Wideo: gwiazda Barcelony Lionel Messi karze błąd Chelsea
Strona hiszpańska zremisowała 1-1 na Stamford Bridge w pierwszym meczu Ligi Mistrzów w 1/8 finału

Lionel Messi z Barcelony świętuje wyrównanie z Chelsea z kolegą z drużyny Andresem Iniesta
Mike Hewitt/Getty Images
Chelsea 1 Barcelona 1
Lionel Messi zeszłej nocy przełamał 730-minutową suszę bramkową uderzeniem, które wbiło sztylet w samo serce ambicji Chelsea w Lidze Mistrzów.
Argentyńczyk wyrównał do Barcelony 15 minut przed czasem na Stamford Bridge, po tym, jak niefortunne podanie Andreasa Christensena zostało rzucone przez Andresa Iniestę.
Jego asysta dla Messiego pokonał Thibauta Courtoisa, co dało mu wyrównanie, które dało Hiszpanom przewagę, gdy 14 marca zmierzą się na Camp Nou w rewanżowym meczu rewanżowym w ostatnich 16 meczach.
To był pech dla the Blues, którzy do tego momentu wyglądali na dobry zakład na wygraną. Messi i Luis Suarez byli dobrze opanowani, a gospodarze stworzyli kilka okazji, w szczególności dzięki Willianowi, który w pierwszej połowie dwukrotnie przebił słupek.
Brazylijczyk w końcu trafił do siatki w 62. minucie ostrym strzałem z krawędzi pola, ale Chelsea nie potrafiła długo bronić prowadzenia. Drużyna musi teraz udać się do Barcelony i spróbować odtworzyć ducha 2012 roku, w którym pokonali Katalończyków w półfinale Ligi Mistrzów.
️ 62' Willian ️ 75' Lionel MessiAll plac na Stamford Bridge, rzuć się na Camp Nou... pic.twitter.com/PTfslo7aDU
— Piłka nożna w BT Sport (@btsportfootball) 21 lutego 2018
Myślę, że byliśmy blisko zagrania idealnego występu, powiedział menedżer Chelsea Antonio Conte. Popełniliśmy jeden błąd, ale bardzo dobrze znamy się na tych rywalach i graczach takich jak Messi, Iniesta i Suarez, jeśli popełnisz błąd, płacisz.
Opisując siebie jako rozczarowanego wynikiem, Conte mimo wszystko uderzył w optymistyczną nutę przed rewanżem.
Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz i muszę być zadowolony, ponieważ moi zawodnicy włożyli dużo wysiłku i poszli za planem, który przygotowaliśmy, powiedział Włoch. W Barcelonie musimy być przygotowani na wspólne cierpienie, ale w tym samym czasie, kiedy cierpimy, musimy nadal próbować zdobywać punkty.
Tymczasem menedżer Barcelony, Ernesto Valverde, był, co zrozumiałe, zachwycony nocną pracą.
Dobrą rzeczą jest to, że udało nam się wydobyć z nich błąd i dostaliśmy wyrównacz – powiedział. Wracamy na Camp Nou szczęśliwi… zobaczymy, co się wydarzy w rewanżu. Gol wyjazdowy nie był ostateczny, ale był znaczący.
Bayern Monachium absolutnie rozprawiał dziś wieczorem Besiktas. Przeczytaj wszystko o tym, jak wyrównali swoją najdłuższą zwycięską passę https://t.co/XYJMAzmjwo #BAYBES pic.twitter.com/8xRfUe371K
— BBC Sport (@BBCSport) 20 lutego 2018
Bawarskie ciasto Besiktas
Podczas gdy w przyszłym miesiącu w Barcelonie jest jeszcze za dużo, nie można powiedzieć tego samego o rewanżu Bayernu Monachium i Besiktas, po tym, jak Niemcy pokonali tureckich gości 5:0 na Allianz Arena.
Turcy powalili gola w 16. minucie, kiedy Domagoj Vida został zwolniony z boiska, a potem panował ruch w jedną stronę, a Niemcy zasypali bramkę gości oddając w sumie 35 strzałów.
Pięciu trafiło do siatki, z deblami zdobyli Thomas Muller i Robert Lewandowski, a Kingsley Coman również trafił do bramki.
Pomijając epicką walkę Besiktas 14 marca, Niemcy po raz siódmy z rzędu awansują do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, kiedy udadzą się do Stambułu.