Macaulay Culkin odchodzi: 5 innych żałosnych strajków
Od wrażliwych piosenkarzy po oburzonych aktorów, gwiazda Home Alone nie jest jedyną, która ma dość

2006 Getty Images
Macaulay Culkin zszedł ze sceny podczas koncertu w Nottingham w ten weekend po tym, jak tłum wygwizdał jego „zespół komediowy” i obrzucił go pełnymi kuflami piwa. 33-latek, który jest najbardziej znany z roli Kevina McCallistera w filmach Kevina McCallistera, grał z The Pizza Underground – zespołem, który parodiuje klasyczne hity Velvet Underground z tekstami o tematyce pizzy. (Piosenki to Papa John Says, Take a Bite of the Wild Slice i Pizza Day.) Dlaczego je rzucasz? Wolałbym je pić! krzyknął Culkin, zanim w końcu zszedł ze sceny przemoczony piwem. Zespół spotkał się z podobnym przyjęciem na innym koncercie w Manchesterze, gdzie Culkin wyszedł po tym, jak ktoś przerwał jego solo na kazoo – zabezpieczając swoją pozycję w długiej kolejce żałosnych wyjść:
Justin Bieber
W zeszłym roku Justin Bieber został uderzony butelką wody podczas koncertu w Brazylii. Po chwili szoku spojrzał gniewnie na publiczność, zanim opuścił scenę. Fani pozostali na swoich miejscach przez pół godziny, mając nadzieję, że wróci, ale nigdy tego nie zrobił. Bieber następnie stał się obiektem żartów internetowych na temat tego incydentu, a konto na Twitterze dla obraźliwej butelki z wodą zdobyło dwa miliony obserwujących. Jeden post brzmiał: „Przestań mnie osądzać, chciałem tylko dotknąć Justina jak reszta z was”. Inny post skarżył się, że butelka „otrzymuje groźby recyklingu”.
Morrissey

Dla Morrisseya to nie butelki czy okrzyki zmusiły go do zejścia ze sceny, ale zapach hamburgerów. Piosenkarz występował na festiwalu Coachella w Kalifornii w 2009 roku, kiedy ogarnęły go opary z pobliskiego grilla. „Czuję zapach palącego się ciała… i mam nadzieję, że to człowiek” – powiedział, zanim zszedł ze sceny. Kiedy w końcu wrócił, żeby dokończyć swój set, powiedział swoim fanom: „Od zapachu płonących zwierząt robi mi się niedobrze. Po prostu nie mogłem tego znieść.
Bee Gees
Clive Anderson popchnął Bee Gees o krok za daleko w swoim programie BBC Clive Anderson All Talk w 1997 roku. Zaczęło się, gdy grupa przyznała, że kiedyś nazywali się Les Tosseurs, a Anderson powiedział im: „Zawsze będziesz dla mnie Tosseurs”. Jego żarty trwały, aż Barry Gibb w końcu miał dość. Po tym, jak Anderson stwierdził, że podoba mu się solowy wysiłek swojego brata Robina, ale nie pamięta piosenki wydanej przez pozostałą dwójkę, Barry zszedł ze sceny, mówiąc: Jesteś kumplem. Jego bracia podążyli za nim, ale nie bez niezręcznej walki o usunięcie mikrofonów.
Russell Crowe
Aktor Russell Crowe okazał się równie wrażliwy, gdy rozmawiał z Markiem Lawsonem z BBC Radio 4 o swoim filmie Robin Hood z 2010 roku. Przemawiając w Front Row, Lawson powiedział Crowe'owi, że jego akcent brzmiał po irlandzku. Aktor z Nowej Zelandii, już zmartwiony reakcją krytyków na film, powiedział Lawsonowi, że ma „martwe uszy”. Zapytany, czy wybiera się na północny angielski, Crowe odpowiedział: „Nie, wybierałem się na Włocha, tak, przegapiłem to? Pieprz mnie! przed wyjściem.
Michael Bay
Reżyser Transformers, Michael Bay, został zaczerwieniony po tym, jak puszył swoje kwestie i niespodziewanie zszedł ze sceny podczas konferencji prasowej Samsunga w Las Vegas na początku tego roku. Kiedy jego teleprompter uległ awarii, z trudem poruszał się po prezentacji i po kilku niezręcznych chwilach ciszy odszedł. Później w poście na swoim blogu przyznał: „Wow! Po prostu zawstydziłem się na CES… Wydaje mi się, że występy na żywo to nie moja bajka”.