Andy Murray powraca, ale pozostają pytania dotyczące kondycji
Scot przechodzi mecz pokazowy z Federerem w kiltie

Obrazy Getty
Przegrana z przeciwnikiem noszącym kilt nie była chyba najbardziej pomyślnym powrotem dla Andy'ego Murraya.
Kiedy ten przeciwnik jest ośmiokrotnym mistrzem Wimbledonu, Rogerem Federerem, i pozwolisz młodemu widzowi zagrać dla ciebie garść uderzeń, ukazuje to znaczenie wyniku z innej perspektywy.
Wciąż było wystarczająco dużo wskazówek z powrotu Murraya do akcji na wystawie charytatywnej w Glasgow po czterech miesiącach przerwy z powodu kontuzji, aby sugerować, że jego cel w walce o czwarty tytuł Wielkiego Szlema podczas Australian Open w styczniu nie jest całkowicie nierealny.
Murray upierał się, że wróci tylko wtedy, gdy będę gotowy i w 100% sprawny. Wierzę, że wrócę do tego i BBC Korespondent tenisowy Russell Fuller był ostrożnym optymistą co do tego, co zobaczył.
Osiem tygodni przed jego nadzieją na powrót w Brisbane, Murray pokonał obiecującego znacznika, pokonując 10:6 w decydującym tie-breaku w Glasgow.
Przyzwyczajamy się do tego, że Murray chodzi z lekkim utykaniem, ale w większości biegał i poruszał się dobrze. Pokonywał dużo terenu w rajdach, które często zmieniały kierunek i mocno uderzał piłkę. Jego serwis nie wrócił jeszcze do pełnej prędkości, ale można się tego spodziewać tylko po kimś, kto rehabilituje poważny problem z biodrem.
Murray zmarnował dwie szanse na pokonanie Federera w pierwszym secie, a szwajcarski mistrz wygrał 6-3. Szkot odbił się przed 11-tysięcznym tłumem, wygrywając drugiego seta 6:3 – mimo że Federer założył kilt na jeden mecz – zanim Federer wygrał dogrywkę o mistrzostwo 10:6.
Murray przeszedł także mecz deblowy z bratem Jamiem przeciwko Timowi Henmanowi i Mansourowi Bahrami bez widocznych złych efektów, ale Opiekun poinformował, że co zrozumiałe jest daleko od poziomu, na którym zaledwie 12 miesięcy temu wspiął się na szczyt światowego rankingu.
Wczesny skok sportowy w sieci sugerował, że zaufał swojemu ciału, że zareaguje na ekstrawagancki ruch. Niemniej jednak Federer odniósł wielu zwycięzców pozostawionych w spokoju, których Murray byłby ścigany w punkcie przełamania w finale gry szlemowej. Jego ruchy na boki, prawdziwy test jego sprawności, były wystarczające, chociaż szedł do przodu równie szybko, jak zawsze, a piłka wyskakiwała słodko z jego rakiety przez większość czasu.
Murray dołączył do beztroskiego nastroju tej okazji, nosząc tradycyjny szkocki kapelusz wraz z rudą peruką na jednym etapie i Niezależny przyznaje, że trudno było uzyskać prawdziwą ocenę tego, gdzie dokładnie 30-latek był w trakcie rehabilitacji.
Chociaż taka spokojna okazja nie była najlepszym momentem na ocenę kondycji Murraya, nie wydawał się odczuwać żadnego dyskomfortu, gdy ścigał piłki we wszystkie zakątki boiska. Były jednak chwile, zwłaszcza gdy chodził między punktami, kiedy nie wydawał się poruszać tak swobodnie, jak przed doznaniem kontuzji biodra tego lata.