Studio efektów specjalnych Chanel: Maison Lesage
Należąca do Chanel instytucja rękodzieła i szydełkowania

Po raz pierwszy spotykam Huberta Barrère, charyzmatycznego dyrektora artystycznego Maison Lesage, w Wenecji w specjalnej przestrzeni wystawienniczej, którą najlepiej można opisać jako planetarium Chanel: słabo oświetlony pokój, w którym reflektory oświetlają spektakularne wzory haftów, które mienią się jak małe deszcze meteorów zamrożone w czas. Każda próbka haftu – fragment sukni Chanel couture – jest oprawiona za kwadratem z białej karty i prezentowana jako skończona praca; jak luminescencyjne obrazy składające się z cekinów, koralików, pereł, drobinek złota, jedwabnej nici, rafii i wielu innych.
Efekt jest dość hipnotyzujący, a Barrère, który nigdy nie widział swoich projektów i kunsztu swojego zespołu w taki sposób, jest dość zaskoczony migoczącym wyświetlaczem. To tak, jakby zobaczyć coś zupełnie nowego, mówi projektant. Znam te wzorce – wymyśliłam je – ale w ten sposób, cóż, to jest jak wejście do magicznego wszechświata.

KANAŁ
Wystawa Lesage w Wenecji jest częścią pierwszego wydarzenia „Homo Faber” – kolosalnego pokazu, który gromadzi z całej Europy ponad 400 rzemieślników, którzy ręcznie tworzą arcydzieła. Ci rzemieślnicy, którzy często pracują w cieniu, są siłą napędową luksusowych marek. Swoje umiejętności w mini warsztatach w centrum sztuki Fondazione Giorgio Cini na wyspie San Giorgio Maggiore prezentują introligatorzy z Smythson, emaliarze zegarków z Vacheron Constantin, ustawiacze klejnotów z Van Cleef & Arpels, rymarzy z Hermès oraz niezależni specjaliści, tacy jak jako konserwatorzy gobelinów i dzieł sztuki, nie zapominając o mistrzach niszowych ciekawostek, takich jak Francuz Charles Roulin, który tworzy efektowne rzeźbienia na składanych nożach.
Lesage ma jedną z największych przestrzeni wystawienniczych w Homo Faber, ponieważ jej nazwa jest od dziesięcioleci związana ze sztuką haute couture. W Lesage robótki ręczne nie znają granic, dlatego ta legendarna marka w modzie, założona przez François Lesage w 1924 roku, jest prawdopodobnie najsłynniejszym domem hafciarskim na świecie. Przejęta przez Chanel w 2002 roku, Lesage jest częścią filii Maison Paraffection („dla miłości”), która posiada szereg specjalistycznych warsztatów Métiers d’Art; są to między innymi wytwórcy piór Lemarié, plisująca atelier Lognon, szewc Massaro, modystka Maison Michel i jubiler Goossens.
Inicjatywa Chanel, podobnie jak Homo Faber, choć bardziej przedłużona i odrębna, ma na celu promowanie i zachowanie savoir faire rzemieślników poprzez przejęcie firm Métiers d’Art produkujących wyroby couture dla Chanel i innych prestiżowych domów.

Barrère fotografuje swoje ulubione eksponaty. Jego pasja do haftu jest namacalna, a jego osobisty styl to czysta zabawa: ma krótkie platynowoblond włosy i upodobanie do geek-chic oraz zwariowanych butów sportowych. Zwiedzając wystawę, sprawdza nazwy kolekcji Chanel, która rozbłysła na każdym arkuszu migoczących robótek ręcznych. Jeden cekinowy wzór przypominający fajerwerki Wiatraczek jest odlany w kolorach francuskiej flagi; bardzo misterny wzór został wykorzystany do pokrycia całej kurtki prezentowanej na pokazie mody Chanel na jesień 2018 w Paryżu, którego tematem była sama stolica jako bezpośredni hołd dla miejsca narodzin mody i francuskich rzemieślników, którzy zachowali swój autorytet jako lidera innowacji na przestrzeni wieków. Kolejna dekoracyjna próbka pokryta jest beżowymi paskami drewna, które zostały wycięte jak wióry ołówkowe z wielokolorowymi, ręcznie farbowanymi krawędziami. Na wybiegu te „eko zdobienia” zostały wykorzystane do stworzenia przypominającego łuskę wzoru na rękawach i pod spódniczką pudrowej sukienki zaprezentowanej na pokazie mody Chanel Spring 2016, który odbył się w słynnym Grand Palais w stolicy.
Dla tej samej kolekcji atelier Lesage stworzyło haft z wiórów drewna, które przerabiano na koraliki, falbanki, a nawet mozaikowy „tweed”. Proces jest va et viens między nami a Karlem [Lagerfeldem, słynnym dyrektorem artystycznym Chanel], mówi Barrère, który kieruje Lesage od 2011 roku. My w [firmach] Métiers d'Art mamy wielką swobodę twórczą, o wiele większą niż pracownie haute couture, które są bardziej kierowane. Karl przesyła nam swoje szkice, a ja proponuję różne sposoby realizacji jego wizji. Współpracuję z zespołem Lesage, aby opracować nowe techniki i sposoby wyrażania światła, koloru i faktury. Wolność, by to zrobić, jest naprawdę wyjątkowa.
Lesage to firma założona w oparciu o zasadę, że haft musi promować subtelniejszą synergię między tkaniną a zdobieniami, zachowując przy tym specyficzne kody projektowe każdego luksusowego domu; idea polega na tym, że techniki dekoracyjne powinny być innowacyjne, zaskakujące i wizualnie pouczające, jako sposób na podkreślenie lub ukształtowanie sylwetki projektu haute couture – a nawet gotowej do noszenia odzieży, ponieważ Lesage pracuje we wszystkich corocznych projektach Chanel kolekcje (w tym akcesoria) oraz zlecenia haftu dla innych luksusowych marek.

