Ukraina wprowadza stan wojenny
Napięcia z Rosją eskalują, gdy światowe mocarstwa skłaniają obie strony do wycofania się z krawędzi

Prezydent Petro Poroszenko przemawia do ukraińskiej dywizji wojsk powietrznodesantowych
Siergiej Supinsky/AFP/Getty Images
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ogłosił stan wojenny, ponieważ zarówno on, jak i prezydent Rosji Władimir Putin chcą wykorzystać nagłą eskalację napięcia między oboma krajami.
Ukraińscy prawodawcy głosowali wczoraj za wprowadzeniem 30-dniowego okresu stanu wojennego po Rosja zajęła trzy okręty ukraińskiej marynarki wojennej i zatrzymali 24 marynarzy w niedzielę na kluczowym szlaku wodnym, który ma strategiczne znaczenie dla obu krajów, donosi CNN .
Poroszenko podkreślił, że te nadzwyczajne uprawnienia będą jedynie tymczasowym środkiem obronnym, który nie wpłynie na marcowe wybory prezydenckie, ale CNBC mówi, że analitycy ostrzegali, że perspektywa stanu wojennego prawdopodobnie jeszcze bardziej niestabilność sytuacji.
Żadna ze stron nie może wiele zyskać na ponownym rozpaleniu pełnej wojny strzeleckiej w 2014 i 2015 roku. Możemy jednak oczekiwać, że zarówno Moskwa, jak i Kijów wykorzystają ją dla korzyści politycznych, pisze Roland Oliphant w The Daily Telegraph .
W obliczu spadających ocen aprobaty niepopularne reformy emerytalne , Władimir Putin już wykorzystał ten incydent do zwiększenia poparcia w kraju.
Rosyjskie państwowe biuro informacyjne TASS poinformował, że konfrontacja jest prowokacją zaaranżowaną przez Ukrainę i inne osoby w Ameryce, aby zakłócić zbliżające się spotkanie Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem na szczycie G20 w Buenos Aires w tym tygodniu.
Na Ukrainie, Moskiewski korespondent „The Independent”, Ollie Carroll , mówi, że już demokratycznie nastawieni parlamentarzyści wyrażają obawy co do tego, jak można wykorzystać stan wojenny – być może do odroczenia wyborów prezydenckich na korzystniejszy politycznie czas.
Wiemy, że prezydent Poroszenko przegrywa w sondażach, dotknięty niskim poziomem życia i trwającą wojną na Wschodzie – pisze.
Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego jest próbą wykorzystania sytuacji i zwiększenia społecznego poparcia Porosenko, dlatego należy ją postrzegać w kontekście kampanii wyborczej do wyborów prezydenckich 31 marca 2019 r. #Ukraina https://t.co/Bij2RIqjv4 pic.twitter.com/6Yw26jS1Jo
- OSW - Ośrodek Studiów Wschodnich, Polska (@OSW_pol) 26 listopada 2018 r.
Wydarzenia tego rodzaju prawdopodobnie wzmocnią poparcie dla Poroszenki, ponieważ jedną z jego głównych strategii kampanii było podkreślanie obaw związanych z bezpieczeństwem Rosji i znaczenia modernizacji ukraińskiego wojska” – Emily Ferris, ekspert ds. Rosji w think tanku Royal United Services Instytut, powiedział CNBC.
W związku z tym wydarzeniem, które może jeszcze bardziej zaognić napięcia, sąd arbitrażowy w Paryżu orzekł wczoraj, że Rosja musi zapłacić 1 miliard funtów odszkodowania za mienie zajęte podczas aneksji Krymu.
Ale Oliphant mówi, że polityczni oportuniści na Kremlu iw Kijowie starają się wykorzystać niezwykle niebezpieczną sytuację z realnymi implikacjami militarnymi i strategicznymi.
Ponieważ UE jest obecnie zajęta Brexitem, a Donald Trump milczy, posunięcie Rosji odbyło się w dyplomatycznej próżni, która sprawia, że niebezpieczeństwo eskalacji jest większe niż kiedykolwiek od lat.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się wczoraj wieczorem na nadzwyczajnym posiedzeniu, aby omówić kryzys, ale nie udało się uzgodnić proponowanego przez Rosję programu w obliczu ostrych sporów między Moskwą a Zachodem.
NATO wyraziło poparcie dla Ukraińców, ale ostrzega obie strony, aby uspokoiły napięcia, podczas gdy zachodni sojusznicy Ukrainy zdecydowanie poparli Poroszenkę.
Co więc mogą zrobić, aby wpłynąć na zachowanie Rosjan?
Będzie mowa o kolejnych sankcjach gospodarczych, mówi Korespondent obrony BBC Jonathan Macus , ale Rosja jest już mocno sankcjonowana, co nie zachęciło jej do ponownego przemyślenia aneksji Krymu.
Pojawią się apele o dodatkowe wsparcie dla Ukraińców w postaci dalszego szkolenia NATO dla wojska Kijowa, podczas gdy administracja Trumpa rozważała już apele o sprzedaż dodatkowej broni na Ukrainę.
Ale istnieje trudna równowaga między poparciem dla integralności terytorialnej Ukrainy z jednej strony a unikaniem wszystkiego, co mogłoby przerodzić konflikt w wojnę na pełną skalę, mówi Marcus.
Ponieważ ukraińska marynarka wojenna jest faktycznie podzielona na dwie części, nie jest jasne, co rząd ukraiński i jego wojsko chcą lub są w stanie zrobić, mówi ABC Australia , ale są to zdarzenia, które mogą wymknąć się spod kontroli i wywołać konflikt na pełną skalę.