Marin Cilic wygrywa US Open: sześć rzeczy o chorwackim
Mistrz Wielkiego Szlema Marin Cilic urodził się w Bośni i pewnego razu nie zdał testu na obecność narkotyków z powodu swojej matki

STAN HONDA/AFP/Getty
Marin Cilic stał się dopiero trzecią osobą spoza wielkiej czwórki męskiego tenisa, która wygrała Wielkiego Szlema w ciągu prawie dekady, pokonując Keia Nishikoriego w trzech setach, by wygrać US Open w poniedziałkowy wieczór.
Odkąd Marat Safin wygrał Australian Open w 2005 roku, tylko Juan Martin del Potro i Stanisław Wawrinka odmówili Rogerowi Federerowi, Rafie Nadalowi, Novakowi Djokovicowi i Andy'emu Murrayowi, a był to pierwszy finał Wielkiego Szlema od 2005 roku, w którym nie znalazł się jeden z wielkiej czwórki.
Są jednak oznaki, że czasy się zmieniają w męskim tenisie i Cilic został drugim nowym zwycięzcą Wielkiego Szlema roku po Wawrinka, który wygrał w Australii.
Co wiemy o chorwacie serwującym duże porcje?
Urodził się w Bośni
Chociaż teraz reprezentuje Chorwację, Cilic urodził się w bośniackim Medziugorju w 1988 roku, będącym wówczas częścią Jugosławii. Jego ojciec Zdenko był rolnikiem i miał nadzieję, że Marin i jego bracia zostaną sportowcami, ponieważ nigdy nie miał okazji. Jednak wybuch wojny domowej w 1992 roku położył te nadzieje w ryzach. Jednak podczas gdy pobliskie miasta i wsie zostały zniszczone, Medziugorje ocalało bez szwanku, mimo że walki były już blisko 30 km. Dopiero po wojnie Cilic zaczął grać w tenisa.
Został „odkryty” przez Gorana Ivanisevic
Mistrz Wimbledonu z 2001 roku został poproszony o spojrzenie na Cilica w wieku 13 lat i był pod wrażeniem. „Przywieźli mi Marina, kiedy miał 13 i pół roku, żeby zobaczyć, co myślę. Dużo z nim ćwiczyłem i udzielałem mu rad” odwołany w 2009 r. . W wyniku tego spotkania Cilic postanowił uczynić tenis swoim priorytetem, a dwa lata później Ivanisevic wysłał go do pracy ze swoim byłym trenerem Bobem Brettem we Włoszech i dołączył do kręgu juniorów.
Ma rywalizację z Andym Murrayem
Jest rok młodszy Andy Murray i Novak Djokovic, ale rozwinął coś w rodzaju rywalizacji ze Szkotem. Cilic zdobył tytuł French Open w singlu chłopców w 2005 roku, pokonując Murraya w półfinale. „To zwycięstwo otworzyło mi wiele drzwi i natychmiast zostałem rozpoznany jako gracz, który może mieć wspaniałą przyszłość w tenisie”, on mówi . „Zacząłem otrzymywać dzikie karty w różnych turniejach”. W 2009 roku zrujnował nadzieje Andy'ego Murray'a na dziewiczy Grand Slam, kiedy pokonał go w US Open.
Był mistrzem Queen's
Brytyjscy fani tenisa mogli również słyszeć o Cilicu, ponieważ był stałym bywalcem Queen's. Zdobył tytuł w kontrowersyjnych okolicznościach w 2012 roku, kiedy jego przeciwnik David Nalbandian został zdyskwalifikowany po dziwacznym incydencie, w którym kopnął sędziego liniowego. Przegrał z Murrayem na Wimbledonie w tym samym roku, a rok później został pokonany przez Szkota w finale na Queen's.
Został zbanowany w 2013 roku
Po debiucie w Grand Slam w 2007 roku stopniowo się poprawiał i awansował do półfinału Australian Open w 2010 roku. Ale w 2013 roku wycofał się z Wimbledonu po tym, jak powiedziano mu, że nie zdał testu na obecność narkotyków. Wykazał pozytywny wynik testu na stymulant o nazwie niketamid i otrzymał dziewięciomiesięczny zakaz, chociaż ITF uznała, że zażył go nieumyślnie. Cilic przyjmował tabletki z glukozą Coramine, które nie naruszały kodeksu Wada. Ale, jak Codzienny Telegraf donosi, że zapasy Cilica wyczerpały się podczas mistrzostw w Monte Carlo. „Wysłał matkę do apteki, żeby kupiła kolejne opakowanie, ale nie zdawał sobie sprawy, że francuska wersja produktu zawiera inne chemikalia”. Zakaz został później skrócony z dziewięciu do czterech miesięcy.
Ivanisevic podniósł swoją grę
Również w 2013 Cilic wyznaczył Ivanisevica na swojego trenera po rozstaniu z Brettem. Wykorzystał również czas spędzony poza trasą tenisową, podczas gdy został zbanowany, aby poprawić swoją grę. Jednak praca z Ivanisevic doprowadziła do nowego podejścia „z byłym mistrzem Wimbledonu, który w końcu przekonał swojego podopiecznego do wykorzystania swoich naturalnych talentów do ofensywy” według Opiekun . Cilic pochwalił swojego nowego trenera za to, że oferuje „bardzo luźną atmosferę, poza niezwykle ogromną wiedzą… Pomoc jaką mi przyniósł, czuję, że zabawa jest najlepszą przyprawą wszystkiego, co moim zdaniem łączy wszystkie inne elementy razem. Każdy dzień z nim jest niesamowicie zabawny.