Czy sprzedaż ARM jest „poddaniem się” czy „zatwierdzeniem” dla Wielkiej Brytanii?
Niektórzy obawiają się, że obietnice dotyczące miejsc pracy nie zostaną dotrzymane, ale inni analitycy twierdzą, że inwestycje pomogą ARM rzucić wyzwanie większemu amerykańskiemu rywalowi Intelowi

W zeszłym tygodniu ogłoszono, że ARM Holdings, jedna z największych brytyjskich firm technologicznych, jest kupowana przez japońską firmę Softbank za 24 miliardy funtów. Oto, co musisz wiedzieć.
Co to jest ARM?
Być może nigdy nie słyszałeś o ARM Holdings, ale istnieje duża szansa, że posiadasz przedmioty, które wykorzystują jego technologię. Firma udziela licencji na swoje technologie półprzewodnikowe wielu innym firmom: smartfony Samsung Galaxy, iPhone i iPad firmy Apple, Kindle firmy Amazon, inteligentne termostaty Nest, samochody Forda i monitory fitness Fitbit zawierają technologię ARM.
Uważa się również, że stoi za jedną czwartą światowych mikrokontrolerów – czyli małych chipów komputerowych, które są zwykle zaprojektowane do jednego konkretnego zadania. Znane jako „internet rzeczy” znajdują się w paszportach elektronicznych, pamięciach flash, systemach wind, kartach Oyster i systemach kontroli samochodów.
Firma jest latarnią morską brytyjskiej inżynierii i innowacji, mówi James Titcomb in Telegraf .
Więc to tragiczna strata, że tracimy ją wtedy na rzecz Japonii?
Jest wielu ludzi, którzy z pewnością tak sądzą. W wyniku spadku wartości funta w stosunku do jena wiodąca brytyjska firma technologiczna została poddana śmiałej licytacji w wysokości 24 miliardów funtów przez gigantyczną japońską korporację, mówi Alex Brummer w Codzienna poczta .
Brummer obawia się, że przejęcie Softbanku spowoduje utratę miejsc pracy i zniknięcie z brytyjskich wybrzeży jednej z najbardziej prestiżowych firm w kraju. Dodaje, że Softbank wypracował sobie drapieżną reputację kupującego i sprzedającego firmy, a nie pielęgnującego nowe technologie.
Firma powiedziała, że przejęcie nie spowoduje utraty miejsc pracy – i obiecała zwiększenie inwestycji w biznes w Wielkiej Brytanii. Z doświadczenia wiemy, że obietnice złożone podekscytowane ofertami przejęcia przez zagraniczne sępy rzadko są warte papieru, na którym są napisane, mówi Brummer.
Brytyjscy menedżerowie stracili kontrolę nad przełomowym przedsiębiorstwem na rzecz japońskiego konglomeratu, który może być niezręcznym rodzicem (jego własność sieci bezprzewodowych może na przykład zagrozić neutralnej pozycji ARM jako dostawcy chipów) i który może, ale nie musi być w stanie utrzymać pięć- roczne obietnice w szybko zmieniającym się krajobrazie przemysłowym, mówi Martin Vander Weyer w Widz .
Zarówno Brummer, jak i Weyer przytaczają Cadbury jako przykład tego, jak bardzo złe może być przejęcie za granicą. Kraft złamał obietnice dotyczące bezpieczeństwa pracy, a także podatnik stracił miliony, gdy Cadbury przeniósł się do Szwajcarii.
Jednak przejęcie ARM następuje w następstwie nowych zasad Panelu ds. Przejęć, które dają moc prawną do egzekwowania obietnic zatrudnienia.
Czy są jakieś dobre wieści?
Jeśli zagraniczny inwestor chce postawić swoją firmę na takiej transakcji, czy nie jest to głośne poparcie dla siły referencji technologicznych Wielkiej Brytanii, a nie oznaka jej słabości?, pyta Titcomb.
