Lord Sewel zachowa tytuł pomimo rezygnacji z powodu roszczeń prostytutek
David Cameron wezwał do porzucenia planów powołania nowej grupy rówieśników torysów w następstwie skandalu Sewel

Lord Sewel zachowa swój tytuł pomimo rezygnacji z Izby Lordów z powodu twierdzeń, że wciągał kokainę z prostytutkami w swojej opłacanej przez podatników rezydencji na Dolphin Square.
Zhańbiony parer wczoraj wręczył swoje wypowiedzenie i przeprosił za „ból i zakłopotanie”, które spowodował.
Jednakże Codzienny Telegraf mówi, że zgodnie z obowiązującym prawem nie można go pozbawić tytułu – barona Sewela z Gilcomstoun w dystrykcie miasta Aberdeen.
Były wiceprzewodniczący Izby Lordów nie będzie już mógł ubiegać się o dodatki ani wpływać na ustawodawstwo, ale nadal może ubiegać się o specjalną przepustkę parlamentarną, jeść w ekskluzywnych restauracjach i korzystać z biblioteki, mówi gazeta.
Według Codzienne lustro , komisja lordów spotka się we wrześniu, aby zdecydować, czy Sewelowi odmówi się wstępu do posesji i lokali gastronomicznych.
Poseł Partii Pracy John Mann mówi, że Sewel powinien zostać natychmiast pozbawiony tytułu i przepustki.
„Jego tytuł nadano jako wyraz uznania dla jego poważanej pozycji w społeczeństwie, ale zrezygnował z tej pozycji i już jej nie gwarantuje. Premier powinien natychmiast podjąć działania – powiedział Mann.
David Cameron został również wezwany do porzucenia planów powołania nowej grupy torysów, z rosnącą presją na rząd, aby zreformował Izbę Lordów.
Baronessa Smith z Basildon, przywódczyni Lordów Cieni, powiedziała, że Cameron wprowadził więcej parów niż jakikolwiek premier od 1958 roku, kiedy to po raz pierwszy wprowadzono parostwa życiowe. „David Cameron powinien się zastanowić, zanim ogłosi kolejną długą listę nowych rówieśników” – powiedziała.
Lider Liberalnych Demokratów Tim Farron powiedział, że „zgniłą do rdzenia” instytucję należy zastąpić wybraną drugą izbą, podczas gdy Szkocka Partia Narodowa zażądała zniesienia „najbardziej absurdalnej i śmiesznej władzy ustawodawczej na świecie”.
Lord Sewel rezygnuje ze skandalu związanego z narkotykami i prostytutkami
29 lipca
Lord Sewel, 69-letni rówieśnik, nakręcony rzekomo biorący narkotyki z dwoma prostytutkami, ustąpił pod presją i zrezygnował z członkostwa w Izbie Lordów.
„Chcę przeprosić za ból i zakłopotanie, jakie spowodowałem” – napisał w liście do Sekretarza Parlamentu wydanego dziś rano.
Do dziś odmawiał rezygnacji, ponieważ jego rzekome działania – ujawnione przez gazetę The Sun – nie złamały żadnych zasad Westminster. Jeśli został przyłapany na wciąganiu kokainy z piersi prostytutki, jak sugerowały zdjęcia opublikowane przez The Sun, to zdarzyło się to w jego mieszkaniu na Dolphin Square, a nie w Pałacu Westminsterskim.
Jak powiedział dziś rano zastępca redaktora politycznego BBC, Norman Smith, nie było przeprosin ani skruchy. Sewel, żonaty i czwórka dzieci, był przygotowany tylko na urlop i czasową rezygnację ze stanowiska wicemarszałka.
Ale jako Czasy Raporty, ówczesny parobek i były minister pracy, teraz „upadł na swój miecz” i zrezygnował.
„Pytanie, czy moje zachowanie naruszyło Kodeks Postępowania, jest ważne, ale zasadniczo techniczne” – napisał Sewel w swoim piśmie rezygnacyjnym
„Większe pytania dotyczą tego, czy moje zachowanie jest zgodne z członkostwem w Izbie Lordów i czy dalsze członkostwo naruszyłoby i podważyło zaufanie publiczne do Izby Lordów.
