„Wszystko na szóstki i siódemki”: szalony dzień w historii Premier League
Aston Villa hammer mistrzowie Liverpoolu i Spurs upokarzają Man Utd

Bramkarz Liverpoolu Adrian uderza pięściami z bohaterem hat-tricka Aston Villi, Ollie Watkinsem
Peter Powell/Getty Images
Dla neutralnego fana piłki nożnej angielska Premier League do tej pory była oglądana w tym sezonie.
W pierwszych trzech tygodniach meczowych było mnóstwo bramek, szokujące wyniki i wiele kontrowersyjnych decyzji VAR. Jednak mecze minionego weekendu były na innym poziomie.
Po czterech sobotnich spotkaniach strzelono 16 bramek, a w sześciu niedzielnych meczach było jeszcze 25 bramek. To tylko trzy mniej goli w jednym tygodniu gry, który został ustanowiony w zeszłym miesiącu, mówi Reuters .
West Ham rozpoczął wczorajsze mecze wspaniałym zwycięstwem 3-0 na wyjeździe z Leicester City. To był imponujący występ Młotów, biorąc pod uwagę, że Leicester wcześniej wygrało wszystkie ich mecze i pokonało Manchester City 5:2 na wyjeździe ostatnim razem.
Potem nastąpiły zwycięstwa Southampton, Wilków i Arsenalu, ale to ostatnie dwa mecze tego dnia naprawdę trafiły na pierwsze strony gazet. Tottenham Hotspur wygrał 6-1 na wyjeździe z Manchesterem United, a Aston Villa pokonała mistrzów Liverpool 7-2.
W sumie był to najbardziej szalony dzień w historii Prem, Codzienne lustro mówi dziś rano na ostatniej stronie.
Ten sezon pic.twitter.com/WgVAbeqrq8
— Premier League (@premierleague) 4 października 2020 r.
Radość dla Jose, biada dla Ole
Menedżer Tottenhamu Jose Mourinho wrócił na swoje stare miejsce i zobaczył, jak jego obecna drużyna uderzyła w były klub Man Utd za sześć na Old Trafford.
United objęli prowadzenie w drugiej minucie po rzucie karnym Bruno Fernandesa, ale podopieczni Mourinho odbili cztery gole przed przerwą i dwa kolejne w drugiej połowie.
Wysłanie Anthony'ego Martiala w pierwszej połowie nie pomogło sprawie United, ale czerwona kartka nie zrobiła wielkiej różnicy. Spurs przebiły się przez obronę United, a ich ofensywny występ powinien przynieść więcej niż sześć bramek.
Dla Mourinho czystą radością było zdobycie jednego z poprzednich pracodawców i witał swoich graczy za wspaniałe zwycięstwo w Teatrze Snów. Powiedział: to historia dla Tottenhamu, historia dla moich chłopców i nie mogę zaprzeczyć, że jest to również historia dla mnie. Wielokrotnie wygrywałem na tym stadionie, głównie z Manchesterem United, ale także z Chelsea, Realem Madryt, a teraz Tottenhamem.
Podczas gdy Mourinho pławił się w chwale wygranej 6-1, szef Man Utd, Ole Gunnar Solskjaer, pozostał do refleksji nad fatalnym dniem.
Norweg, który zastąpił Mourinho na gorącym miejscu w United, powiedział: To najgorszy dzień w mojej karierze menedżera Manchesteru United i najgorszy dzień dla nich wszystkich jako graczy United. To nie jest najgorszy dzień w historii Manchesteru United, odbiliśmy się już wcześniej.
Poniedziałkowy MIRROR Sport: Wszyscy w szóstkach i siódemkach #TomorrowsPapersToday pic.twitter.com/55W8XV90ca
— Allie Hodgkins-Brown (@AllieHBNews) 4 października 2020 r.
Watkins: Powinienem był zdobyć więcej
Fani Liverpoolu śmialiby się z wyniku na Old Trafford. Kilka godzin później ich nastrój zdecydowanie się zmienił po thrashach 7-2 w Villa Park.
Napastnik Aston Villi, Ollie Watkins, strzelił hat-tricka w pierwszej połowie przeciwko mistrzom, podczas gdy Jack Grealish (dwóch), John McGinn i debiutant Ross Barkley również trafili do tabeli wyników.
Niezadowolony tylko z trzech goli, Watkins czuł, że powinien strzelić więcej.
Były napastnik Brentford powiedział: Przed meczem nie sądziłem, że strzelę trzy gole, ale po pierwszym nabrałem pewności siebie i wszedłem w grę. Mam szanse i na końcu powinienem mieć ich więcej. Wyobraziliśmy sobie dzisiaj siebie, ale nie jestem pewien, czy myśleliśmy, że wynik będzie taki.
Villa ma teraz trzy zwycięstwa z trzech i zajmuje drugie miejsce w lidze z dziewięcioma punktami. Miejska rywalizacja Liverpoolu, Everton, jest na szczycie tabeli z 12 punktami i 100% zwycięskim rekordem.