ARM potrzebuje teraz prywatnych inwestycji, przekonuje. Mimo całej swojej wiedzy, firma jest wciąż niewielka w porównaniu do wielkiego amerykańskiego producenta chipów, Intela. Tak więc w wyścigu do projektowania półprzewodników, które będą obsługiwać technologie przyszłości połączone z Internetem – samochody bez nurków, drony, inteligentne miasta – pomoże okres dużych inwestycji.
Zakładając, że Softbank dotrzyma swoich obietnic – i biorąc pod uwagę, że będzie monitorowany przez audytora i podlegać ustawie o spółkach, czego można się spodziewać – ten klejnot brytyjskiej technologii pozostanie w Cambridge, zachowa obecny zarząd i nazwę, zatrudni tysiące ludzi , i dużo zainwestować w następną erę komputerową, mówi Titcomb.
Sprzedaż ARM to nie kapitulacja, to aprobata i powinniśmy się z tego cieszyć.
Czy przejęcie ARM o wartości 24 miliardów funtów jest teraz „wątpliwe”?
20 lipca
Zuchwałe przejęcie brytyjskiego producenta mikrochipów ARM o wartości 24 miliardów funtów „może budzić wątpliwości”, twierdzi Opiekun , po tym, jak wczoraj w Tokio upadły akcje niedoszłego kupca.
Inwestorzy nie mogli zareagować, gdy po raz pierwszy ogłoszono transakcję, ponieważ w poniedziałek giełda w Tokio była zamknięta z powodu święta. Po ponownym otwarciu zaniepokojeni handlowcy sprzedali SoftBank, firmę kupującą jedną z cenionych brytyjskich firm technologicznych, powodując, że akcje spadły o ponad 10 procent w ciągu dnia.
W przeciwieństwie do tego, akcje ARM wzrosły o ponad 40 procent i po południu na giełdzie w Londynie utrzymywały się na poziomie 1669 pensów, co stanowi wartość tylko nieznacznie poniżej 17 funtów za akcję, które SoftBank zgodził się zapłacić.
Inwestorzy z japońskiej grupy „kwestionowali” cenę dla firmy, mówi dziennik 'Wall Street . Uważają, że stanowi to 43-procentową premię w stosunku do ceny, która jest już zawyżona od czasu, gdy Wielka Brytania głosowała za Brexitem, ponieważ doprowadziło to do załamania się funta i zwiększyło większość zagranicznych zysków ARM.
Niektórzy inwestorzy twierdzą również, że przejęcie brytyjskiej firmy jest strategiczną zmianą kierunku dla tokijskiego giganta Internetu i telekomunikacji i może mieć poważne konsekwencje finansowe dla grupy, która ma już 89 miliardów funtów długu.
Ale czy reakcja akcjonariuszy może zagrozić transakcji?
The Guardian zauważa, że ostatni raz akcje SoftBanku spadły tak bardzo, gdy zaproponował wykup za 17 miliardów funtów amerykańskiej sieci komórkowej Sprint w 2012 roku. Wtedy, tak jak teraz, akcjonariusze nie mieli głosu zatwierdzającego i transakcji, po tym, jak została osłodzona, aby odejść przeszła konkurencyjna oferta.
Charyzmatyczny dyrektor generalny SoftBanku, Masayoshi Son, który jest właścicielem 19 procent akcji firmy, jest wyzywający w obliczu krytyki.
„Jeśli inwestorom się to nie spodoba, sprzedają” – mówi. „Jestem największym udziałowcem SoftBanku. Podzielam ten sam interes, co pozostali akcjonariusze”.
Tymczasem wśród akcjonariuszy ARM panuje pewien niepokój, którzy uważają, że firma została znacznie niedowartościowana i do 2020 r. będzie warta 22 GBP za akcję, zgodnie z Czasy .
Firma z Cambridge jest liczącym się graczem na arenie międzynarodowej. Wytwarza 95 procent chipów używanych w smartfonach na całym świecie, w tym w serii iPhone i rywalu Samsunga z systemem Android.
W rzeczywistości jednak jest mało prawdopodobne, aby akcjonariusze odrzucili transakcję, która jest tak wysoka, zwłaszcza po Brexicie.
