Bukmacherzy o Brexicie: „To głosowanie bardzo nam się udało”
Zanim Wielka Brytania poszła do sondaży, większość postawionych pieniędzy poszła na wygraną pozostania

Nie tylko ankieterzy otrzymali błędne wyniki referendum UE (w ich przypadku znowu).
Brytyjscy bukmacherzy oferowali kursy, które sugerowały, że wygrana obozu Remain była prawdopodobna w 90 procentach, gdy sondaże zamknęły się wczoraj wieczorem, Opiekun notatki. Nawet to było tylko przedłużeniem większości szansy, jaką przez cały czas dawali na głosowanie za status quo.
Czy mają pytania, na które muszą odpowiedzieć? Niezupełnie – w rzeczywistości, jeśli chodzi o zobowiązania wobec akcjonariuszy, szok zeszłej nocy jest wielkim dobrodziejstwem.
W szczerym oświadczeniu szef zakładów politycznych Ladbrokes, Matthew Shaddick, powiedział: „Prawdą jest, że bukmacherzy nie oferują rynków na wydarzenia polityczne, aby pomóc ludziom prognozować wyniki. Robimy to, aby osiągnąć zysk – a przynajmniej nie stracić zbyt wiele – i pod tym względem to głosowanie wyszło nam bardzo dobrze.
„Nikt w centrali Ladbrokes nie będzie krytykował zdolności przewidywania naszych szans, będą patrzeć na pieniądze, które zarobiliśmy”.
Bukmacherzy są faktycznie zwycięzcami w większości przypadków, gdy faworyt w danym wydarzeniu bukmacherskim – czyli podmiot lub strona, która przyciąga najwięcej pieniędzy – nie wygrywa. Nawet jeśli szanse są krótsze – w przypadku Remain był to kurs – wypłata wygranych i zwrot stawek na znacznie większe kwoty może być kosztowna.
Remain był faworytem do wygranej, ponieważ przyciągnął największą sumę zakładów, zwłaszcza po późniejszym wzroście w odpowiedzi na wzrost w sondażach pod koniec kampanii. Ostatecznie na wynik referendum postawiono ponad 40 milionów funtów, co czyni je najbardziej hazardowym wydarzeniem politycznym w historii Wielkiej Brytanii.
Będzie jednak wielu indywidualnych graczy, którzy dobrze sobie poradzili ze zwycięstwem Leave – nie tylko ci, którzy trzepotali, gdy słabło 16 stycznia.
Hjalmar Kvam, szef sportu przedmeczowego w William Hill, powiedział Niezależny w dniu głosowania, w którym 75 procent postawionych pieniędzy przeszło na Remain, było odwrotnie w przypadku liczby zakładów, w których trzy czwarte graczy poparło głosowanie za opuszczeniem UE.
Przyznał wówczas: „W głębi duszy istnieje możliwość, że wysoki procent indywidualnych zakładów na urlopie może wskazywać, że popełniliśmy błąd”.