Poniedziałkowe TIMES Sport: 7-2 6-1 #TomorrowsPapersToday pic.twitter.com/ltQdAiBV29
— Allie Hodgkins-Brown (@AllieHBNews) 4 października 2020 r.
Klopp: straciliśmy fabułę
Liverpool Jurgena Kloppa szturmem zdobył tytuł w zeszłym sezonie, ale Niemiec powiedział, że jego drużyna przegrała spisek na Villa Park.
Kto chce przegrać 7-2? Klopp powiedział BBC . Lata temu powiedzieliśmy sobie, że chcemy tworzyć historię. To była historia, ale oczywiście niewłaściwy typ. Popełniliśmy zbyt wiele błędów i oczywiście tych ogromnych. Nie ma nikogo do winy oprócz mnie i nas.
Menedżer Villi Dean Smith powiedział: To była po prostu ciężka praca i wysiłek. Etyka pracy, kiedy Jurgen Klopp mówi do ciebie „wow”, wiesz, że zrobiłeś coś dobrze. Chłopaki byli wspaniali, doskonale wykonali plan gry. Byliśmy dzisiaj w najlepszej formie.
3,79 - W tym sezonie strzelono 144 gole w 38 meczach Premier League, średnio 3,79 na mecz; jest to najwyższy wskaźnik goli na mecz w sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii od 1930/31 (3,95 gola na mecz). Obfitość. pic.twitter.com/y69eNBdfkR
- OptaJoe (@OptaJoe) 4 października 2020 r.
Mnóstwo bramek - i niespodziewany zdobywca tytułu?
W ćwierkać Premier League potwierdziła, że po raz pierwszy w historii zarówno Liverpool, jak i Man Utd stracili ponad sześć bramek tego samego dnia.
Zniszczenie czerwonych rywali sprawiło, że święto bramek Premier League trwało nadal w dniu, w którym Czasy powiedział, że piłka nożna oszalała. W międzyczasie, BBC Sport Blog na żywo nazwał to naprawdę dziwną niedzielą.
Według OptaJoe W tym sezonie w 38 meczach Premier League strzelono 144 gole, średnio 3,79 na mecz. Jest to najwyższy wskaźnik goli na mecz w sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii od 1930/31 (3,95 gola na mecz). Obfitość, powiedziała firma analityczna.
Czy po tylu nieprzewidywalnych wynikach możemy zobaczyć niespodziewanego zwycięzcę tytułu Premier League w tym sezonie? Bez kibiców na stadionach przewaga gospodarzy nie jest tak ważna w tym sezonie, ponieważ średnio mniej meczów wygrywają gospodarze niż w którymkolwiek z ostatnich pięciu sezonów, Reuters mówi.
Sky Sports ekspert Jamie Carragher uważa, że sezon 2020-21 może być wyjątkowy. Powiedział: Nie było przedsezonowych, jest to skondensowana liga, w której można rozegrać wszystkie mecze. Trenerzy nie mają czasu na pracę ze swoimi zespołami na boisku treningowym, aby wyeliminować słabości defensywne, jak widzieliśmy prawie na każdym zespół w tym sezonie.
Być może dostaniemy sezon Leicester [lisy zdobyły tytuł Premier League w latach 2015-16] i zdobędziemy nowego mistrza, a nawet dziwną czwórkę, i myślę, że to dobrze wróży Premier League w tym sezonie.
Fani Evertonu sprawdzają tabelę Premier League pic.twitter.com/TQVxjTlkby
- ESPN FC (@ESPNFC) 26 września 2020 r.
Derby Merseyside w następnej kolejności
Przykro mi to mówić fanom Premier League, ale nie ma meczów w następny weekend, ponieważ gracze dołączą teraz do swoich krajów na przerwę międzynarodową.
Będziesz musiał poczekać do 17 października na wznowienie akcji, a rozpoczęcie obrad to ogromne derby Merseyside na Goodison Park, w których liderzy ligi Everton goszczą obrońców tytułu Liverpool. Inne mecze, na które czekamy w piątej kolejce, to Man City vs. Arsenal, Crystal Palace vs. Brighton i Spurs vs. West Ham.
Kolejne mecze Premier League
Sobota 17 października (15:00, o ile nie podano inaczej)
- Everton vs. Liverpool (12.30)
- Chelsea kontra Southampton
- Leicester City kontra Aston Villa
- Newcastle United vs. Manchester United
- Sheffield United vs. Fulham
- West Bromwich Albion kontra Burnley
- Manchester City vs. Arsenal (17:30)
Niedziela 18 października
- Crystal Palace kontra Brighton i Hove Albion (14:00)
- Tottenham Hotspur vs. West Ham United (16:30)
poniedziałek 19 października
- Leeds United kontra Wolverhampton Wanderers (20:00)