Sieć Krajowa: czy Torysi nacjonalizują operatora systemu energetycznego?
Ministrowie rozważają szereg opcji, w tym niezależną spółkę publiczną

2012 Getty Images
W miarę narastania obaw o bezpieczeństwo energetyczne Wielkiej Brytanii okazało się, że rząd rozważa odebranie kluczowej roli operatora systemu z National Grid i przekazanie jej organowi publicznemu.
To brzmi trochę jak nacjonalizacja?
Tak, prawda? Ale to nie jest takie proste.
National Grid to prywatna spółka powstała z podziału Centralnej Rady Wytwarzania Energii Elektrycznej w 1990 roku i została w pełni sprywatyzowana wraz z regionalnymi przedsiębiorstwami energetycznymi, które w kolejnych latach przeszły na własność. Jest notowana na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w 1995 roku. Firma jest zarówno operatorem systemu, jak i sieci w brytyjskiej sieci energetycznej.
Proponuje się, że publiczna spółka non-profit przejmuje rolę „operatora systemu”. Mógłby „zarządzać dostawami energii elektrycznej w kraju, wyłączać fabryki i żądać awaryjnego tworzenia kopii zapasowych”, aby zapobiec przerwom w dostawie prądu, mówi Czasy .
Więc National Grid pozostałaby prywatna?
Tak, ale zostanie pozbawiona kluczowych uprawnień do nadzorowania sieci, z której czerpie duże zyski. Krytycy twierdzą, że nie jest to nic złego, aw rzeczywistości jest to główny powód, dla którego rozważane są reformy.
Mówi się, że w National Grid występują poważne konflikty interesów. W szczególności mówi Opiekun , „jest właścicielem wielu krajowych linii i rurociągów przesyłowych energii elektrycznej… [i] ma interes finansowy w dostarczaniu coraz większych ilości energii, zamiast zachęcać do zmniejszania popytu, co jest kolejnym sposobem zapobiegania niedoborom energii i utrzymywania włączonych świateł”.
The Times wspomina również o ogromnych inwestycjach w nowe kable, które zwiększą czterokrotnie zdolność importu energii przez Wielką Brytanię w czasie, gdy „praktycznie nie buduje się nowych elektrowni” w kraju.
Jak działałby nowy system nadzoru?
Istnieje kilka opcji, według wszystkich kont, ale uważa się, że ministrowie „skłaniają się” ku modelowi podobnemu do tego stosowanego w przypadku Network Rail: firma byłaby niezależna od rządu, ale będąca własnością publiczną i nadzorowana z wolnej ręki przez Ofgem , regulator przemysłu.
„Ta opcja maksymalizuje niezależność operatora systemu zarówno od uczestników rynku, jak i rządu. Jest to podejście przyjęte przez większość [innych krajów] i okazało się, że działa dobrze” – czytamy w raporcie przedstawiającym propozycje.
Co myśli National Grid?
Cóż, co zrozumiałe, nie jest zainteresowany planami i odrzuca wszelkie poglądy, że ma konflikt interesów.
'Bardzo poważnie traktujemy potrzebę zapewnienia pewności, że wszelkie potencjalne konflikty interesów są właściwie zarządzane i mamy duże doświadczenie w działaniu w środowisku, w którym jest to kluczowa część tego, co robimy' - czytamy w oświadczeniu. „Będziemy nadal ściśle współpracować z rządem i organami regulacyjnymi, aby proaktywnie zarządzać potencjalnymi konfliktami w miarę rozwoju naszej roli”.
Departament Energii i Zmian Klimatu powiedział, że rozważa różne opcje zmiany sposobu działania systemu. 'Istnieją silne argumenty za większą niezależnością operatora systemu w celu promowania większej konkurencji w naszym systemie elektroenergetycznym' - dodał.
National Grid zwiększa sprzedaż gazu o wartości 10 miliardów funtów
09 listopada
National Grid może zakończyć likwidację swoich aktywów dystrybucyjnych gazu, co może pozyskać nawet 10 miliardów funtów.
ten Niedzielne czasy mówi, że firma, która zarządza większością sieci elektrycznej w Wielkiej Brytanii, rozważa plany sprzedaży przedsiębiorstw gazowych, które obsługują blisko 11 milionów ludzi w północnym Londynie, Midlands oraz północno-zachodniej i wschodniej Anglii. Przegląd został wywołany „rosnącym popytem na aktywa infrastrukturalne ze strony inwestorów zagranicznych”, ale nie posunął się jeszcze do mianowania doradców.
National Grid przejął większość brytyjskiej sieci dystrybucji gazu w 2002 roku, kiedy kupił Lattice Group, właściciela byłego monopolisty gazowego Transco. W 2004 r. sprzedała połowę aktywów, obejmującą klientów w Szkocji, południowej Anglii i Walii, za 5,8 mld funtów. Wśród kupujących znaleźli się potentat z Hongkongu Li Ka-shing, australijska Macquarie, Scottish & Southern Energy oraz United Utilities.
Według gazety, National Grid może wykorzystać część wpływów ze sprzedaży na modernizację sieci elektrycznej, która znajduje się pod dużym obciążeniem, gdy zaczynają dokuczać problemy z przepustowością. Wielka Brytania jest zamknięcie starych elektrowni węglowych aby osiągnąć cele w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla i stoi przed nimi opóźnienia w uruchomieniu nowych elektrowni jądrowych , co może spowodować zwarcie sieci w przypadku mroźnej zimy.
ten Czasy finansowe donosi, że w zeszłym tygodniu udało się uniknąć poważnej sytuacji awaryjnej, gdy sieć poprosiła użytkowników przemysłowych o zmniejszenie zużycia po nieoczekiwanej awarii.
Jednym z rozwiązań kryzysu w zakresie przepustowości mogłoby być rozszerzenie środków po stronie popytu stosowanych przez sieć — „lub, mówiąc prościej, lepsze zarządzanie zużyciem energii”. Simon Virley, brytyjski przewodniczący KPMG ds. energii w Wielkiej Brytanii, powiedział FT: „Musimy znaleźć sposoby na bardziej aktywne zarządzanie popytem i unikanie opłacania elektrowni tylko po to, by poradzić sobie ze szczytem podwieczorków”.