Dom został założony w 1868 roku przez Alberta Michoneta, który dostarczył hafty Charlesowi Frederickowi Worthowi, krawcowi cesarzowej Eugénie. Podczas pierwszej wojny światowej firma Michonet przeżywała ciężkie czasy i nie była w stanie wykorzystać na nowo odkrytego optymizmu wczesnych lat dwudziestych, czasu wielkiej śmiałości w europejskim stylu i kulturze dzięki narodzinom surrealizmu i awangardy.
Albert Lesage, przedsiębiorca z wyczuciem mody, kupił firmę w 1924 roku. Wraz z żoną Marie-Louise Favot, utalentowaną hafciarką, która wcześniej pracowała dla Vionnet, wkrótce ustanowił Lesage jako autorytet w dziedzinie robótek ręcznych, produkując hafty dla wizjonerskich projektantów, takich jak jako Elsa Schiaparelli. Przetrwali krach finansowy lat 30. i surowość lat 40., podczas gdy ich syn François mieszkał w Los Angeles, przeniósł się tam w wieku 19 lat, aby uczyć się angielskiego. François, który dzięki przyjacielowi rodziny i gwieździe filmowej Charlesowi Boyerowi, dzięki przyjacielowi rodziny i gwieździe filmowej, Charlesowi Boyerowi, związał się z francuską społecznością, zaczął przedstawiać swoje projekty studiom w Hollywood. Wkrótce założył własne atelier hafciarskie na Sunset Boulevard, gdzie tworzył suknie dla Marleny Dietrich, Lany Turner, Lauren Bacall i Avy Gardner.
François wrócił do domu, aby sterować Lesage na początku lat 50., kiedy zmarł jego ojciec, wnosząc do firmy nowy, „kaliforński” dynamizm, eksperymentując z nowymi materiałami, wykończeniami i teksturami. Jego klientami byli wybitni wolnomyśliciele mody, wśród nich Cristóbal Balenciaga, Pierre Balmain i Christian Dior, a później Yves Saint Laurent, Christian Lacroix i Karl Lagerfeld dla Chanel. Dla kolekcji SS88 Saint Laurenta stworzył słynne kurtki Couturier inspirowane Van Goghiem Iris i Sunflowers, z których każda składa się z 450 000 cekinów. Projektanci nazwali go „Monsieur La Féerie” („Mr Fairytale”), ale skromny Lesage postanowił opisać siebie jako „Szwajcarię stylu”, nie chcąc bawić się rywalizacją, jaka istniała między domami mody.
Jeśli chodzi o Huberta Barrère, jego wejście do Lesage było pozornie napisane w gwiazdach (Chanel). Urodzony w Bretanii, początkowo studiował prawo, zanim moda stała się zbyt wielka. Myślę, że rysowałam sukienki, zanim zdążyłam mówić, śmieje się wesoła projektantka. Przeniósł się do Paryża, aby studiować modę w École de la Chambre Syndicale, wylęgarni wielkich talentów, takich jak Saint Laurent, André Courrèges, Valentino Garavani, Issey Miyake i Karl Lagerfeld.
Jako student nie było mnie stać na staż [bezpłatny staż] w dużym domu mody, wyjaśnia Barrère, który ostatecznie odbył staż za pensję minimalną w innym, mniej znanym domu hafciarskim, gdzie realizował różne projekty w aby doskonalić swoje umiejętności robótek ręcznych. Jedno zadanie okazało się trudniejsze, niż się spodziewał, więc zwrócił się do Maison Lesage o wskazówki.
Pracowałam nad haftem inspirowanym Opéra de Paris. Umówiłem się na spotkanie w Lesage z kimś, kto zaoferował mi pomoc, ale kiedy czekałem na korytarzu, sam monsieur Lesage poprosił o obejrzenie mojej pracy. Udzielił mi wielu rad i pomógł mi wybrać odpowiednie perły i cekiny. Był taki miły i hojny. Po tym spotkaniu postanowiłem pozostać z nim w kontakcie. Poznałem jego żonę i dzieci; zostaliśmy przyjaciółmi. Nigdy z nim nie pracowałem, ale lubił słuchać, jak rozwija się moja kariera, mówi Barrère o dobrotliwym założycielu Lesage, który w 1992 roku założył swoją szkołę imiennika przy rue de la Grange Batelière w Paryżu, aby zapewnić, że sztuka haftu będzie być przekazane następnemu pokoleniu. École Lesage jest dziś uważana za jeden z największych francuskich bastionów kreatywności.
Młody Barrère również szybko awansował w szeregach mody: założył własną firmę produkującą gorsety dla najlepszych domów mody, w tym dla Alexandra McQueena, Johna Galliano (wtedy w Dior) i Stelli McCartney; następnie, w 1997 roku, Barrère został dyrektorem kreatywnym Hurel, cenionego domu hafciarskiego, który w tym czasie współpracował również z Chanel.

