Lukaku trafia 11-minutowego hat-tricka – ale czy to on jest prawdziwy?
Opinia na temat napastnika Evertonu pozostaje podzielona po tym, jak w spektakularnym stylu zakończył swoją porażkę w ciągu 1139 minut

SCOTT HEPPELL/AFP/Getty Images
Sunderland 0 Everton 3
Belgijski napastnik Romelu Lukaku jest zdesperowany, by opuścić Everton. Gracz dał potencjalnym zalotnikom przypomnienie o swoich umiejętnościach dzięki 11-minutowemu hat-trickowi, aby zatopić Sunderlanda.
Lukaku nie strzelił bramki przez dwa miesiące przed meczem w poniedziałek wieczorem, ale „przypomniał wszystkim, że forma jest tymczasowa, ale niezmienna w klasie, niszcząc szybko zwijającą się obronę Sunderlandu”, mówi Louise Taylor o Opiekun .
Piłkarz został również pochwalony przez swojego menedżera Ronalda Koemana po 1139 bez bramki dla Toffees. Powiedział jednak, że Lukaku ma jeszcze więcej.
Dziś pokazał, że jest jednym z najlepszych napastników, jakich możesz mieć – powiedział Koeman. – Wie, że może się poprawić. Ma 23 lata. Pracujemy w jednostkach treningowych jeden na jednego, ruch, pozycje w pudle.
Jednak nie chodziło tylko o Lukaku. „Tętniący życiem Belg… strzelił hat-tricka w drugiej połowie, kończąc kilkanaście meczów przed bramką dla swojego klubu, ale opinia pozostaje podzielona, czy może konsekwentnie dawać występy na najwyższym poziomie”, mówi Sean Gibson z Codzienny Telegraf .
Prawdziwą gwiazdą serialu, jak mówi, była „maestro pomocnika Idrissa Gueye”, 7-milionowy letni przyjazd z Aston Villa, który „wygrał tylko pochwały za swoją pracę zarówno na piłce, jak i poza nią i szybko zyskuje znakomitą reputację na swoim nowy klub”.
Gerard Deulofeu, rezerwowy drugiej połowy, i Yannick Bolasie również zostali wyróżnieni za pochwały.
„Kiedy opuścił Stadion Światła z piłką meczową, Lukaku powinien podziękować niewidzialnej obronie Sunderlanda, a zwłaszcza Papy Djilobodji, który stracił wszelkie poczucie pozycji w drugiej połowie”, mówi Henry Winter o Czasy .
Wynik pozostawia niepokonany Everton na trzecim miejscu w tabeli z dziesięcioma punktami z czterech gier. Natomiast Sunderland jest drugi od dołu z jednym punktem.
Wynik jest szczególnie bolesny dla Davida Moyesa, szefa Sunderlandu, który zbudował swoją reputację w Evertonie, ale grozi mu utrata aury po porażkach z Manchesterem United i Realem Sociedad.
Sunderland musiał wydawać się dobrą pracą do podjęcia, mówi Simon Bird w Codzienne lustro . „Wielkie tłumy, klub z potencjałem. Niski pułap ostatnich sukcesów z zaledwie trzema górną połową, górny lot zakończony w ciągu 60 lat. Ale już biją dzwony alarmowe.
„W sezonie, który ma już cztery mecze, Sunderland jest gotowy na kolejną walkę o utrzymanie. Niektóre stare słabości. Ten sam stary bezkręgowy zapada się. W połowie pusty, narzekający stadion po ostatnim gwizdku.