Koronawirus: jak zły był kryzys Covid w domach opieki w Wielkiej Brytanii?
Prawie 1000 sygnalistów ostrzegło strażników przed niebezpiecznymi praktykami w szczytowym momencie pandemii

Prawie 1000 sygnalistów ostrzegło strażników przed niebezpiecznymi praktykami w szczytowym momencie pandemii
Adrian Dennis / AFP przez Getty Images
Według doniesień dziesiątki domów opieki przeszło inspekcje awaryjne podczas zablokowania w związku z zarzutami, że mieszkańcy i personel są niebezpiecznie narażeni na koronawirusa.
Około 50 domów zostało poddanych przyspieszonym inspekcjom przez Komisję ds. Jakości Opieki (CQC) od marca, po rzekomym nieprzestrzeganiu procedur bezpieczeństwa dotyczących Covid-19, mówi Telegraf .
Jak traktowane były domy opieki?
W szczytowym momencie pandemii CQC otrzymało prawie 1000 zgłoszeń sygnalistów od pracowników opieki zaniepokojonych niebezpiecznymi praktykami i słabą opieką w miejscu pracy, jak pokazują dokumenty The Telegraph.
Związek Unison złożył kilka oficjalnych skarg do CQC w szczytowym momencie blokady w imieniu nisko opłacanych pracowników, mówi gazeta.
W niektórych przypadkach personelowi cierpiącemu na uporczywy kaszel rzekomo kazano przyjść do pracy, a innym pozwolono pracować w kilku domach pomimo ryzyka rozprzestrzeniania się infekcji. Pracownicy twierdzą, że grożono im workiem, aby uniemożliwić im wypowiadanie się.
Pracownicy opieki byli zmuszani do pracy pomimo objawów lub konieczności ochrony, lub nie mówiono im o pozytywnych wynikach testów u kolegów lub mieszkańców, powiedział starszy oficer Unison, Gavin Edwards. Wielu chorowało nie uczciwie, co spowodowało ogromne trudności finansowe.
Nic dziwnego, że wirus rozprzestrzeniał się tak szybko, powodując tak wiele zgonów. Trzeba wyciągnąć wnioski – i to szybko.
Ile osób zmarło w domach opieki?
Ostatnie badanie prawie 9 000 domów opieki w Anglii przeprowadzone przez Urząd Statystyk Krajowych odkryli, że osoby, które zatrudniają nisko opłacanych pracowników agencyjnych lub nie oferują wynagrodzenia chorobowego, były 1,58 razy bardziej narażone na wyższy poziom infekcji.
Nowo opublikowane badania wykazały, że 56% domów opieki zgłosiło co najmniej jeden potwierdzony przypadek koronawirusa. W tych rezydencjach średnio 20% mieszkańców i 7% pracowników uzyskało pozytywny wynik testu na Covid-19.
Dane dotyczące zgonów w domach opieki z udziałem Covid-19 również są ponure i wynoszą 19 394 w okresie od 2 marca do 12 czerwca, zgodnie z Dane ONS .
Suma ta odpowiada za prawie jedną trzecią (29,3%) ogólnej liczby 66 112 zgonów podopiecznych domów opieki w tym okresie. 74,9% zgonów spowodowanych koronawirusem miało miejsce w domu opieki, a 24,8% w szpitalu.
Czy winne są domy opieki lub rząd?
Zarzuty o szeroko rozpowszechnione niebezpieczne praktyki pojawiają się kilka dni po tym, jak Boris Johnson wywołał gniew, sugerując, że zbyt wiele domów opieki tak naprawdę nie przestrzegało procedur [koronawirusa] w sposób, w jaki mogliby.
Niezależna Grupa Opieki, która reprezentuje pracowników opieki na pierwszej linii, określiła komentarze premiera dla dziennikarzy w poniedziałek jako prawdziwy policzek, podczas gdy Partia Pracy zażądała publicznych przeprosin.
Keir Starmer tweetował że własne porady rządu na początku pandemii mówiły, że osoby przebywające w domach opieki są „bardzo mało prawdopodobne” zarażenia się. Teraz Boris Johnson próbuje zrzucić winę. Haniebny.
Sekretarz zdrowia Matt Hancock próbował później złagodzić krytykę Johnsona, mówiąc Izbie Gmin: Premier wyjaśniał, że ponieważ nie było wiadomo o bezobjawowej transmisji, właściwe procedury nie były znane.
Hancock powiedział, że rząd od samego początku stale uczył się o tym wirusie i przez cały czas ulepszał procedury.
Ale Mark Adams, który prowadzi organizację charytatywną Community Integrated Care, powiedział: BBC Radio 4 Dziś programu, że komentarze Johnsona były tchórzliwe i parodią przywództwa.
Jeśli to naprawdę jego pogląd, myślę, że prawie wkraczamy w kafkowskią alternatywną rzeczywistość, w której rząd ustala zasady, my ich przestrzegamy, nie podobają im się wyniki, a potem zaprzeczają ustanawianiu zasad i obwiniają ludzi, którzy próbowali by dać z siebie wszystko, powiedział Adams.
Care England, największy organ reprezentujący niezależne domy opieki, również oskarżył rząd o opóźnienia w wydawaniu nowych wytycznych dla odwiedzających domy opieki.
Odpowiadając na krytykę, źródła White Hall powiedziały The Telegraph, że szefowie domów opieki muszą zaakceptować swoją część winy.
Oczywiście rząd musi pogodzić się z faktem, że wiele wskazówek nadeszło zbyt późno, a środki ochrony osobistej (PPE) i testy były katastrofą, powiedział wtajemniczony. Ale niektórzy z nich również nie są aniołami.