„Prorok” przetrwa atak lwa i inne bajki
Mężczyzna wyskoczył z pojazdu safari, przemówił językami i rzucił się na zwierzęta – a ryby zapchają hydrant przeciwpożarowy

Cameron Spencer/Getty Images
Nasz wybór dziwnych, ale prawdziwych historii z całego świata.
„Prorok” prawie zabity po wyzwaniu lwów
Samozwańczy prorok Chrześcijańskiego Kościoła Syjonu w Afryce ledwo uszedł z życiem po tym, jak wyskoczył z pojazdu podczas safari w Parku Narodowym Krugera i zaatakował dumę lwów. Koledzy z kościoła Aleca Ndiwane powiedzieli władzom, że „wszedł w trans i zaczął mówić językami”, zanim pobiegł na zwierzęta i rzekomo wyzwał je do walki. Ndiwane został poturbowany i doznał poważnych obrażeń pośladków.
Hydrant zapchany rybami
Kanadyjscy strażacy reagujący na pożar trawy w dolinie Annapolis w Nowej Szkocji byli zaskoczeni, że pobliski hydrant nie działał, ponieważ był całkowicie zapchany rybami. „Mieliśmy trudności z zassaniem suchego hydrantu” – powiedział komendant straży pożarnej Shawn Carey. „Kiedy go rozebraliśmy, znaleźliśmy kilka ryb, które wypłynęły przez sitko”. Część ryb przetrwała mękę i została umieszczona w pobliskim stawie.
Matka „pro-gun” zastrzelona przez czteroletniego syna
Jamie Gilt z siedzibą na Florydzie został zastrzelony przez swojego czteroletniego syna, kilka godzin po tym, jak powiedziała na Facebooku, że został „uwięziony w celu strzelania do celu”. Policja twierdzi, że 31-letnia Gilt jechała rodzinnym SUV-em, kiedy została postrzelona w plecy pistoletem kaliber 45, który jej syn znalazł na podłodze pojazdu. Oczekuje się, że całkowicie wyzdrowieje i zostanie przesłuchana przez policję w sprawie przechowywania i obchodzenia się z bronią palną.