Wideo: Marzenie o Lidze Europy kończy się dla Arsenalu i Arsene Wenger
Diego Costa zdobywa zwycięzcę, aby wysłać Atletico Madryt do finału przeciwko Marsylii
Atletico Madryt 1 Arsenal 0 (Atletico wygra 2-1 w dwumeczu)
Arsene Wenger nie miał wtedy bajki, tylko porażka w postaci przegranej w dwumeczu 2:1 z Atletico Madryt we wczorajszym półfinale Ligi Europy i najbardziej płaskie zakończenie jego 22-letniego kierownictwa Arsenalu.
Zamiast zmierzyć się z Marsylią w finale Ligi Europy 16 maja, Arsenal zakończy sezon z Huddersfield trzy dni wcześniej. To będzie bezsensowny mecz, biorąc pod uwagę, że Kanonierzy nie są już w stanie ukończyć w pierwszej czwórce i zakwalifikować się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
To bardzo smutne. Bardzo, bardzo smutno, powiedział Wenger. Niestety musisz przez to przejść. Nasza gra potrafi być bardzo okrutna. Czasami [to] bardzo miłe, ale dzisiejszego wieczoru cierpienie jest bardzo silne.
Po pierwszym meczu, który zakończył się remisem 1:1, Arsenal zawsze był przeciwko niemu na boisku, na którym Atletico straciło gola 20 stycznia.
Ich zadanie stało się jeszcze trudniejsze po przerwie, kiedy Antoine Griezmann nakarmił Diego Costę, a były napastnik Chelsea rozdrabniał Davida Ospinę, dając gospodarzom prowadzenie.
'To bardzo smutne. Jest mi dziś bardzo smutno”. Arsene Wenger zastanawia się nad tym, jak jego panowanie w Arsenale zakończyło się bez europejskiego trofeum... pic.twitter.com/F7DoBQGGO5
— Piłka nożna w BT Sport (@btsportfootball) 3 maja 2018
Jakby tego było mało, Kanonierzy musieli również zmierzyć się z odejściem ich kapitana Laurenta Kościelnego, który był rozciągnięty po zerwaniu Achillesa, kontuzji, która wyklucza Francuza z tego letniego Pucharu Świata.
Nie żeby Arsenal nie stwarzał szans w drugiej połowie, ale tak jak w pierwszym meczu ich finisz nie był wystarczająco dobry, co można powiedzieć o klubie w ogóle na przestrzeni ostatniej dekady.
Odebrać FA Cup i Arsenal nie wygrał niczego od tytułu Premier League w 2004 roku, co jest strasznym oskarżeniem zarządu i menedżera, którzy kierowali długimi latami przeciętności, gdzie drugi najlepszy został łatwo zaakceptowany.
Odejście Wengera jest już dawno spóźnione. Ktokolwiek odniesie sukces Francuza, będzie musiał przeprowadzić gruntowną przebudowę drużyny, której brakuje ducha, wytrzymałości i krwawej determinacji, aby wygrać, które kiedyś były znakiem rozpoznawczym Arsenalu.
Bez bajkowego zakończenia dla Arsene'a Wengera pic.twitter.com/AzJw5dkUuM
— Piłka nożna B/R (@brfootball) 3 maja 2018
Pod rządami Wengera skład stał się miękki, co było odzwierciedleniem menedżera, który przez lata nie był ani uczciwy, ani realistyczny, analizując porażki swojego zespołu. Wczoraj znów był na tym, kiedy został zapytany o porażkę.
Nasz występ był bardzo dobry, powiedział, po przegranej 250. grze w Europie w Arsenalu. Muszę powiedzieć, że graliśmy przeciwko dobrej drużynie i gratulujemy im i życzę powodzenia w finale. Czujemy, że po dwóch meczach wystarczyło, aby przejść.
Jeśli dobrze przyjrzysz się obu meczom, nie udało nam się dobrze rozegrać ważnych momentów gry. To również część jakości zespołu. U siebie prowadzimy 1:0 i tracimy głupiego gola. Dzisiejszego wieczoru, na minutę przed przerwą, tracimy bramkę w kontrataku, kiedy wiesz, że to są ważne momenty w grze tej rangi.
Tak więc Wenger opuszcza klub, który nigdy nie zdobył europejskiego trofeum od 22 lat, a Kanonierzy stoją przed drugim sezonem z rzędu bez futbolu Ligi Mistrzów.
Porażka w Madrycie oznacza rozczarowujący koniec dla menedżera, który przybył do Anglii z takim opanowaniem i obietnicą.