War Room: film „ham-fisted” o mocy modlitwy przebija kasę w USA
Krytycy tego nienawidzą, ale chrześcijanie uważają, że opowieść o duchowym zbawieniu jest „w każdym calu tak samo przekonująca” jak Avengers

Niskobudżetowy film chrześcijański o sile modlitwy, War Room, zaskoczył krytyków i ekspertów branżowych, zdobywając szczyty kasowe w USA i wyrzucając biografię NWA Straight Outta Compton z pierwszego miejsca.
Film opowiadający o niespokojnej rodzinie, której losy zmieniają się, gdy spotykają kobietę z salą modlitewną, został skrytykowany przez krytyków. Codzienna poczta . Ma praktycznie nieznaną i głównie Afroamerykańską obsadę, ale udało mu się przyciągnąć wystarczająco dużą publiczność, aby zakończyć trzytygodniowe panowanie rapowego filmu na szczycie.
War Room został napisany i wyreżyserowany przez byłego pastora Alexa i jego brata Stephena Kendricka, których nazwano „Spielbergami chrześcijańskiego kina”. Historia koncentruje się na kobiecie, której małżeństwo jest w tarapatach, dopóki nie odkryje mocy modlitwy.
Frank Scheck w Hollywoodzki reporter nazwał dramat oparty na wierze „ham fisted” i powiedział, że chociaż przyciągnie on wiernych, „jego twarda, prozelityczna i przypominająca operę mydlana opowieść zniechęci tych, którzy nie modlą się na co dzień”. „.
ten Los Angeles Times mówi, że „kaznodziejstwo nie zaczyna opisywać War Room”, filmu „w grymasie przemęczenia” poświęconego studiowaniu Biblii.
I w Opiekun Jordan Hoffman kwestionuje całą przesłankę filmu, która twierdzi, że „przemoc domową można wyleczyć, wracając do bunkra i modląc się”. To „dziwny plan ataku”, mówi Hoffman, z występami „przeżuwanie mebli”, ale „zawsze można się modlić, żeby następny z tych filmów był trochę lepszy”.[[{'type':'media', 'view_mode':'content_original','fid':'84301','attributes':{'class':'media-image'}}]]
Pomimo panoramowania artykuł w Różnorodność przypisuje sprzedaż biletów War Room głównie afroamerykańskiej obsadzie. Sondaż pokazuje, że czarni Amerykanie są bardziej religijni niż cała populacja USA, a prawie 90 procent określa się jako należące do grupy religijnej.
W przypadku War Room przyjęło to formę zróżnicowanej rasowo publiczności podczas otwarcia weekendu – 36 procent Afroamerykanów i 42 procent rasy białej – „niezbędny składnik jego sukcesu”.
Różnorodność Recenzent Joe Leydon, który był milszy dla filmu, mówi, że jest prawdziwa publiczność dla tego rodzaju filmu, który nazywa „zdecydowanie najbardziej zgrabnie wyprodukowanym i uporczywie ewangelicznym filmem” braci Kendrick.
Leydon zauważa, że „empatyczne nawracanie” trafiło w sedno wśród tych kupujących bilety, „którzy czują, że dramat skupiony na możliwości duchowego zbawienia może być równie fascynujący jak spektakl, który skupia się na pytaniu, czy Loki może go zatrzymać mściciele'.
Ale dopiero się okaże, mówi, czy istnieje potencjał dla szerokiego wydawnictwa „tak pozbawionego intrygujących haczyków fabuły dla mainstreamowych odbiorców”.