Alexander Petrov i Ruslan Boshirov: czy podejrzani z Salisbury staną przed sądem po „rażących kłamstwach”?
USA, Francja, Niemcy i Kanada popierają brytyjską teorię, że rosyjscy urzędnicy usankcjonowali atak z użyciem środków nerwowych

policja metropolitarna
Wywiad rosyjskiej telewizji z dwoma podejrzanymi o atak na agenta nerwowego w Salisbury wywołał pogardliwą odpowiedź z numeru 10, a Theresa May odrzuciła ich twierdzenia jako kłamstwa i rażące zmyślenia.
Aleksander Pietrow i Rusłan Boszyrow powiedzieli wspieranemu przez Kreml Rosja dzisiaj wiadomości, że przebyli 6000 mil z Moskwy podczas krótkiej podróży do Wielkiej Brytanii, od 2 do 4 marca, aby spędzić czas i odwiedzić wspaniałe miasto Wiltshire.
Ich opis katedry w Salisbury wydaje się pochodzić bezpośrednio z jej wpisu w Wikipedii, mówi Opiekun . Boszyrow nazywał ją również katedrą Najświętszej Marii Panny, co jest rzadko używane we współczesnym Salisbury, ale pojawia się na stronie informacyjnej.
Para przyznała, że mogła znajdować się w pobliżu domu byłego szpiega Siergieja Skripala, kiedy on i jego córka Julia zostali otruci nowichokiem 4 marca. Ale Boshirov dodał, że chociaż być może zbliżyli się do domu Skripala, ale nie wiedzieliśmy, gdzie się znajdował.
Według CNN , obaj mężczyźni wydawali się zdenerwowani i zakłopotani podczas osobliwego wywiadu, który miał miejsce dzień po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin zasugerował, aby podzielili się swoją historią.
Oczywiście przyjrzeliśmy się, jakimi są ludźmi, i wiemy, kim są, znaleźliśmy ich – powiedział Putin słuchaczom na Wschodnim Forum Ekonomicznym we wschodniorosyjskim mieście Władywostok. Nie ma tam nic niezwykłego ani przestępczego, zapewniam cię.
Downing Street odpowiedział z pogardą kilka godzin po pokazie wywiadu. Rzecznik premiera określił twierdzenia jako kłamstwa i rażące zmyślenia, które są obrazą dla inteligencji publicznej, dodając: Co ważniejsze, są one głęboko obraźliwe dla ofiar i bliskich tego przerażającego ataku.
Oświadczenie kontynuowało: Nielegalna broń chemiczna została użyta na ulicach tego kraju. Widzieliśmy cztery osoby poważnie chore w szpitalu i zmarła niewinna kobieta. Rosja odpowiedziała z pogardą.
Kim oni są?
Pietrow i Borishov podróżowali na autentycznych rosyjskich paszportach i odwiedzili Wielką Brytanię przed podróżą w celu otrucia Skripali, donosi Londyn Wieczorny Standard .
Policja powiedziała, że uważają, że para przyleciała do Gatwick dwa dni przed atakiem. Następnie udali się do Salisbury, aby przeprowadzić misję rozpoznawczą, a następnego dnia sam atak.
Użyli specjalnie przystosowanej podrabianej butelki perfum Nina Ricci, aby posmarować środek nerwowy na drzwiach domu Skripala, powiedzieli funkcjonariusze.
Neil Basu, zastępca komisarza Met, powiedział, że detektywi mają dane wywiadowcze i wskazówki dotyczące prawdziwej tożsamości pary, ale powiedział, że apeluje na całym świecie do każdego, kto ich rozpozna, aby pomógł funkcjonariuszom potwierdzić ich prawdziwe nazwiska.
Dla kogo pracują?
Zwracając się do Izby Gmin premier Theresa May powiedziała, że rząd doszedł do wniosku, że dwie osoby wskazane przez policję i CPS to funkcjonariusze rosyjskiego wywiadu wojskowego, znanego również jako GRU.
GRU to wysoce zdyscyplinowana organizacja z dobrze ugruntowanym łańcuchem dowodzenia - powiedział premier.
Oznacza to, że incydent nie był nieuczciwą operacją i prawie na pewno został również zatwierdzony poza GRU na wyższym szczeblu państwa rosyjskiego, powiedziała.
Na podstawie tego, czego dowiedzieliśmy się w śledztwie w Salisbury oraz tego, co wiemy szerzej o tej organizacji, musimy teraz zintensyfikować nasze wspólne wysiłki, szczególnie przeciwko GRU, powiedziała.
May obiecał, że do przeciwdziałania powodowanym przez nie zagrożeniom zostanie wykorzystana pełna gama narzędzi z całego naszego aparatu bezpieczeństwa narodowego.
Czy zostaną postawieni przed sądem?
Downing Street mówi, że para to poszukiwani mężczyźni, którzy muszą zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii. Władze zapowiedziały jednak, że nie będą starać się o ekstradycję, ponieważ Rosja nie spełnia wniosków ekstradycyjnych.
Dziennikarka, która przeprowadziła wywiad z duetem, redaktor naczelna RT Margarita Simonyan, powiedziała BBC Newsnight, że skontaktowali się z nią telefonicznie, aby umówić się na spotkanie, i nalegali na ścisłą transzę warunków, które zminimalizują szanse na ich śledzenie w dół.
Dodała, że mężczyźni zgodzili się również przesłać jej zdjęcia z wizyty w katedrze w Salisbury – ale tego nie zrobili.
Simonyan powiedział: Powiedzieli mi, że jeśli znajdą te zdjęcia, wyślą je do mnie na WhatsApp. Wciąż czekam. Nie mieli ich na sobie.
Próbowałem do nich zadzwonić na telefon, z którego dzwonili do mnie, ale był poza zasięgiem. Powiedzieli, że jeśli znajdą zdjęcia, wyślą mi je, ale wciąż czekam.