Gorące powietrze i pusta retoryka: czy Wielka Brytania zbyt wolno reaguje na zmiany klimatyczne?
„Każdego dnia gromadzą się nowe dowody, że ludzkość znajduje się na niezrównoważonej ścieżce”

Aktywiści trzymają transparenty i plakaty na Placu Parlamentu z okazji 100 dni do szczytu COP26 23 lipca
Facet Smallman/Getty Images
Nie ma gdzie się ukryć przed zmianami klimatycznymi, powiedział: Nowy mąż stanu . Każdego dnia gromadzą się nowe dowody na to, że ludzkość jest na niezrównoważonej ścieżce. W zeszłym miesiącu w Chinach bezprecedensowe ulewne deszcze wymusiły przesiedlenie ponad miliona osób w prowincji Henan. W Stanach Zjednoczonych dym z ogromnych pożarów w Kalifornii rozprzestrzenił się tak daleko, jak Nowy Jork. W Niemczech powodzie zabiły w zeszłym miesiącu ponad 150 osób. W Londynie gwałtowne powodzie zalewają zatopione samochody i stacje kolejowe.
Temperatury są teraz o 1,1-1,3°C wyższe niż w czasach przedprzemysłowych. Świat może mieć tylko dekadę, aby zapobiec ich wzrostowi o więcej niż 1,5°C – punkt, w którym znacznie wzrasta ryzyko nieodwracalnych i katastrofalnych zmian klimatu. Tak więc konferencja ONZ w sprawie zmian klimatu w Glasgow w listopadzie, znana jako COP26, nie mogła się odbyć w bardziej krytycznym momencie.
Powiedział, że do COP26 pozostało mniej niż 100 dni Czasy . Jednak Wielka Brytania spędziła ostatni tydzień debatując, czy konieczne jest spłukanie naczyń przed włożeniem ich do zmywarki. Allegra Stratton, rzeczniczka Borisa Johnsona COP26, zasugerowała, że takie mikroakcje mogą pomóc w zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych. Być może tak jest, ale jej rady wydają się symbolizować nasze niepowodzenie w sprostaniu ogromnemu zadaniu przed nami.
Wielka Brytania ma dawać przykład i wyznaczyła sobie ambitne cele: obniżyć emisje o 78 proc. proponuje, aby to osiągnąć.

Gigantyczny transparent wyhodowany na dywanie z żywej trawy mówi rządom, aby działały teraz w ramach przygotowań do COP26, na zdjęciu 25 czerwca 2021 r.
DANIEL LEAL-OLIVAS/AFP przez Getty Images
Wielkiej Brytanii często mówi się, że działa zbyt wolno na zmiany klimatu, powiedział Nick Timothy w: The Daily Telegraph . Jednak od 1990 r. obniżyła emisje dwutlenku węgla prawie dwukrotnie szybciej niż UE. Tymczasem Chiny otwierają nową elektrownię węglową w tempie jednej na tydzień. Nawet w Niemczech 24% energii elektrycznej nadal pochodzi z węgla; a spotkanie wielkich gospodarek G20 zakończyło się w zeszłym tygodniu bez porozumienia w sprawie stopniowego wycofywania węgla. Czy to naprawdę ma sens, aby Wielka Brytania, która generuje 1% światowych emisji, nakładała duże koszty na podatników, aby osiągnąć zero netto przed wszystkimi innymi?
To jest problem z polityką klimatyczną, powiedział Philip Stephens w FT . Dzieje się to na arenie globalnej, często całkowicie odsuniętej od surowej lokalnej polityki, która decyduje o tym, co się właściwie dzieje. Trzeba będzie wkrótce zniwelować przepaść między gwałtownie rosnącą retoryką konferencji międzynarodowych a bezczynnością w polityce w kraju. Spójrz na pogodę.