Wystawa tygodnia: Triennale Folkestone
Duża część uroku tego wydarzenia polega na wykorzystaniu nieprawdopodobnych lokalizacji – „przestrzeni granicznych, zapomnianych zakątków i niezręcznych zakamarków”

Pogotowie klimatyczne Mike'a Stubbsa: „bezwzględnie potężne”
creativefolkestone.org.uk
Od lat 90. lokalne władze w postindustrialnych miastach traktują biennale sztuki jako dźwignie regeneracji, powiedział Ben Luke w Londyn Wieczorny Standard . Ogólnie rzecz biorąc, wyniki tych dostrzeganych szybkich poprawek były godne pożałowania: większość z nich została wyselekcjonowana bez troski o kontekst lub cel i przyniosła niewiele korzyści ich opuszczonym miastom-gospodarzom. Jednak w Folkestone osiągnięto coś niezwykłego. Od 2008 roku co trzeci rok w nadmorskim miasteczku odbywa się własny festiwal sztuki, który okazał się prawdziwie transformacyjny. Ta najnowsza iteracja, opóźniona od 2020 r. z powodu ograniczeń pandemicznych, łączy nowo zamówione prace 25 artystów, które zostały rozsiane po całym mieście i w większości można je zobaczyć za darmo. Program obejmuje wszystko, od malarstwa i rzeźby po architekturę i Sztuka cyfrowa , mieszając pracę nazwisk domowych z pracą względnych niewiadomych. Duża część jego uroku polega na wykorzystaniu nieprawdopodobnych lokalizacji: wizyta zabierze Cię na wirującą wycieczkę po przestrzeniach granicznych Folkestone, zapomnianych zakątkach i dziwnych zakamarkach, oglądając takie miejsca, jak zrujnowana gazownia, rondo na krętej drodze, zbędne części portu Folkestone i publiczna ścieżka wyłożona grotami. Całość jest wydarzeniem wciągającym, przemyślanym i absorbującym.
Triennale w Folkestone często się zmienia, zgodził się Alastair Smart in The Daily Telegraph . Jedną z głównych atrakcji tego roku jest chilijska artystka Pilar Quinteros Twierdza Janusa na East Cliff, składający się z monumentalnej kredowej głowy o dwóch twarzach, jedna skierowana w głąb lądu, a druga w kierunku morza. Choć jest to wyraźna aluzja do Brexitu, jest to również refleksja na temat erozji wybrzeży, która będzie stopniowo rozpadać się w trakcie trwania triennale. Kolejna jest dzięki uprzejmości chorwackiej Tiny Gverovic, która pokryła nieużywaną rampę promową obrazami zmiętych niebieskich ubrań – nawiązując do tych uchodźców, którzy przybywają na wybrzeże Kentu z samymi ubraniami na plecach. Ale niestety wraz z hitami jest sporo chybień: przykładem jest rzeźba Jasona Wilsher Millsa Jestem Argonautą , jaskrawo ubarwiona mutantka w majtkach, stojąca dokładnie naprzeciwko posągu Williama Harveya, lokalnego bohatera, który jako pierwszy wyjaśnił rolę serca w krążeniu krwi w ciele. Jest tak brzydki, jak się wydaje.
Najlepsze momenty są najmniej subtelne, powiedział Jonathan Jones w Opiekun . Opuszczając stację Folkestone, stajesz przed wielkim hurdykiem, który Gilbert i George ozdobili tabliczką z napisem: TO ZOSTAŁO WYZNACZONE JAKO STREFA DOBREGO ZACHOWANIA. Jego złowrogie przesłanie zgrabnie zawiera w sobie nasze obecne obawy dotyczące natury wolności i odpowiedzialności. Tymczasem na nabrzeżu artysta Mike Stubbs zaparkował furgonetkę ozdobioną gorącymi czerwonymi, żółtymi i czarnymi płomieniami oraz obrazami płonących lasów. Jego tytuł – Pogotowie klimatyczne – nie pozostawia niejasności co do jego znaczenia. Jest to aktualne i prymitywnie mocne przypomnienie, że nasza pogoda nie jest już naturalna. Trudno jednak zignorować fakt, że w większości sceneria tego odcinka południowego wybrzeża jest bardziej interesująca niż sztuka. Triennale to przyjemny sposób na poznanie tego miejsca; jako sztuka Wystawa , jednak w większości jest to raczej nie do zapomnienia
Różne lokalizacje, Folkestone, Kent (01303-760740, creativefolkestone.org.uk ). Do 2 listopada.