Palestyńczycy mają pozwać Deklarację Balfoura
Prezydent Mahmoud Abbas planuje proces sądowy w sprawie poparcia Wielkiej Brytanii dla ustanowienia Izraela w 1917 r.

Obrazy Getty
Urzędnicy palestyńscy mają pozwać rząd Wielkiej Brytanii w związku z Deklaracją Balfoura z 1917 r., która zawiera postanowienia dotyczące państwa Izrael.
Czym była Deklaracja Balfoura? Pisząc w 1917 r. do przywódców społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii, sekretarz spraw zagranicznych Arthur Balfour obiecał wsparcie dla ustanowienia „domu narodowego” dla narodu żydowskiego w Palestynie.
„Deklaracja Balfoura”, kamień milowy dla ruchu syjonistycznego, stanowiła podstawę mandatu Wielkiej Brytanii w Palestynie, co bezpośrednio doprowadziło do masowej żydowskiej imigracji i powstania Izraela w następstwie II wojny światowej i Holokaustu.
Jednak prawie sto lat później deklaracja pozostaje bardzo podzielna na całym Bliskim Wschodzie.
Ambasador Izraela w Londynie Mark Regev zasugerował, że stulecie powinno być uświetnione „publicznymi obchodami wspólnie z rządem brytyjskim”. Jednak Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało, że „zaznaczy” tę okazję w uznaniu tego, co nadal jest „żywą kwestią” w regionie.
Czy Palestyńczycy mają sprawę? Na otwarciu szczytu Ligi Arabskiej w tym tygodniu palestyński prezydent Mahmoud Abbas oskarżył Wielką Brytanię o wspieranie „zbrodni izraelskich” i powiedział, że deklaracja jest „złośliwą obietnicą składaną przez tych, którzy nie należą do tych, którzy nie zasługują”.
Wezwał także inne państwa sojuszu do przyłączenia się do pozwu, który zostanie złożony w jeszcze nienazwanym sądzie międzynarodowym, mówi The Independent.
Zagrożenie postępowaniem prawnym w sprawie 99-letniego dokumentu jest „z pewnością przesadą i wzbudziło więcej ośmieszenia niż poważnej analizy”, mówi Opiekun .
Deklaracja od dawna została zastąpiona innymi decyzjami, w tym rezolucjami ONZ, ale pozew może być postrzegany jako „przejaw desperacji wokół sprawy palestyńskiej w czasie, gdy proces pokojowy nie istnieje i ma nadzieję na zakończenie okupacji i dwupaństwowe rozwiązanie konfliktu wydaje się być w stanie agonalnym” – dodaje gazeta.
Jak zareagował Izrael? Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że pozew był częścią próby zaprzeczenia „silnemu powiązaniu narodu żydowskiego z naszą ziemią”.
Dodał: „To rzuca światło na to, że źródłem konfliktu jest odmowa uznania państwa żydowskiego w jakichkolwiek granicach”.
Rozmowa z żydowską gazetą Haaretz, Gilad Erdan, izraelski minister bezpieczeństwa publicznego, nazwał ten ruch „dziwnym, ale nie przypadkowym”, ponieważ miał miejsce 100 lat po deklaracji i 50 lat po wojnie sześciodniowej.
Pokazał, że „jedynym celem [Palestyńczyków] jest delegitymizacja Izraela” – powiedział.