Kryzys łodzi Rohingya: dlaczego uchodźcy uciekają z Birmy
Głodujący migranci Rohingya zostali odrzuceni z Malezji, Indonezji i Tajlandii

Rohingya – powszechnie uznawana za najbardziej prześladowaną społeczność na świecie – powróciła do międzynarodowej uwagi po tym, jak łodzie wypełnione głodującymi migrantami zostały opuszczone na morzu. Kim są ci zdesperowani ludzie, dlaczego uciekają z domu i co będzie dalej?
Kim są Rohingjowie?
Rohingya to odrębna muzułmańska grupa etniczna w birmańskiej prowincji Rakhine, chociaż wielu mieszka również w sąsiednim Bangladeszu.
Zmuszeni do życia w warunkach apartheidu, birmscy Rohingya są praktycznie bezpaństwowcami od czasu uchwalenia w tym kraju ustawy o obywatelstwie w 1982 roku. W rzeczywistości rząd birmański odmawia uznania Rohingjów za grupę etniczną, zamiast tego upiera się, że są oni bengalskimi imigrantami ekonomicznymi. W lutym tego roku ogłoszono, że Rohingya „to terminologia, która nigdy nie została uwzględniona wśród ponad 100 narodowych ras Myanmaru (Birmy)”, Nowy mąż stanu raporty.
Co się dzieje w tej chwili?
Łodzie wypełnione uchodźcami Rohingya i liczni migranci ekonomiczni z Bangladeszu próbują uciec z Birmy przez wody Cieśniny Malakka i Morza Andamańskiego. Ci migranci zostali wspólnie przez międzynarodowe media nazwane „ludźmi na łodzi”.
Dlaczego uciekają?
Po latach prześladowań w Birmie napięcia osiągnęły krytyczny poziom w 2012 roku po zbiorowym gwałcie buddyjskiej kobiety. Gwałtowne starcia doprowadziły do śmierci setek Rohingjów i pozostawiły kolejne 140 000 bezdomnych; wielu jest obecnie uwięzionych w obozach dla przesiedleńców wewnętrznych. Od czasu wybuchu przemocy ONZ przewiduje, że 100 000 Rohingjów uciekło z Birmy drogą morską. Ponadto Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji uważa, że obecnie na morzu jest 8000 Rohingjów.
Co teraz przyciąga uwagę świata?
Ostatnio kilka łodzi wypełnionych setkami zdesperowanych migrantów zostało złapanych w międzynarodowy ping-pong między krajami Azji Południowo-Wschodniej, w tym Malezją, Indonezją i Tajlandią.
Zasadniczo uchodźcy Rohingya, do których dołącza pewna liczba migrantów z Bangladeszu, są przewożeni między krajami, które ich nie chcą. ONZ wezwała pobliską Malezję i Indonezję do przestrzegania prawa międzynarodowego i oferowania pomocy osobom pozostawionym na morzu, ale kraje Azji Południowo-Wschodniej wykorzystują doniesienia o obecności migrantów ekonomicznych jako wymówkę, by zmienić tak zwanych „ludzi na łodziach”. z dala. W środę rządy Malezji i Indonezji zapowiedziały, że nie będą już odrzucać łodzi migrantów.
Podczas jednego incydentu w zeszłym tygodniu łódź zawierająca około 300 migrantów została pozostawiona na mieliźnie u wybrzeży Tajlandii po tym, jak zepsuł się jej silnik. Naprawiany przez tajską marynarkę wojenną łódź kontynuowała podróż w kierunku Malezji i Indonezji. Podczas gdy tajska marynarka wojenna i ministerstwo obrony twierdzą, że migrantom składano oferty schronienia, inne raporty twierdzą, że byli zastraszani z dala od brzegu. ten Międzynarodowe czasy biznesowe donosi, że łódź zniknęła po wypłynięciu z tajskich wód.
Jak zareagowała społeczność globalna?
Międzynarodowa reakcja była mieszana i niejasna, a winę i odpowiedzialność za działania przerzucano z jednej grupy na drugą.
Najgłośniejsza była odpowiedź ze strony w większości islamskich narodów afrykańskich. W środę zubożały zachodnioafrykański naród Gambii zaoferował przesiedlenie wszystkich Rohingjów do obozów dla uchodźców, Opiekun raporty. Nawet Al-Shabaab – powiązana z Al-Kaidą somalijska grupa terrorystyczna – wezwała w większości islamskie narody Indonezji i Malezji do powitania uciekających Rohingjów i uratowania ich przed „dzikimi buddystami”.
Według Codzienny Telegraf , grupa domagała się również, aby miejscowi muzułmanie „Zmobilizowali ludzi, pieniądze i zasoby do obrony honoru prześladowanych muzułmanów i odparcia dzikich ataków politeistów”.
Na zachodzie Stany Zjednoczone zobowiązały się pomóc w przesiedleniu Rohingjów i skrytykowały sąsiednie kraje za to, że nie robią wystarczająco dużo, aby pomóc. Dla kontrastu, australijski premier Tony Abbott powiedział, że jego kraj nie zrobi „absolutnie nic”, co mogłoby zachęcić ludzi do wejścia na łódź, mówi Opiekun .
Jedną z godnych uwagi nieobecności jest głos liderki birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi. Pokojowa nagroda Nobla milczała w sprawie kryzysu Rohingya.