Giggs czy Van Gaal? Man Utd musi wybrać romans lub rzeczywistość
Rosną obawy, że holenderski weteran mógłby sprowadzić własny sztab szkoleniowy, aby zrazić „Klasę 92”

ANDREW YATES/AFP/Getty Images
MANCHESTER UNITED może być tego lata zmuszony do wyboru między romansem a realizmem po doniesieniach, że doświadczony Louis Van Gaal przejmie obowiązki na Old Trafford tylko wtedy, gdy będzie mógł sprowadzić własny sztab szkoleniowy – posunięcie, które może spowodować wypchnięcie „klasy 92” klubu. Ryan Giggs otoczył się byłymi kolegami z drużyny Nicky Butt, Philem Nevillem i Paulem Scholesem, odkąd w zeszłym tygodniu przejął Davida Moyesa, a wśród fanów jest solidne wsparcie dla byłych graczy. Jednak klub nalega, aby Giggs był odpowiedzialny tylko do końca sezonu i że tego lata zostanie sprowadzony doświadczony trener, z obecnym szefem Holandii Van Gaalem faworytem firmy. Wielu zakładało, że nowy człowiek będzie współpracował z Giggsem, gdy jest przygotowywany jako jego następca, ale ten plan może ugryźć w kurz, jeśli Van Gaal przejmie kontrolę. „Osobiste określenia nie są uważane za przeszkodę [ale] determinacja Holendra, aby zainstalować pewną liczbę starannie dobranych trenerów i analityków, jest powodem do niepokoju w hierarchii United”, informuje Codzienny Telegraf . „Taki napływ personelu pozostawiłby Giggsa i jego obecny tymczasowy reżim w pewnym stopniu w hierarchii w United i zwiększyłby prawdopodobieństwo rozczarowania grupy ich potencjalnymi stanowiskami”. Mogą pojawiać się dowody na rozłam wśród kibiców i działaczy klubowych. Hierarchia United nalegała prywatnie, że Giggs nie rywalizuje o zastąpienie Davida Moyesa na stałe, z Louisem van Gaalem, trenerem Holandii, na pole position, aby dostać tę pracę, ale najbardziej utytułowany gracz w historii angielskiego futbolu zyskuje na popularności. wsparcie z innych miejsc w klubie”, mówi Czasy . Bramkarz rezerwowy Anders Lindegaard został nawet poruszony, aby skomentować „mamy do czynienia z nowym Guardiolą”, donosi Sky Sports . Jednak człowiek, który nosił koszulkę numer jeden przed nim, Edwin Van der Sar, jest nieugięty, że Van Gaal jest człowiekiem do tego zadania, opisując go do Codzienne lustro jako „najlepszego menedżera, dla którego kiedykolwiek grałem”, co oznacza, że ocenia go wyżej niż Alexa Fergusona. Tymczasem Carlo Ancelotti, kolejny kandydat do tej roli i reklamowany jako idealny kompromis przez Telegraph, sam się wykluczył. Przemawiając przed półfinałem Ligi Mistrzów Realu Madryt przeciwko Bayernowi Monachium powiedział: „Nie miałem kontaktu z Manchesterem United. Chcę zostać w Realu Madryt przez długi czas.