Raport Jimmy'ego Savile'a: „poważne niepowodzenia w BBC”
„Kultura strachu” pozwoliła na dalsze niewykrywanie nadużyć seksualnych, podsumowuje Dame Janet Smith

Obrazy Getty
„Kultura strachu” w BBC, która istnieje do dziś, oznaczała, że menedżerowie wyższego szczebla nie zostali poinformowani o skargach na DJ Jimmy'ego Savile'a i prezentera Stuarta Halla, jak stwierdzono w przeglądzie.
Autorka raportu, Dame Janet Smith, odkryła, że poważne błędy pozwoliły Savile i innym wykorzystywać seksualnie prawie sto osób przez dziesięciolecia bez wykrycia.
Dodała, że „atmosfera strachu nadal panuje w BBC”, być może dlatego, że uzyskanie pracy w korporacji jest „wysoce konkurencyjne i wiele osób nie ma już gwarancji na podstawie umowy o pracę”.
Musi zrobić więcej, aby personel nie bał się mówić o gwiazdach na antenie, powiedziała.
Zwracając się do dziennikarzy na konferencji prasowej, Dame Janet powiedziała, że raport „przepraszam za lekturę” dla BBC, dodając, że „z pewnością nie jest to wybielanie”.
Savile dokonała napaści seksualnej na 57 kobiet i 15 chłopców w ciągu kilku dekad. Jak powiedziała Dame Janet, na terenie BBC miały miejsce trzy przypadki gwałtu i usiłowania gwałtu, a najmłodsza ofiara, z którą rozmawiała, miała osiem lat w momencie popełnienia przestępstwa.
Rona Fairhead, prezes BBC Trust, powiedziała, że korporacja „zawiodła” ofiary.
„Przymykał oko tam, gdzie powinien świecić światłem i nie chronił tych, którzy mu zaufali” – powiedziała.
Kluczowe ustalenia raportu są następujące:
- Dame Janet zidentyfikowała 72 osoby jako ofiary Savile, gdy był w jakiś sposób powiązany z BBC, w tym osiem gwałtów i jedna próba gwałtu.
- Top of the Pops zapewniło Savile możliwość „poderwania się” z kilkoma młodymi dziewczętami na widowni, narażonymi na „moralne niebezpieczeństwo”.
- W latach objętych śledztwem w BBC dochodziło do dyskryminacji seksualnej i molestowania seksualnego.
- Personel „bardziej martwił się o reputację niż o bezpieczeństwo dzieci”.
- Niektórzy młodsi członkowie personelu byli świadomi skarg dotyczących zachowania Savile'a, ale nie było dowodów na to, że jacyś starsi pracownicy byli świadomi jego zachowania.
- Nie zgłoszono żadnych skarg za pośrednictwem oficjalnych kanałów BBC.
Podsumowując, Dame Janet napisała: „Dostarczenie tych raportów jest dla BBC okazją do podjęcia kroków w celu zapewnienia, że historia nie może się powtórzyć”.
W jej ostatecznym werdykcie – który Opiekun mówi „może rozczarować działaczy na rzecz ofiar” – „nadrzędną rekomendacją” Dame Janet było, aby korporacja przeprowadziła dalszy przegląd, a następnie audyt swojego obecnego kierownictwa.
Lesley McLean, menedżerka niezależnej organizacji charytatywnej Victim Support, która pomogła wielu ofiarom Savile and Hall, powiedziała: „To głęboko niepokojące, gdy dowiadujemy się o wielu utraconych przez BBC możliwościach powstrzymania przerażającego zachowania Savile and Hall. Te bezbronne ofiary mogły i powinny były być chronione”.
Liz Dux, prawniczka specjalizująca się w nadużyciach w kancelarii Slater and Gordon Lawyers, reprezentująca 168 ofiar, skrytykowała fakt, że raport nie ma mocy zmuszania kierowników wyższego szczebla do składania zeznań.
„Wszystko, czego ofiary Savile i Hall kiedykolwiek chciały od tego raportu, to prawda i odpowiedzialność. Pomimo milionów wydanych na dochodzenie, moi klienci poczują się zawiedzeni, że prawda wciąż nie została odkryta, a wielu będzie uważać, że to nic innego jak drogie wybielanie” – powiedziała Codzienny Telegraf .
Savile zmarła w 2011 roku, a Hall trafił do więzienia w 2013 roku, po tym, jak przyznał się do nieprzyzwoitego napaści na 13 dziewcząt.