Nowy rząd wydaje się być zadowolony z umowy i raczej nie będzie przedstawiał żadnych przeszkód. Nowy kanclerz Philip Hammond nazwał to „głosem zaufania” w Wielkiej Brytanii, wskazując, że SoftBank zobowiązał się zainwestować w ARM, aby podwoić liczbę pracowników w Wielkiej Brytanii.
Być może największe zagrożenie pochodzi ze strony trzeciej, mówi Neil Campling, analityk z Northern Trust Capital Markets, który wskazuje, że umowa nie zawiera klauzuli wyłączności ani opłaty za złamanie.
„Naszym zdaniem ARM otworzył drzwi do lady” – mówi. „I im więcej o tym myślimy, tym bardziej prawdopodobne i rozsądne jest, aby inni rządzili tym”. Mówi, że takie firmy jak Apple, Intel, Qualcomm, Microsoft i Google mogą stać się rywalami dla brytyjskiej firmy.
Japoński SoftBank kupuje brytyjską firmę technologiczną ARM za 24 miliardy funtów
18 lipca
Japoński SoftBank zgodził się kupić za 24 miliardy funtów ARM Holdings z siedzibą w Cambridge, jedną z największych brytyjskich firm technologicznych.
Firma ARM, która została założona w 1990 roku i obecnie zatrudnia około 3000 osób, projektuje mikroczipy do smartfonów, w tym urządzeń Apple i Samsung, informuje BBC .
Transakcja o wartości 24 miliardów funtów obejmuje premię w wysokości 43 procent w stosunku do wartości rynkowej zamknięcia 16,8 miliarda funtów w piątek, chociaż wiadomość o sprzedaży spowodowała wzrost kursu akcji o 45 procent w Londynie, dodając 7,65 miliarda funtów do jego całkowitej wartości.
Przy kursach osiągających dziś rano 1742,85 pensów, oczekuje się, że zarząd ARM zarekomenduje akcjonariuszom przyjęcie oferty.
Założyciel i dyrektor generalny SoftBanku, Masayoshi Son, powiedział: „To jedno z najważniejszych przejęć, jakich dokonaliśmy, i oczekuję, że ARM będzie kluczowym filarem przyszłej strategii rozwoju SoftBanku.
„Od dawna podziwiamy ARM jako znaną na całym świecie i szanowaną firmę technologiczną, która jest z daleka liderem rynku w swojej dziedzinie.
„ARM będzie doskonale pasować strategicznie do grupy SoftBank, ponieważ inwestujemy w uchwycenie bardzo znaczących możliwości oferowanych przez internet rzeczy”.
Korespondent BBC ds. technologii, Rory Cellan-Jones, twierdzi, że „trudno przecenić znaczenie ARM dla brytyjskiego sektora technologicznego”.
Dodał, że „dziś rano w Cambridge będzie smutek” na wiadomość, że firma utraciła niezależność.
Jednak ARM, który zachowa swoją siedzibę w Cambridge, twierdzi, że spodziewa się co najmniej podwoić liczbę zatrudnianych pracowników w ciągu najbliższych pięciu lat. Dodał, że SoftBank nie wstrząśnie strukturą firmy.
Oczekuje się, że SoftBank zachowa istniejące kierownictwo wyższego szczebla i utrzyma swój partnerski model biznesowy.
Premier Theresa May wcześniej kwestionowała wartość zagranicznych przejęć w Wielkiej Brytanii, mówi BBC, ale rzecznik z zadowoleniem przyjął wiadomość o przejęciu, mówiąc, że pokazuje, że kraj może prosperować poza Unią Europejską.
„To dobra wiadomość dla brytyjskich pracowników, to dobra wiadomość dla brytyjskiej gospodarki” – powiedział. - To pokazuje, że jak mówił premier, możemy odnieść sukces w opuszczeniu UE.
Przejęcie zostanie sfinansowane z własnych rezerw gotówkowych SoftBanku oraz pożyczki z japońskiego Mizuho Bank.