Kiedy Monsieur Lesage ciężko zachorował w 2011 roku, doświadczony projektant, który pracował po osiemdziesiątce, wyraził pragnienie, by Barrère objął kierownictwo w Lesage. Rola była dużym zaskoczeniem: w tym momencie pracowałem z Chanel przez 20 lat [w Hurel i innych domach], ale szczerze mówiąc nie byłem przygotowany na takie wieści. Dzierżawa to instytucja. Posunięcie Barrère było słodko-gorzkie: przybyłem do Lesage 1 grudnia 2011 r. Nie było okresu na przystosowanie się, ponieważ Monsieur Lesage zmarł we śnie w wieczór przed moim przyjazdem. Wszystkie kobiety w Lesage były upokorzone: był jak postać ojca, ich mentora, le maître brodeur.
Barrère okazał się jednak godnym spadkobiercą. Jednym z jego pierwszych projektów było dostarczenie haftu na wybieg Chanel's Cruise 2013, który odbył się w maju 2012 roku. Kolekcja, którą Karl Lagerfeld wymyślił jako futurystyczną wersję XVIII-wiecznej sukienki wersalskiej, obejmowała hafty łączące tradycyjne rękodzieło z zaawansowaną technologicznie produkcją. Jedna puszysta minispódniczka wykonana z metalizowanego/wytłaczanego złotem plastiku wydawała się być inkrustowana miękkimi różowymi muszlami, falującymi zielonymi algami i delikatnym koralem – maleńkie kształty muszli zostały w rzeczywistości uszyte z zebranego różowego lateksu, który eksperci Lesage połączyli z falami białej koronki wstążką wraz ze szklanymi zielonymi koralikami, klejnotami inkrustowanymi diamentami i tysiącami cylindrycznych różowych i złotych cekinów.
Gwintowana igła to hafciarskie la voie royale: można z nią zrobić wszystko, mówi Barrère, którą odwiedziłem w atelier Lesage'a w Pantin na przedmieściach Paryża. Nowoczesny, ale niepozorny budynek jest także domem dla kilku firm zajmujących się parafekcją, w tym Goossens, Lemarié i Maison Michel.
Nastrój jest cichy i pełen czci w przestronnych, otwartych przestrzeniach atelier Lesage, podczas gdy hafciarze cierpliwie pracują nad nowymi wzorami do kolekcji Métiers d'Art 2018/19, która ma zostać zaprezentowana 4 grudnia w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku Jest początek listopada i pierwszy tydzień cyklu produkcyjnego: czas szybkich eksperymentów. Własne rysunki i pomysły Barrère są obecnie realizowane przez jego zespół, który pracuje z igłą i hakiem Lunéville – XIX-wiecznym wynalazkiem, którego nazwa pochodzi od miasta Lotaryngii, w którym został poczęty.
Tradycyjne narzędzie z drewnianą rękojeścią, niezmienione od ponad dwóch stuleci, pierwotnie opracowane do haftu łańcuszkowego, umożliwia szybszą i bardziej precyzyjną pracę przy użyciu koralików i cekinów na ultralekkich materiałach, chociaż wzory są formowane do góry nogami na tkaninie. Co jakiś czas rzemieślnicy z Lunéville odwracają oprawki, aby przyjrzeć się lśniącym formom, które są niewidoczne podczas pracy. Są niebieskie i zielone kołnierzyki wysadzane klejnotami i złote zawijasy z matowych cekinów, które kształtują się pod ich palcami. Barrère instruuje jedną z doświadczonych brodeuse, aby usunęła rząd złotych cekinów z jej złożonego projektu. Musi być mocny, ale smukły i bezpośredni, wyjaśnia. Dziesięć minut później jest zachwycony wynikiem: Świetnie – gotowe!

