Recenzja Hotelu Fauchon: słodki pobyt w Paryżu?
Legendarne paryskie delikatesy nadają nowy smak nowemu hotelowi

Pozwól im zjeść ciasto! Tak powiedziała Marie-Antoinette - a może ona? Najwyraźniej coś zaginęło w tłumaczeniu, a wypieki, o których mowa, były w rzeczywistości brioszkami. Jednak znacznie bardziej prawdopodobna historia jest taka, że nie powiedziała nic podobnego: historyczne malentendu podobno należy do pisarza Jean-Jacquesa Rousseau, który w rzeczywistości przypisał tę uwagę bliżej nieokreślonej wielkiej księżniczce.
Bez znaczenia. Chodzi o to, kto chce ciasta, kiedy można mieć makaroniki? Cały dzień i o każdej porze? To tylko jedna z głównych atrakcji nowego hotelu Fauchon, położonego rzut kamieniem od oryginalnego sklepu Fauchona na Place de La Madeleine, który po raz pierwszy został otwarty w 1886 roku.

Wszelkie prawa zastrzeżone / Wszelkie prawa zastrzeżone - Gilles TRILLARD
Tutaj możesz ucztować na tych pysznych ciasteczkach (czy to w ogóle ciasteczka?), a degustacja zaczyna się w hotelowej części wypoczynkowej, gdzie goście otrzymują wybór „macarons du jour” tuż przed przekazaniem im kluczy.
Jeśli nie wiesz, Fauchon to paryska instytucja, znana zarówno z pikantnych, jak i słodkich smakoszy, od bardziej smacznych pasztetów i ciastek po sączące millefeuille i glazurowane ciasta, które wyglądają jak małe dzieła sztuki. W Fauchon puszka herbatników to nie tylko puszka herbatników: to eleganckie naczynie wielokrotnego użytku ozdobione stylowym logo domu, czarno-białym i różowym typograficznym znakiem wyrafinowania, jeśli w ogóle taki istniał. Rzeczywiście, mój przyjaciel francuski dziennikarz powiedział kiedyś, że puszka od Fauchon to jedyny rodzaj, który warto zachować.

Wszelkie prawa zastrzeżone / Wszelkie prawa zastrzeżone - Gilles TRILLARD
Hotel Fauchon można rozpoznać po różowych markizach i dużych zewnętrznych grzejnikach, które przypadkowo (lub nie) wyglądają jak gigantyczne makaroniki do góry nogami. Wewnątrz budynku Haussmanna wystrój jest minimalistyczny, w tym sensie, że nie ma w nim zbyt wielu mebli ani zamieszania, ale jest dużo kolorów i jasności: na parterze herbaciarnia znajduje się pod szklanym dachem, a tam są wszędzie przebłyski gorącego różu, na płótnach, dywanach i miękkich meblach. Miń windę i weź świeży makaronik z jednego z dużych szklanych słoików – po chwili staje się to przerażająco instynktowne.

Wszelkie prawa zastrzeżone / Wszelkie prawa zastrzeżone - Gilles TRILLARD
Na szczęście na dole zawsze znajduje się pobłażliwe Carita Spa (na zdjęciu powyżej), które pomoże Ci oprzeć się pokusie słodkich smakołyków na każdym rogu, ale uważaj: wszystkie masaże rozpoczynają się głębokim oddychaniem przy użyciu różnych olejków eterycznych, które również przypominają kandyzowane aromaty Flagowy model Fauchon po drugiej stronie ulicy.
Pokoje są białe i rześkie w ten drobiazgowy paryski sposób, który oznacza luksus i wyrafinowanie, choć szokujący róż jest wyrazem w postaci miękkich, aksamitnych foteli, pluszowych poduszek, ram łóżek i szaf na zamówienie, które wyglądają jak lodówki Smeg, tylko bardziej fasetowane i opalizujące koral.
Te lśniące, wolnostojące „szafy” to w rzeczywistości wykwintne skrzynie ze skarbami: pełne są fauchonowych smakołyków, które są wliczone w cenę pokoju – pomyśl o tapenadzie i różowym szampanie, pasztecie z foie gras i mini naleśnikach oraz innych, którym nie można się oprzeć. Słodkie słodycze niż możesz potrząsnąć kijem. Nic dziwnego, że ciężka biała pościel jest wyhaftowana z długim, mrugającym okiem: nie ma powodu, aby schodzić na dół podczas pierwszej nocy tutaj z tak wieloma luksusowymi zapasami pod ręką.

Wszelkie prawa zastrzeżone / Wszelkie prawa zastrzeżone - Gilles TRILLARD
Jeśli udasz się do restauracji, która ma największy taras w okolicy, upewnij się, że dokonałeś rezerwacji z wyprzedzeniem, ponieważ miejscowi gromadzą się tutaj w porze lunchu, na aperitify i kolację.
Menu jest hołdem dla ducha tradycjonalizmu, biorąc pod uwagę, że Fauchon jest przecież głównym graczem w historii kulinarnej Paryża; dania są dekadencko francuskie ze świeżym międzynarodowym akcentem. Spodziewajcie się kuchni z terroir (fois gras z kaczki z figami i kandyzowanym boczkiem wieprzowym z Owernii) oraz lżejszych dań z południowo-wschodniego wybrzeża (carpaccio z tuńczyka śródziemnomorskiego z kruszonką z parmezanu lub grillowana dorada z cukinią à la plancha i małżami chorizo).
Na koniec, jeśli nie masz zbyt wielu makaroników na kopycie, koniecznie spróbuj ciasta „bisou-bisou” – prawdziwej ikony cukierni Fauchon. Ten kuszący tort jest odlany w kształcie seksownego ustnika - w komplecie z czekoladowym piercingiem do ust! - i smakuje tak dobrze, jak brzmi w menu: Leżąc na chrupiącej kruszonce z karmelizowanymi migdałami, entremety kryją kompot malinowy spoczywający na miękkim herbatniku waniliowym z Madagaskaru. Całość uzupełnia waniliowy ganache i charakterystyczna herbata z mieszanki Fauchon z wykwintnymi nutami cytrusowymi.

Wszelkie prawa zastrzeżone / Wszelkie prawa zastrzeżone - Gilles TRILLARD
I wiesz co? Możesz się założyć, że Marie-Antoinette wybrałaby bisou-bisou zamiast brioche.
Ceny zaczynają się od około 350 funtów za standardowy pokój dwuosobowy; trzydaniowe menu bez napojów w Grand Café Fauchon kosztuje 48 euro. Dostępne opcje a la carte. Hotel Fauchon, 4 Boulevard Malesherbes, 75008 Paryż. www.hotel-fauchon-paris.fr