„Uważam, że odpowiedź na oba te pytania oznacza, że najlepiej służyć Izbie, opuszczając ją”.
Jego pozycja była wyraźnie nie do utrzymania, z Słońce publikowanie coraz bardziej ponurych opowieści – nazywając go „Lordem Sewerem” – i gazetki redakcyjne wzywające do jego głowy.
„Wciąż ma wybór między ostatecznym wyrzuceniem przez rówieśników na mocy ustawy Izby Lordów (wykluczenie i zawieszenie) a odejściem teraz z własnej woli” Codzienny Telegraf powiedział w artykule wstępnym.
- Powinien obrać tę drugą drogę i zrezygnować, mając nadzieję na ocalenie skrawka honoru z wraku swojej kariery w życiu publicznym.
Czasy Redakcja zauważyła, że zaledwie 12 dni temu Lord Sewel napisał bloga, w którym przedstawił „nowe mechanizmy” zawieszania lub wydalania członków Izby Lordów.
„Teraz, ozdobiwszy pierwsze strony w wysadzany klejnotami stanik i skórzaną kurtkę, może być pierwszym sprawdzianem, czy środki, które popierał, są wystarczająco solidne. Nie wystarczy tylko jego wydalenie z ciała ustawodawczego.
Tymczasem Metropolitan Police wszczęła śledztwo w oparciu o raporty The Sun. Zeszłej nocy funkcjonariusze użyli tarana, aby wejść i przeszukać mieszkanie Sewel's Dolphin Square.
Lord Sewel wezwał do rezygnacji z powodu ujawnienia „kokainy i prostytutki”
27 lipca
Lord Sewel został wezwany do całkowitej rezygnacji z Izby Lordów po tym, jak w weekend ujawniono zdjęcia, na których rzekomo wciąga kokainę z piersi prostytutki.
Sewel zrezygnował ze stanowiska wiceprzewodniczącego Lordów i przewodniczącego komisji po ujawnieniu w Słońce w niedzielę .
Jako przewodniczący komitetów otrzymywał roczne wynagrodzenie w wysokości 84 525 funtów i był odpowiedzialny za Komisję ds. Przywilejów i Postępowania, która stoi na straży standardów zachowania wśród rówieśników.
Dzisiejsza przednia okładka Słońce przedstawia fotografię żonatego rówieśnika noszącego stanik i kobiecą skórzaną kurtkę w jego opłacanym przez podatników mieszkaniu na Dolphin Square w Westminster. Został złapany na filmie, który rzekomo wciągał kokainę z dwiema prostytutkami za 200 funtów za noc, gdy wygłaszał zaciekłą tyradę przeciwko kilku czołowym politykom.
Sewel nazwał Davida Camerona „najłatwiejszym, powierzchownym premierem, jaki kiedykolwiek istniał”, a burmistrza Londynu Borisa Johnsona nazwał „frajerem z wyższej klasy szkoły publicznej”.
Według The Sun, zaprosił nawet dwie kobiety na kolację z nim w Jadalni Parów w Izbie Lordów przed kolejną sesją, którą zaplanował na wrzesień.
Marszałek Lordów, baronowa D'Souza, określiła jego rzekome zachowanie jako „szokujące i niedopuszczalne” i powiedziała, że roszczenia zostaną skierowane do komisarza Izby Lordów ds. standardów i Metropolitan Police. „Izba Lordów będzie nadal utrzymywać standardy życia publicznego i nie będzie tolerować odchodzenia od tych standardów” – powiedziała.
Poseł Partii Pracy John Mann powiedział, że 69-latek to „hańba” i powinien „natychmiast przejść na emeryturę i zrezygnować”.
Sewel, który był parem Partii Pracy, zanim zrezygnował z członkostwa w partii, aby objąć oficjalną rolę w Izbie Lordów, jeszcze nie zrezygnował z mandatu w Izbie.
W post na blogu Napisany na początku tego miesiąca Sewel napisał: „Liczba posłów, którzy łamią zasady Izby, jest niewielka. Większość z nich ciężko pracuje i świadczy cenną usługę, zachęcając rząd do „ponownego zastanowienia się” nad ważnymi kwestiami, przyglądając się prawodawstwu i informując debaty na temat polityki publicznej. Ale czyny kilku szkodzą naszej reputacji.