Kontrola faktów: Czy poglądy antyaborcyjne słabną?
Podczas gdy Irlandia przygotowuje się do historycznego referendum, The Week przygląda się sytuacji w innych krajach katolickich”.

Protestujący przeciwko aborcji na demonstracji w Dublinie
Peter Muhly/AFP/Getty Images
Po ponad trzech dekadach lobbingu wyborcy w Irlandii dostają możliwość uchylenia jednego z najsurowszych przepisów dotyczących aborcji na świecie.
W maju odbędzie się referendum w sprawie uchylenia ósmej poprawki do konstytucji Irlandii, która zakazuje wypowiedzenia w prawie wszystkich przypadkach, ogłosił w tym tygodniu rząd.
Premier Leo Varadkar, który wspiera kampanię na rzecz liberalizacji prawa aborcyjnego, powiedział, że wie, że będzie to trudna decyzja dla Irlandczyków.
Wiem, że jest to bardzo osobista i prywatna sprawa i dla większości z nas nie jest to sprawa czarno-biała, tylko szara – równowaga między prawami kobiety w ciąży i płodu lub nienarodzonego dziecka – powiedział Varadkar. .
Jako trwa debata publiczna przed referendum The Week sprawdza, czy nastroje antyaborcyjne nie słabną w Irlandii i innych większości krajów katolickich w Europie.
Jaka jest obecna sytuacja w Irlandii?
W kraju obowiązuje prawie całkowity zakaz aborcji, nawet w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub śmiertelnej nieprawidłowości płodu.
Jednak aborcji można dokonać, jeśli lekarze uznają, że życie kobiety jest zagrożone z powodu powikłań medycznych lub jeśli grozi jej samobójstwo.
Ostatni sondaż w Irlandii, gdzie prawie 80% populacji identyfikuje się jako katolicy, sugeruje, że znaczna większość chciałaby zmiany prawa.
W niedawnej ankiecie dla Czasy irlandzkie według Ipsos MRBI, 56% powiedziało, że zagłosuje za uchyleniem ósmej poprawki, podczas gdy 29% stwierdziło, że zagłosuje nie za, a 15% nie znało ani nie wyrażało opinii.
Jak podaje gazeta, prawie jedna piąta (19%) odpowiedziała, że gdy zapytano wyborców, czy ich poglądy na temat szerszego dostępu do aborcji zmieniły się w ciągu ostatniego roku, są teraz bardziej otwarte na ten pomysł.
Tylko 3% osób stwierdziło, że stało się mniej otwarte na szerszą dostępność procedury, podczas gdy prawie trzy czwarte stwierdziło, że ich poglądy się nie zmieniły.
Chociaż kraj jako całość pozostaje w przeważającej mierze katolicki, opinia publiczna stała się w ostatnich latach znacznie bardziej liberalna społecznie, mówi Opiekun Korespondent Irlandii, Henry McDonald.
Ale inni ostrzegają, że działacze pro-choice nie powinni jeszcze świętować. Pomimo solidnej przewagi w sondażach i głośnego poparcia politycznego, zwycięstwo jest wciąż dalekie od pewności, pisze Niamh Ni Mhaoileoin w Nowy mąż stanu .
A co z innymi większościowymi narodami katolickimi?
Malta: Zdecydowanie katolicki kraj jest jedynym krajem UE, w którym aborcja jest całkowicie zabroniona – nawet jeśli życie matki jest zagrożone. Wypowiedzenie jest zagrożone karą do trzech lat więzienia.
Dwie główne partie polityczne Malty są przeciwne złagodzeniu prawa, z premierem Józef Muscat nalegając na początku tego miesiąca, że maltański rząd nie ma ani mandatu politycznego do otwarcia debaty na temat dostępu do aborcji, ani poparcia opinii publicznej w tej sprawie.
Jednak dziennikarze twierdzą, że trudno jest ocenić nastroje społeczne, ponieważ aborcja pozostaje ogromnym tabu w małym śródziemnomorskim kraju.
Wielokrotnie próbowałem przekonać ludzi do rozmowy z nami, powiedział Euronews reporterka Valerie Gauriat. Istnieją, są aktywni w mediach społecznościowych, ale otwarcie nie wchodzi w rachubę.
