Wu-Tang Clan zrobi „tylko jedną kopię” tajnego albumu
Jednorazowy album zostanie zapakowany w srebrne pudełko i będzie koncertował w muzeach na całym świecie, zanim zostanie sprzedany „za miliony”

Legendy AMERICAN hip hop Wu-Tang Clan wyda tylko jeden egzemplarz swojego nowego, potajemnie nagranego albumu, Wu – Dawno temu w Shaolin .
Kopia wzorcowa będzie przechowywana w ręcznie rzeźbionym pudełku z niklu i srebra, zaprojektowanym przez brytyjskiego artystę marokańskiego Yahyę, a następnie wysłana w trasę po muzeach, festiwalach i galeriach na całym świecie, gdzie fani zapłacą opłatę za jej odsłuchanie, następnie w końcu sprzedany temu, kto zaoferuje najwyższą cenę.
Każdy, kto ma nadzieję usłyszeć 31-ścieżkowy, 128-minutowy zapis, będzie musiał przejść przez strażników, którzy pozostaną pod ręką, aby zapobiec nagraniu, Czas raporty. „Jeden przeciek tego czegoś unieważnia całą koncepcję”, powiedział Tarik „Cilvaringz” Azzougarh, główny producent albumu.
„Mamy zamiar wydać dzieło sztuki, jakiego nikt inny nie zrobił w historii [współczesnej] muzyki” – powiedział założyciel Wu-Tang, Robert „RZA” Diggs, w wywiadzie dla Forbes . „Robimy jednorazowy przedmiot kolekcjonerski. To tak, jakby ktoś miał berło egipskiego króla.
Kiedy album zakończy swoją trasę koncertową, zostanie sprzedany na aukcji za cenę „w milionach”.
Członkowie Wu-Tang twierdzą, że projekt ma na celu skłonienie ludzi do ponownego rozważenia miejsca muzyki w sztuce. „Pomysł, że muzyka jest sztuką, był czymś, o czym opowiadaliśmy się od lat” – wyjaśnił RZA. „A jednak nie jest traktowana tak samo jak sztuka w sensie wartości tego, czym jest, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy została zdewaluowana i pomniejszona niemal do tego stopnia, że trzeba ją rozdawać za darmo”.
Mówi się, że album ma „vintage Wu-Tang sound” i będzie zawierał wszystkich oryginalnych członków grupy oprócz współzałożyciela Russella „Ol” Dirty Bastard” Jonesa, który zmarł z powodu przedawkowania narkotyków w 2004 roku. gościnnie, w tym Cher i Redman.
Jednorazowa płyta zbiegnie się z premierą dwudziestolecia albumu grupy, Lepsze jutro , który ukaże się bardziej tradycyjnie na CD, winylu i w Internecie.
Azzougarh mówi, że projekt jest ryzykowny: „Wiem, że to brzmi szalenie”, powiedział Forbesowi. „Może się to całkowicie odrzucić i możemy być kompletnie wyśmiewani. Ale istotą i sednem naszych pomysłów jest inspirowanie kreatywności, oryginalności i debat oraz uratowanie albumu muzycznego przed śmiercią”.