Zazwyczaj zespół Lesage – od 35 do 70 ręcznych pracowników, w zależności od przepływu pracy – musi dostarczyć hafty dla każdej kolekcji w ciągu czterech tygodni od otrzymania kruchych Lagerfelda. Szkice te są charakterystycznie płynne i pozbawione szczegółów, pozostawiając Barrère miejsce na wymyślenie elementów dekoracyjnych, które ożywią wybrany przez weterana temat; czasami jest to raczej nastrój niż dokładna narracja. Gdy Lagerfeld jest zadowolony z haftowanych motywów, eksperci Lesage'a od rysunku mają pilną pracę nad przeniesieniem tych wzorów na toile (prototypy płótna) i akcesoria papierowe (w tym kapelusze i torby). W efekcie artyści ci są twórcami puzzli, którzy muszą pogodzić haftowane wzory z architekturą kolekcji.
Uzbrojeni w te ostateczne „mapy drogowe”, robótki ręczne wykonują haftowane panele kawałek po kawałku. Gotowe segmenty są następnie wysyłane z powrotem do studia haute couture Chanel przy 31, rue Cambon, gdzie szwaczki nakładają je na ostatnie eksponaty kolekcji krawiec i flou (krawiectwo i krawiectwo). Górne piętro warsztatu Pantin poświęcone jest działowi tweedu Lesage'a. Tutaj powstaje cała kultowa tkanina Chanel, pieczołowicie wykonana na krosnach ręcznych przy użyciu nici o dowolnym opisie: metalicznych, lateksowych, dżinsowych, wełnianych, wstążkowych; niektóre są płaskie i grube, inne teksturowane, gruboziarniste, pomarszczone, wytłaczane, postrzępione lub skręcone – możliwości są nieograniczone. Lesage co sezon wymyśla na nowo wzory tweedu, a próbki są wysyłane do zakładów produkcyjnych Chanel w celu produkcji na dużą skalę w Pau w południowo-zachodniej Francji.

Pracownia Pantin pełni również funkcję bogatej skarbnicy ręcznie szytych skarbów: w jej piwnicy znajduje się 75 000 archiwalnych haftów couture z połowy XIX wieku. Słowo „archiwum” jest zwodnicze, ponieważ brzmi nieaktualnie; te hafty są nadal bardzo nowoczesne, przekonuje Barrère. Istnieje wiele technik, które wciąż nas inspirują: klasyczny ścieg wermiszelowy, którego używamy szeroko, pozwala nam tworzyć fale pereł lub cekinów o różnej intensywności, w zależności od tego, jak bardzo chcemy się wyróżniać. Jest też point de grains (ścieg nasienny) lub la broderie Richelieu, nazwany na cześć słynnego francuskiego kardynała i ministra Ludwika XIII, który nakazał królewskim rzemieślnikom przyjęcie weneckich technik mereżek i cięcia. Widzisz więc, haft jest fantastycznym oknem na przeszłość, ale nie traci na aktualności, zwłaszcza gdy zastosujesz klasyczne metody ćwiczeń do nowych, zaawansowanych technologicznie materiałów.
Barrère, ze swoją potężną „szczupłą i bezpośrednią” estetyką oraz jego zaangażowaniem w innowacyjne procesy produkcyjne, kieruje się jednak nadrzędną zasadą: uwielbiam to, że haft może tworzyć złudzenia optyczne. Podobnie jak w przypadku sztuki Kinetic z lat 60., ręcznie szyte wzory i motywy mogą zmieniać wygląd w zależności od oświetlenia. Możesz tworzyć fale i fale, tak jak zrobiliśmy to na elementach ostatniego pokazu haute couture Chanel [na jesień 2018] inspirowanego spacerem wzdłuż brzegów Sekwany. Naprawdę możesz stworzyć wszystko. Mógł sformułować to inaczej, ale Barrère powtarza odczucia oryginalnej iluzjonisty domu, Gabrielle „Coco” Chanel, która słynna powiedziała: Ozdoby, co za nauka! Piękno, co za broń! Skromność, jaka elegancja!