Syryjska wojna domowa wchodzi w piąty rok
Cywile cierpią w ciemności, gdy narasta konflikt. Jak kraj wpadł w taki bałagan?

ABD DOUMANY/AFP/Getty
Gdy konflikt w Syrii przeciągnął się w piąty rok, grupy humanitarne donoszą, że 83 procent wszystkich źródeł światła w Syrii zostało zgaszone w ciągu ostatnich czterech lat walk.
„Ludzie Syrii pogrążyli się w ciemności”, powiedział David Miliband, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego. „Obecnie w tym tunelu jest bardzo mało światła”.
Miliband powiedział, że podczas konfliktu zginęło ponad 200 000 ludzi i powiedział, że ci, którzy przeżyli, są „bez środków do życia, przerażeni i opłakują przyjaciół, których stracili i kraj, który kiedyś znali”.
Chociaż zmierzenie czasu trwania wojny jest dość proste – w niedzielę obchodziła ona swoją czwartą rocznicę – zrozumienie, jak się zaczęła i które frakcje walczą, staje się coraz trudniejsze w miarę postępu konfliktu.
Jak to się zaczęło?
Syryjska wojna domowa rozpoczęła się w marcu 2011 roku, kiedy tygodnie antyrządowych protestów w końcu przerodziły się w konflikt zbrojny.
Protesty były częścią szerszej fali niezadowolenia, która ogarnęła świat arabski na początku 2011 roku. Znana jako Arabska Wiosna, protesty i późniejsze zmiany reżimu rozpoczęły się, gdy Mohamed Bouazizi – bezrobotny absolwent z Tunezji – podpalił się po swoim wózku z warzywami został zajęty przez policję.
Podczas gdy Bouazizi zginął w styczniu 2011 r., wzniecając powstania w Tunezji, Libii i Egipcie, protesty dotarły do Syrii dopiero po dwóch miesiącach. Na rozkaz rządu syryjskie siły bezpieczeństwa odpowiedziały śmiertelną siłą i 19 marca 2011 r. zabiły pięciu protestujących w mieście Deraa na południu kraju.
Wydarzenia nasilały się szybko i do grudnia wybuchły walki między wojskowymi dezerterami a oddziałami lojalnymi wobec reżimu syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada.
Po czterech latach, kto z kim walczy?
To złożone pytanie. Początkowo wojna toczyła się między siłami lojalnymi wobec prezydenta Assada i grupami rebeliantów, z których największe obejmują Wolną Armię Syryjską (FSA) i Front Islamski.
Jednak wraz z rozwojem wojny inne grupy, siły i narody zostały wciągnięte do walki. Bojownicy Państwa Islamskiego (IS) przejęli kontrolę nad obszarami Iraku i Syrii, w tym nad syryjskim miastem Rakka.
Z kolei siły Państwa Islamskiego, poprzez prześladowanie szyickich muzułmanów i grup mniejszościowych – w tym społeczności kurdyjskich w Syrii i Iraku – przyciągnęły działania militarne ze strony kurdyjskiej Peszmergi, a także sił zbrojnych z Iranu, Bahrajnu, Jordanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, przy wsparciu lotniczym ze strony rząd USA.
Kwestie humanitarne
Sytuacja humanitarna w Syrii nadal się pogarsza. Szacunki ONZ mówią, że w konflikcie zginęło prawie 300 000 osób, a kolejne 11 milionów zostało przesiedlonych.
Wiele grup zbrojnych – oddziały rządowe, grupy rebelianckie i bojownicy IS – zostało oskarżonych o popełnienie zbrodni wojennych. Nawet ceniona na całym świecie Peszmerga została uwikłana w oskarżenia, Al jazeera doniesienia, chociaż wydaje się, że był to odosobniony incydent.
W najpoważniejszym pojedynczym incydencie konfliktu setki cywilów zginęło w wyniku serii ataków z użyciem broni chemicznej przeprowadzonych przez rząd syryjski w dniu 22 sierpnia 2013 r. Chociaż reżim obiecał nie używać broni chemicznej, donosi Reuters zasugeruj, że nadal to robi .
Rząd syryjski został również potępiony za masowe używanie bomb beczkowych, amunicji kasetowej i tortury.
Co w odpowiedzi robi Wielka Brytania?
Wielka Brytania do tej pory unikała jakiegokolwiek zaangażowania w konflikt syryjski, po klęsce rządowego głosowania w 2013 r. . Jednak Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadal wspiera „umiarkowane” syryjskie grupy rebeliantów w ich walce z Assadem.
„Dopóki Assad jest u władzy, walki się nie skończą” – powiedział Foreign Office. „Umiarkowana opozycja walczy z jego tyranią. Mówienie o utrzymaniu Asada u władzy jako o sposobie zakończenia konfliktu nie jest ani trochę realistyczne”.