .
Piękno tego pomysłu polega na tym, że jest otwarty i uczciwy. Nie może być szwów. Trudna rzeczywistość jest taka, że jeśli Westminster nie może się zdecydować, ktoś musi, pisze Neal Lawson z think tanku Compass w artykule Lista pracowników . Ta idea otwiera proces głębszej demokracji, co jest przydatne, ponieważ będziemy musieli rozwiązać cały szereg trudnych problemów w przyszłości, i zaczyna dostosowywać naszą demokrację do złożoności XXI wieku i rodzaju wspólnych decyzji dzięki czemu to idzie z tym.
Tymczasem iNews twierdzi, że panel obywatelski może być sposobem na znalezienie drogi naprzód za pomocą neutralnej, opartej na dowodach dyskusji – zamiast gorącej retoryki politycznej – na forum prowadzonym przez opinię publiczną, a nie polityków kierowanych lojalnością wobec partii.