Co je Andy'ego Murraya, gdy Lendl leci na French Open?
Porażka z Fognini oznacza, że numer jeden na świecie przegrał pięć z dziewięciu meczów od czasu wygrania turnieju w Dubaju

Andy Murray schodzi z kortu po porażce z Fabio Fognini w Italian Open
Michael Steele/Getty
Andy Murray może nadal być najlepszym tenisistą świata na papierze, ale po porażce w pierwszej rundzie z Fabio Fognini na Italian Open, nie wygląda na to.
Szkot, który w tym tygodniu skończył 30 lat, przegrał pięć z dziewięciu ostatnich meczów od wygrania turnieju w Dubaju w marcu i przyznał, że „nie grał dobrego tenisa”.
Chociaż w zeszłym roku wygrał Italian Open, w tym sezonie nie strzelał na glinie.
Jego przeciwnik był w świetnej formie przed własną publicznością, a Murray wydawał się nie być w stanie poradzić sobie z światowym numerem 29, który wygrał 6-2, 6-4 w nieco ponad 90 minut.
„Fognini uderzył kilka potwornych forhendów i kilka wspaniałych dropów, ale na żadnym etapie Murray nie był w stanie narzucić swojej gry Włochowi” – mówi Russell Fuller z BBC . „Wiele z jego uderzeń lądowało na środku kortu: było bardzo mało groźby lub skazania, by sprawić kłopoty komuś grającemu równie dobrze jak Fognini.
„Ivan Lendl leci do Europy w ten weekend, aby wzmocnić zespół trenerski Murraya i wszyscy będą mieli odciętą pracę. Murray nie gra obecnie ani jednego światowego lidera, ani potencjalnego mistrza French Open.
Mniejsza o Rolanda Garrosa, mówi Stuart Fraser o Czasy . „Murray zdaje sobie sprawę, że jego nadzieje na utrzymanie tytułu Wimbledonu i jego światowego lidera w rankingu zależą od ciężkiej pracy z Ivanem Lendlem”.
Murray odrzucił pomysł, że Lendl był „białym rycerzem jadącym mu na ratunek”, mówi Kevin Mitchell z Opiekun i powiedział, że jego przyjazd był zawsze planowany na ten tydzień.
On również 'zjeżył się, gdy zasugerowano, że jego ranking może mieć wpływ na jego grę' - dodaje dziennikarz.
„Przyznał, że nie radził sobie dobrze przez ostatnie kilka tygodni i przyznał się do jednej szokującej odmowy pościgu za zrzutem, jednak pomimo narastającego nieszczęścia, Murray jest przekonany, że poradzi sobie dobrze w Paryżu i Londynie”.
Czy Ivan Lendl doprowadził Andy'ego Murraya do „punktu krytycznego”?
23 marca
Mówi się, że Andy Murray jest w „punkcie krytycznym” z powodu choroby i problemu z łokciem, które zmusiły go do wycofania się z turnieju Miami Masters. W rezultacie szybko znikają nadzieje, że światowy numer jeden będzie gotowy na starcie Wielkiej Brytanii Davis Cup z Francją w Rouen na początku przyszłego miesiąca.
„W ciągu ostatnich siedmiu tygodni Murray doznał półpaśca, urazu łokcia, a teraz wirusa grypy, który zakończył nieszczęśliwą podróż do Stanów Zjednoczonych”, mówi Mike Dickson z Codzienna poczta .
– Trudne wydarzenia ostatnich dwóch miesięcy – wygranie Mistrzostw Dubaju to jedyna szczęśliwa interpunkcja – skupią uwagę na ustawieniu trenerskim 29-letniego Szkota, aw szczególności na roli Ivana Lendla w niepełnym wymiarze godzin – mówi.
Simon Briggs z Codzienny Telegraf zgadza się. „Sekwencja dolegliwości Murraya... musi wskazywać na amatorską diagnozę przetrenowania” – mówi. „Dodatkowy czas na boisku jest nieunikniony, gdy wygrywasz – tak jak Murray podczas sekwencji pięciu kolejnych tytułów z rzędu pod koniec 2016 roku – ale jego blok treningowy w Miami w grudniu został również opisany przez obserwatorów jako najtrudniejszy do tej pory.
„Ma się wrażenie, że Ivan Lendl, główny trener Murraya, z perspektywy czasu mógł mu pomóc”.
Możliwe, że szczep zbiera swoje żniwo na Murray, mówi Dickson z The Mail. Szkocki tenisista został ojcem w zeszłym roku, a następnie zdobył złoto Wimbledonu i olimpijskie przed „wyczerpującym końcem” sezonu, wygrywając 50 z 53 meczów po French Open i odnosząc 24 kolejne zwycięstwa na koniec roku.
„Pierwsze miejsce w rankingu to wielka sprawa w kulturze tenisa, sama w sobie wywiera presję” – mówi Dickson. „Ponadto musiał przyswoić sobie takie rzeczy, jak mnóstwo nagród i tytuł szlachecki – które z radością przyjął, choć trochę się tym wstydził. Pod koniec sezonu wziął zaledwie dwa tygodnie przerwy, a potem, według źródeł, przeszedł brutalny blok treningowy w Miami, na co nalegał Lendl.
Jednak Murrayowi nie będzie łatwo „wycofać się”, ostrzega Briggs z Telegraph. „Jego ogromny apetyt na pracę był widoczny w zeszłym tygodniu w Indian Wells, kiedy zakończył mecz deblowy, a następnie wrócił o 22.00 na pusty stadion na treningi”.