Szkoły niezarejestrowane: ile ich jest?
Nowy raport Ofsted mówi, że tysiące uczniów zapisuje się do „przerażających” nieuczciwych instytucji

Studenci studiują głównie teksty religijne, takie jak Koran, Talmud i Tora czy Biblia
Dan Kitwood/Getty Images
Według nowego raportu Ofsted, w ciągu ostatnich trzech lat w Anglii zidentyfikowano ponad 500 podejrzanych o nielegalne szkoły, do których uczęszcza łącznie co najmniej 6000 uczniów.
Inspektorat szkolny powiedział, że rady w całym kraju płacą tysiące funtów za wysyłanie dzieci z problemami behawioralnymi do niezarejestrowanych szkół o złych warunkach, w których uczniowie marnieją.
Od 2016 roku organ nadzorczy zbadał 521 podejrzanych o nielegalne szkoły, z których prawie jedna czwarta znajdowała się w Londynie.
Takie szkoły są prowadzone przez niewykwalifikowaną kadrę, a w niektórych przypadkach przez nauczycieli pozbawionych zawodu, mówi Niezależny .
Ofsted ostrzega, że szkoły zidentyfikowane przez badaczy mogą być wierzchołkiem góry lodowej.
Dwa najczęstsze rodzaje nielegalnych szkół to miejsca nauki religii (21%) oraz szkoły alternatywne – dla uczniów z problemami behawioralnymi (28%).
Te tak zwane alternatywne ustawienia świadczeń to operacje prywatne, ale inspektorzy twierdzą, że niektóre miejsca są finansowane z pieniędzy publicznych, BBC raporty. Ustalono, że jedna szkoła otrzymuje od władz lokalnych 27 000 funtów rocznie na dziecko.
Opiekun mówi, że niektóre z nielegalnych szkół były w opłakanym stanie, z pułapkami na szczury, odsłoniętymi drutami i otwartymi kanałami.
Czy są nielegalne?
Technicznie tak, ale według Ofsted instytucje są w stanie wykorzystać luki w definicjach edukacji.
Zgodnie z prawem każda szkoła w Anglii, która uczy pięcioro lub więcej dzieci przez co najmniej 18 godzin tygodniowo, musi być zarejestrowana przez władze. W Walii dotyczy to całej edukacji w pełnym wymiarze godzin, podczas gdy Irlandia Północna i Szkocja wymagają zarejestrowania wszystkich szkół niezależnych.
Jednak wytyczne prawne cytowane wcześniej przez Departament Edukacji mówią, że strona nie jest technicznie szkołą, jeśli nie prowadzi ogólnych zajęć edukacyjnych, BBC mówi.
Dlatego każde miejsce, w którym uczy się tylko edukacji religijnej – czy to muzułmańskiej, żydowskiej, chrześcijańskiej, czy jakiejkolwiek innej – prawdopodobnie nie jest szkołą – wyjaśnia portal informacyjny.
Krytycy jednak się z tym nie zgadzają. Oczywiście, że to szkoły, mówi Jay Harman z Humanists UK, grupy nacisku, która prowadzi kampanię w tej sprawie. Są to miejsca, które zapewniają dzieciom jedyną edukację od świtu do zmierzchu.
Jaki program nauczania realizują te szkoły?
W wielu nieuregulowanych szkołach wyznaniowych od uczniów wymaga się studiowania tekstów religijnych – takich jak Koran, Talmud i Tora czy Biblia – i niewiele więcej. Matematyka, angielski i przedmioty ścisłe często nie są uwzględniane w programie nauczania, a oficjalne egzaminy nie są zdawane.
Instytucje są celowo pozostawione niezarejestrowane, aby uniknąć regulacji dotyczących jakości edukacji, którą powinni otrzymywać młodzi ludzie, mówi Krajowe Towarzystwo Świeckie , która prowadzi również kampanię przeciwko nielegalnym szkołom wyznaniowym.
Zapisane tam dzieci opuszczają edukację z ograniczoną, jeśli w ogóle, umiejętnością czytania i pisania po angielsku, bez kwalifikacji i umiejętności, aby znaleźć pracę, twierdzi organizacja.
Sytuacja jest nieco lepsza w niektórych szkołach alternatywnych kontrolowanych przez grupę zadaniową Ofsted. O pierwszej uczniowie mogli grać w gry komputerowe przez cały dzień, mówi Guardian.
Jakie działania podejmuje rząd?
Spośród 521 potencjalnie nielegalnych ustawień zidentyfikowanych od czasu utworzenia specjalistycznej grupy zadaniowej Ofsted w 2016 r., organ nadzorczy skontrolował 259 i wydał ostrzeżenia dla 71, z których 15 zostało zamkniętych, a 39 jest teraz zgodnych z prawem, mówi Tydzień Szkół .
Jednak jak dotąd tylko jedno ustawienie zostało skutecznie oskarżone o nielegalną działalność, dodaje portal z wiadomościami edukacyjnymi.
Inspektorzy twierdzą, że mają ograniczone uprawnienia: nie wolno im zabierać żadnych dowodów, wchodzić do pomieszczeń z zamkniętymi drzwiami ani wzywać świadków na przesłuchanie, donosi BBC. W rzeczywistości jedyne, co mogą zrobić, to wystawić ostrzeżenie i wnieść oskarżenie wobec osoby prowadzącej szkołę.
Po wydaniu ostrzeżenia Departament Edukacji musi zatwierdzić przeprowadzkę. Dowody są następnie przekazywane do Prokuratury Koronnej, zanim sekretarz edukacji podejmie ostateczną decyzję, czy kontynuować.
Wchodzę do instytucji, która prawdopodobnie działa nielegalnie. Jest mało prawdopodobne, że przekażą wszystko, czego potrzebuję, aby móc udowodnić, że to szkoła, powiedziała Sue Will, starszy inspektor z zespołu, w rozmowie z Schools Week.
To, czego nie mamy, to żadne uprawnienia do wyszukiwania i zajmowania. Tak więc zgodnie z tą częścią ustawodawstwa naprawdę jestem uzależniony od tego, czy ludzie mi to przekażą.