Sondaż przeprowadzony w 2016 roku wykazał, że 60% mieszkańców Malty sprzeciwia się legalizacji aborcji. Ta liczba może przerażać działaczki feministyczne, ale według Renee Laiviera z Krajowej Komisji ds. Promocji Równości nastroje antyaborcyjne spadają.
W rzeczywistości 60% przeciw już wykazuje zmianę, powiedział Laiviera w rozmowie z Euronews. Kilka lat temu był znacznie wyższy.
Polska : Aborcja jest nielegalna w krajach Europy Wschodniej, z wyjątkiem przypadków gwałtu lub kazirodztwa; jeśli życie matki jest zagrożone; lub jeśli płód ma poważne i nieodwracalne zaburzenie.
W 2016 roku masowe protesty wybuchły po tym, jak w polskim parlamencie pojawiła się ustawa zakazująca aborcji w przypadku poczęcia płodu w wyniku gwałtu lub kazirodztwa. Demonstracje zmusiły rząd do ponownego rozważenia, a projekt ustawy został ostatecznie odrzucony.
Ale na początku tego miesiąca parlament rozpoczął prace nad nową ustawą o aborcji, w ramach drugiej próby zaostrzenia przez konserwatywny rząd przepisów, które już należą do najtrudniejszych w Europie. Reuters mówi.
Tymczasem w opinii publicznej w ostatnich latach obserwuje się stopniową zmianę na korzyść bardziej liberalnych przepisów dotyczących aborcji, sugerują sondaże. Badanie przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Publicznej z 2014 roku wykazało, że 65% respondentów uważa aborcję za moralnie niewłaściwą. Jednak niedawne badanie przeprowadzone dla dziennika „Rzeczpospolita” wykazało, że tylko 11% Polaków chciałoby ograniczenia praw aborcyjnych, podczas gdy 46,5% chciałoby ich złagodzenia.
Jednak wszelkie próby liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce muszą stawić czoła silnej sile Kościoła katolickiego, który jest blisko związany z partią rządzącą, mówi Opiekun Alex Cocotas.
Liberalizacja dostępu do aborcji, której obecnie nie popiera żadna z większych partii w Polsce, będzie wymagać partii politycznej, która będzie chciała poruszyć inne tabu w polskim społeczeństwie: polityczną władzę Kościoła, dodaje Cocotas.
Hiszpania: Liberalne przepisy dotyczące aborcji, rozszerzone przez socjalistyczny rząd w 2010 roku, dają hiszpańskim kobietom prawo do aborcji w ciągu pierwszych 14 tygodni ciąży lub do 22 tygodnia w przypadku deformacji płodu.
W 2014 roku konserwatywny rząd – ściśle związany z Kościołem katolickim – został zmuszony do rezygnacji z planów ograniczenia dostępu do aborcji po tym, jak dziesiątki tysięcy ludzi wyszło na ulice w proteście.
Proponowane prawo uczyniłoby aborcję nielegalną, z wyjątkiem przypadków gwałtu lub gdy istnieje ryzyko dla zdrowia matki, i byłoby jednym z najbardziej drakońskich na świecie, prezenterka Channel 4 News Cathy Newman zgłoszone wtedy.
Plan był głęboko niepopularny nawet wśród ludności katolickiej. Sonda opublikowana w Kraj Gazeta z 2014 r. wykazała, że 80% Hiszpanów jest temu przeciwnych, w tym 50% identyfikujących się jako katolicy.
Planowane przez rząd zmiany miały więcej wspólnego z polityką i ideologią niż z realiami społecznymi w dzisiejszej Hiszpanii” – powiedział Franciszka Garcia , Stowarzyszenia Akredytowanych Klinik Przerywania Ciąży – grupy parasolowej, która reprezentuje 98% klinik aborcyjnych w kraju.
Jaki jest ogólny trend?
Dowody wskazują, że nastroje antyaborcyjne słabną w katolickich krajach Europy, chociaż tempo zmian wydaje się powolne na Malcie.
W Polsce i Hiszpanii opinia publiczna jest coraz bardziej skłócona z konserwatywnymi politykami i wydaje się niechętna do zaakceptowania ingerencji Kościoła lub rządu w prawa reprodukcyjne. Nie wiadomo, czy podobna reakcja będzie świadkiem w Irlandii.