Leicester City: Czy czeka europejska chwała i spadek?
Bajka Foxes o Lidze Mistrzów trwa, ale teraz Claudio Ranieri musi skupić się na Premier League

Napastnik Leicester Shinji Okazaki walczy z bramkarzem Ludoviciem Butelle podczas meczu grupowego Ligi Mistrzów UEFA
Paul Ellis /AFP/Getty Images
Leicester City przeżywa kolejną bajkę w Europie, dołączając do elity kontynentu w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
Zwycięstwo 2:1 nad Club Brugge, w połączeniu z bezbramkowym remisem Porto i Kopenhagi, potwierdziło, że Foxes są zwycięzcami grupy G z zapasem meczu. Będą teraz jedną z rozstawionych drużyn, gdy losowanie ostatnich 16 odbędzie się w Szwajcarii w przyszłym miesiącu.
Gole w pierwszej połowie Shinjiego Okazakiego i Riyada Mahreza, który strzelił gola z rzutu karnego po sfaulowanym w polu karnym Marca Albrightona, wystarczyły, by odeprzeć belgijską drużynę.
Jednak dumny rekord Leicester, który nie stracił bramki w Lidze Mistrzów, spadł w drugiej połowie, kiedy Jose Izquierdo strzelił pierwszego gola przeciwko nim w 412 minut, co czyni je ostatnim zespołem, który stracił w tegorocznych rozgrywkach.
„Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie otrzymali najtrudniejszego zadania w grupie G, osiągnięcia Leicester nie należy przeoczyć” – mówi Opiekun. „Wygrali cztery z pięciu meczów Ligi Mistrzów i grali ze swobodą i wiarą w rozgrywkę, w której ich zainteresowanie zostanie teraz przedłużone do marca przyszłego roku”.
Tylko dziewięć drużyn z 46 debiutujących w Lidze Mistrzów zakwalifikowało się do fazy pucharowej od 2002 roku, mówi Codzienny Telegraf , dodając: „Ludzie Ranieriego wkroczyli do ostatnich 16 lat, aby zaprzeczyć swojemu statusowi europejskich nowicjuszy i wydaje się, że w tym konkursie jest coś, co pozwala sądzić, że bajka może mieć inny rozdział”.
Gdy grupa jest zabezpieczona, Leicester udaje się do Porto na swój ostatni mecz „bez większego ciężaru niż bagaż”, mówi Codzienna poczta. – Claudio Ranieri może nawet wprowadzić zmiany w grze.
Ten luksus „jest domeną wytrawnych europejskich działaczy”, dodaje gazeta. – Na przykład Manchester United pod wodzą Sir Alexa Fergusona. Nie Leicester, który trzy lata temu w tym tygodniu gościł Millwall w mistrzostwach.
Jednak fakt, że Leicester zdobył więcej punktów w pięciu meczach Ligi Mistrzów w tym sezonie (13), niż zdołał w Premier League (12 na 12) jest powodem do niepokoju, a Ranieri zaczyna stawiać czoła niezręcznym pytaniom o krajową formę jego drużyny.
„Podczas gdy lisy nadal latają w Europie, ich forma w Premier League nie była tak dobra i obecnie mają tylko dwa punkty poza strefą spadkową” – mówi Sky Sports . „Leicester ma 500-1, aby wygrać Ligę Mistrzów i spaść z Premier League w tym sezonie”.
Przygoda w Lidze Mistrzów sprawia, że Leicester City się uśmiecha
22 listopada
Ich ligowa forma może być bałaganem, ale ich występy w Lidze Mistrzów były mistrzowskie i dzisiejszego wieczoru Leicester potrzebuje tylko punktu z grupy F u siebie w Brugge, aby zostać drugim angielskim klubem w tym sezonie, który zakwalifikował się do ostatnich 16 rozgrywek, po Arsenalu .
Do tej pory lisy dominowały w swojej grupie, wygrywając trzy i remisując jeden ze swoich meczów, a po drodze tworząc mały wycinek europejskiej historii, stając się pierwszą drużyną, która zachowała czyste konto w pierwszych czterech meczach w swoim debiucie w Europie. premierowy konkurs.
„Nasza bajka toczy się dalej, zrobiliśmy coś wyjątkowego w zeszłym sezonie [wygrywając Premier League] i robimy to ponownie w tym sezonie” – powiedział menedżer Claudio Ranieri, który wie, że jego drużyna może dziś zdobyć pierwsze miejsce, jeśli Porto również nie pokona FC Kopenhaga. „Po raz pierwszy w życiu gramy w piłkę nożną Ligi Mistrzów i być może przejdziemy etapy pucharowe, co byłoby fantastyczne”.
Odwróciłoby to również uwagę od ich słabej formy ligowej. Ostatnie rozczarowanie przyszło w sobotę po porażce 2:1 na wyjeździe z Watford, czwartej porażce Leicester w ostatnich siedmiu meczach. Pozostawia ich to na 12. pozycji, a Ranieri przyznał, że zakwalifikowanie się do ostatniej szesnastki tego wieczoru pozwoliłoby klubowi „powrócić do Premier League i spróbować poprawić nasz stół”.
Kiedy zwrócono uwagę Włochowi, że Leicester jeszcze nie wygrało meczu ligowego w tym sezonie przed meczem Ligi Mistrzów, odrzucił sugestię, że mecze europejskie osłabiają ich rodzimą koncentrację. „Nie sądzę, że to odwracanie uwagi, to przyjemność”, powiedział. „Nie widzę różnicy. Jeśli widzisz mecz z Watford i mecz z Kopenhagą, Brugią lub Porto, to jest to samo. Różnica jest w meczach Ligi Mistrzów, które zdobywamy, w pozostałych meczach nie.
Riyad Mahrez jest jednym z graczy Leicester, który wydaje się, że poprawił swoją grę tylko w europejskich meczach w tym sezonie, strzelając trzy gole i zapewniając jedną asystę w Lidze Mistrzów. W przeciwieństwie do tego jego krajowa forma była słaba, a Algierczyk przyznał, że granie w Europie było wyjątkowe. „Kiedy byłem młodszy, chcieliśmy grać w Lidze Mistrzów, a teraz gramy w tym i dobrze sobie radzimy”, powiedział, chociaż szybko dodał: „Nie ma dla mnie specjalnego meczu, ponieważ wszystkie mecze są ważne i lubię wszystkie gry”.
Algierski kolega Mahreza, Islam Slimani, jest zdecydowanie poza dzisiejszym starciem z Brugge po tym, jak nie zdołał dojść do siebie po kontuzji pachwiny i dołączył do listy ofiar, w której znajdują się obrońca Ben Chilwell i bramkarz Kasper Schmeichel.