USA przygotowuje zarzuty aresztowania założyciela WikiLeaks Juliana Assange
Prokurator generalny mówi, że podjęcie działań jest teraz „priorytetem” – kilka miesięcy po tym, jak Donald Trump udzielił pomocy demaskatorowi

John Stillwell/AFP/Getty Images
Stany Zjednoczone traktują aresztowanie założyciela WikiLeaks Juliana Assange'a jako priorytet i wreszcie przygotowują zarzuty po latach wątpliwości co do zasadności ścigania.
Amerykański prokurator generalny Jeff Sessions powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że koncentruje się na aresztowaniu Assange, który spędził ostatnie cztery lata w ambasadzie Ekwadoru w Londynie.
„To jest priorytet. Już zaczęliśmy wzmagać nasze wysiłki i ilekroć uda się wnieść sprawę, będziemy dążyć do wsadzenia niektórych osób do więzienia - powiedział.
WikiLeaks opublikowała setki tysięcy tajnych dokumentów amerykańskich od 2010 roku, z których wiele dotyczyło wojen w Afganistanie i Iraku.
Duża ich liczba – prawie trzy czwarte miliona dokumentów – została skradziona przez byłego analityka wywiadu armii amerykańskiej Chelsea Manninga, wówczas znanego jako Bradley Manning, który odsiaduje obecnie wyrok 35 lat więzienia.
Pod rządami Baracka Obamy, Departament Sprawiedliwości USA przeprowadził dochodzenie, ale uznał, że trudno będzie ścigać Assange'a – Pierwsza Poprawka gwarantuje wolność słowa, potęgowaną przez fakt, że kilka gazet również opublikowało dokumenty. Śledztwo zostało zawieszone.
Według CNN , prokuratorzy uważają, że znaleźli sposób, aby „posunąć się naprzód” i wnieść oskarżenia.
Szczegóły nie zostały podane do wiadomości publicznej, ale CNN donosi, że dyrektor CIA Mike Pompeo powiedział, że WikiLeaks zrobiło coś więcej niż tylko otrzymywanie dokumentów i faktycznie „nakazało Chelsea Manning przechwycenie określonych tajnych informacji”. Przemawiając w Waszyngtonie, dodał: „Czas na wołajcie WikiLeaks o to, czym naprawdę jest: niepaństwowe wrogie służby wywiadowcze, często podżegane przez podmioty państwowe, takie jak Rosja”.
Wszystko to jest w sprzeczności z postawą, jaką na ścieżce kampanii prezentował prezydent USA Donald Trump Opiekun . W październiku zeszłego roku powiedziałem wiecu zwolenników: „Kocham WikiLeaks”.
Publikacja przez WikiLeaks e-maili zhakowanych przez Hillary Clinton w zeszłym roku była postrzegana przez niektórych obserwatorów jako próba Assange'a, aby pomóc w wyborze Trumpa.
Jonathan Freedland, piszący w NY Przegląd Książek , twierdził, że Ekwador wyłączył nawet wi-fi w swojej londyńskiej ambasadzie, próbując powstrzymać go od ingerencji.
Dodał, że istnieją spekulacje na temat tego, dlaczego Assange chciałby pomóc potentatowi zostać prezydentem, a niektórzy analitycy sugerują, że szef WikiLeaks mógł sądzić, że Trump będzie traktował go łagodniej niż administracja Clintona.
Adwokat Assange'a, Barry Pollack, powiedział CNN: „Nie mieliśmy kontaktu z Departamentem Sprawiedliwości i nie poinformowali mnie, że wnieśli jakiekolwiek oskarżenia przeciwko panu Assange'owi.
„Nie chcieli w ogóle żadnej dyskusji, pomimo naszych wielokrotnych próśb, abyśmy poinformowali nas, jaki jest status pana Assange'a w jakimkolwiek toczącym się śledztwie”.