Wyciek ropy w Brazylii: kto jest za to odpowiedzialny?
Ujawnione dokumenty pokazują, że rząd obwinia Wenezuelę za tajemniczy wyciek, który dotknął ponad 1000 mil dziewiczego wybrzeża

Obrazy Getty
W Brazylii rośnie gniew z powodu tajemniczego wycieku ropy, który wymusił zamknięcie niektórych z najbardziej naturalnie zróżnicowanych plaż w kraju.
Na początku września ropa zaczęła wylewać się na północno-wschodnie wybrzeża Brazylii, pokrywając odcinek wybrzeża o długości około 1300 mil, zabijając wiele zwierząt i niszcząc połacie dziewiczych koralowców.
Źródło oleju pozostaje tajemnicą, z Wiadomości CBS informując, że urzędnicy w Brazylii nie mają pojęcia, czy ilość ropy wzrasta, czy maleje – ani jak długo problem będzie trwał. Jair Bolsonaro, skrajnie prawicowy prezydent kraju, wysłał 5000 żołnierzy, aby pomóc uporać się z wyciekiem.
Odpowiedzią wszystkich partii w Brazylii było niedowierzanie i oburzenie. Na szczeblu rządowym urzędnicy domagają się odpowiedzi od sąsiednich krajów - mianowicie Wenezueli - w sprawie przyczyny wycieku, podczas gdy grupy ekologiczne są wściekłe na to, jak wolno administracja Bolsonaro rozpoczęła wystarczające operacje oczyszczania.
Istnieje wyraźny wstręt wobec bezczynności rządu, powiedział Marcus Melo, profesor nauk politycznych na Federalnym Uniwersytecie Pernambuco. Opiekun . Rząd ma pewną krótkowzroczność, aby zrozumieć, jak poważne to jest.
Co się stało?
2 września u wybrzeży północno-wschodniej Brazylii wykryto ropę naftową, która wpłynęła na ponad 180 plaż w dziewięciu stanach.
Ropa naftowa, która jest niezwykle gęsta, nie unosi się na wodzie, co oznacza, że operacje oczyszczania zostały zahamowane, a różnorodna przyroda regionu została poważnie naruszona. Słońce donosi, że do tej pory znaleziono martwe co najmniej 15 żółwi morskich.
Innym wynikiem gęstości oleju jest to, że zgodnie z BBC , pływające bariery zwykle stosowane w celu zapobiegania wyrzucaniu ropy na brzeg mają niewielki wpływ, co oznacza, że prace porządkowe koncentrowały się na oczyszczeniu ropy naftowej na wybrzeżu.
W tym tygodniu Hamilton Mourao, wiceprezydent kraju, powiedział, że wolontariusze i pracownicy rządowi odzyskali do tej pory 600 ton ropy, co odpowiada prawie 4300 baryłkom.
–––––––––––––––––––––––––––––––– Aby zapoznać się z najważniejszymi artykułami z całego świata — oraz zwięzłym, odświeżającym i zrównoważonym podejściem do programu wiadomości na dany tydzień — wypróbuj magazyn Tydzień . Weź swój pierwsze sześć numerów za 6 funtów ––––––––––––––––––––––––––––––––
Kto jest winny?
Bolsonaro jest na ścieżce wojennej od czasu odkrycia ropy naftowej u wybrzeży swojego kraju.
Początkowo prezydent, który już spotkał się z międzynarodową krytyką swojej reakcji na pożary w amazońskim lesie deszczowym, zasugerował, że wyciek był wynikiem działań przestępczych mających na celu sabotowanie listopadowej aukcji ropy, która ma przynieść Brazylii 50 mld dolarów , Telegraf raporty.
Zastanawiam się, że musimy być bardzo odpowiedzialni za to, co mówimy – czy szkoda tej aukcji mogła być przestępstwem? zapytał dziennikarzy. To pytanie, które tam jest.
W zeszłym tygodniu policja federalna ogłosiła, że prowadzi to śledztwo i bada wyciek jako przestępstwo przeciwko środowisku.
Jednak w poniedziałek wieczorem Bolsonaro zmienił kurs i stwierdził, że władze brazylijskie zidentyfikowały kraj, z którego prawdopodobnie pochodzi ropa, ale nie nazwał go.
Krótko po tym, jak Bolsonaro złożył roszczenie, Gazeta Gazeta codzienna ujawniła poufny dokument rządowy ujawniający, że analiza przeprowadzona przez państwową firmę naftową Petrobras wykazała, że ropa naftowa pochodziła z Wenezueli.
Te twierdzenia zostały zdecydowanie zaprzeczone przez rząd Wenezueli. Niemniej jednak brazylijski minister środowiska potwierdził w środę, że rząd wezwie Organizację Państw Amerykańskich (OPA) do zażądania odpowiedzi od Wenezueli w sprawie wycieku. Reuters raporty.
Dlaczego grupy ekologiczne są wściekłe na rząd?
Dla wielu w Brazylii przyczyna wycieku nie jest ważna. Grupy ekologiczne zareagowały wściekle na to, co uważają za bezczynność rządu brazylijskiego w celu złagodzenia skutków katastrofy, która zagraża zarówno dzikiej przyrodzie, jak i przemysłowi turystycznemu na północy kraju.
Według Telegraph, publiczna złość rośnie z powodu niepowodzenia rządu brazylijskiego w powstrzymaniu napływu, a w odpowiedzi lokalni urzędnicy uciekli się do wezwania wolontariuszy do pomocy w misji oczyszczania.
W gazecie dodano, że nagrania wideo z próbami wolontariuszy usunięcia rozlewów spotkały się z ośmieszeniem w mediach społecznościowych po tym, jak pojawiły się nagrania przedstawiające mieszkańców wyposażonych w niewiele więcej niż gumowe rękawiczki i prymitywne sieci rybackie walczących z ogromną katastrofą ekologiczną, kwestionujących, dlaczego rząd nie zaproponował skoordynowaną reakcję krajową.
Co więcej, kilku aktywistów Greenpeace zostało wczoraj aresztowanych po proteście w pałacu prezydenckim.
Joel de Oliveira Filho, właściciel pensjonatu w Pernambuco, powiedział w tym tygodniu Guardianowi, że żaden pracownik rządowy nie pojawił się, aby pomóc w sprzątaniu, pomimo obietnicy Bolsonaro, że w operacji weźmie udział 5000 żołnierzy.
Powiedział, że ludzie na północnym wschodzie własnoręcznie czyszczą ropę z wybrzeża, podczas gdy rząd federalny jest unieruchomiony.