Odkrywanie braci Douglas
Tim Fennell o rodzeństwie, którego dziesięcioletnia współpraca fotograficzna zaowocowała powstaniem wpływowego archiwum, które prawie skończyło się przeskokiem

W latach 1986-1996 brytyjski duet fotograficzny Douglas Brothers zniknął z przepaści sztuka/komercja, tworząc bogaty dorobek, który zachwiał konwencjonalnymi oczekiwaniami po obu stronach Atlantyku. Ale gdy nadszedł świat sztuki, rodzeństwo, Stuart i Andrew, zniknęło, a dekada pracy była bliska wyrzucenia na wysypisko śmieci.
Po raz pierwszy pracowałem z braćmi na Kubie. Byłem wtedy dziennikarzem, przywykłem do pracy z fotografami, którzy spędzali godziny na ustawianiu ujęcia. Bracia Douglas zrobili coś przeciwnego: podróżowali z lekkością i działali ze zwinnością i łatwością, która pozwalała im uchwycić temat, zanim pojawiła się samoświadomość. Pewnego razu dano im sześć minut na zrobienie portretu rzeźbiarza Anisha Kapoora. Weszli i wyszli za pięć. Pomógł fakt, że było ich dwóch: jeden używał wielkoformatowego aparatu z przodu, a drugi latał wokół siedzącego z rączką.

Andrew, były asystent Lorda Snowdona i Johna Swannella, widział przyszłość w dekonstrukcji procesu fotograficznego. Młodszy brat Stuart był absolwentem szkoły punkowej, pragnąc zlikwidować panujący blask i doskonałość tworzenia obrazu. Powstała fuzja zaprzeczała wszystkiemu, co było wówczas w modzie. Bracia rozluźnili koncentrację i zabiegali o ruch, zmarginalizując światło i sławny cień. Ciemność oświetlała ich poddanych.
W połowie lat 90., kiedy galerie w Londynie, Los Angeles, Nowym Jorku i Tokio zaczęły wystawiać swoje prace, The Douglas Brothers zniknęli całkowicie z fotograficznego krajobrazu. W końcu osiedlili się w LA, ale archiwum ich fotosów zostało pozostawione w magazynie na londyńskim King's Cross. 20 lat później wciąż tam był. Nigdy w pełni nie zdawali sobie sprawy z wartości tego, co stworzyli.

Zrezygnowałem z dziennikarstwa, aby zostać menadżerem artystycznym, rozwijającym kariery w świecie sztuk pięknych. Trzy lata temu odebrałem transatlantycki telefon od braci – potrzebowali kogoś, kto przeniósłby ich archiwum z magazynu, który został skazany. Wziąłem furgonetkę, spotkałem mężczyznę na placu budowy i zebrałem 20 skrzyń negatywów i odbitek. Dwa dni później zostaliby wrzuceni do kosza.
Skatalogowałem ich prace, na których znalazły się zdjęcia wielu czołowych postaci kultury: aktorów, autorów, artystów, muzyków, reżyserów, projektantów mody, gwiazd sportu. Następnie skontaktowałem się z doktorem Phillipem Prodgerem z National Portrait Gallery, który szybko prześledził 14 portretów Douglas Brothers przed powiernikami galerii. Są teraz częścią kolekcji narodowej i pojawią się na wystawie we wrześniu 2017 roku.

Jednak portrety to tylko część niezwykłego repertuaru Douglas Brothers. Mieli rzadką umiejętność przełączania się między gatunkami – abstrakcją, kolażem, aktem, pejzażem, reportażem modowym – i ich praca w tych dziedzinach jest równie niezwykła. Wystawa tych aspektów ich fotografii zostanie pokazana w Bermondsey w czerwcu, dwa miesiące przed wystawą NPG.
Czas spędzony w ukryciu przyniósł braciom Douglas i ich fotografiom dziwną przysługę. Ich wyobrażenia wciąż się utrzymują, dwie dekady później, co jest świadectwem ich i charakterystycznej bruzdy, którą zdecydowali się zaorać. I chociaż ich styl był naśladowany przez lata, ich praca nigdy nie została formalnie udokumentowana ani celebrowana. W przyszłym roku wszystko to w końcu się zmieni.
TIM FENNELL jest byłym dziennikarzem i wieloletnim przyjacielem Douglas Brothers i reprezentuje duet jako dyrektor agencji artystycznej Bon Abattoir; bonabattoir.com