Zwolnienie z opłaty imigracyjnej w Wielkiej Brytanii dla afgańskich tłumaczy ustnych
Rząd odwraca plany deportacji lingwistów, którzy pracowali u boku wojsk brytyjskich, chyba że każdy z nich zapłacił po 2389 funtów

Marco Di Lauro / Getty Images
Afgańscy tłumacze, którzy służyli u boku brytyjskich żołnierzy walczących z talibami, nie będą musieli płacić Ministerstwu Spraw Wewnętrznych za pozostanie w Wielkiej Brytanii, ogłosił minister spraw wewnętrznych Sajid Javid.
Ponad 150 tłumaczy, którzy otrzymali pięcioletnią wizę, aby szukać schronienia w Wielkiej Brytanii, napisało w tym tygodniu do Dżawida i sekretarza obrony Gavina Williamsona, skarżąc się na haniebne przepisy imigracyjne: Czasy raporty. W liście napisano, że poczuli się zawiedzeni po ostrzeżeniu, że grozi im deportacja do Afganistanu, chyba że zapłacili 2389 funtów, aby ubiegać się o urlop na czas nieokreślony.
Javid potwierdził dziś rano, że zwolni się z opłat za tłumaczy. Powiedział: Lokalni afgańscy tłumacze ustni pracowali w niebezpiecznych i trudnych sytuacjach, regularnie narażając swoje życie.
Zawsze byliśmy pewni, że będą mogli pozostać w Wielkiej Brytanii ze swoimi rodzinami, a dziś ogłosiłem, że będą mogli to zrobić za darmo.
Williamson powiedział, że był zachwycony decyzją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i że ważne jest, abyśmy zapewnili tłumaczom, BBC raporty.
Tłumacz Mohammad Walizada, 27 lat, który pracował dla brytyjskiego wojska w latach 2009-2015, zanim przeniósł się do Wielkiej Brytanii w 2016 roku, powiedział dziennikarzom, że taka sytuacja nigdy nie powinna była mieć miejsca. Dodał, że perspektywa odesłania z powrotem do Afganistanu była jak oczekiwanie na nadchodzącą śmierć.
Wiadomość pojawia się tuż po aferze Windrush w zeszłym miesiącu, której kulminacją był Amber Rudd rezygnacja jako minister spraw wewnętrznych w związku z zarzutami, że wprowadziła Parlament w błąd, mówiąc, że nie wiedziała o celach przeprowadzek przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dla nielegalnych imigrantów.