Gemili ogłasza się z Commonwealth 100m srebra
Angielski były piłkarz otrzymuje porywające przyjęcie w Glasgow, gdy kończy za Kemarem Bailey-Colem

Cameron Spencer/Getty Images
Niewielu angielskich piłkarzy zostało ciepło przyjętych w Hampden Park w Glasgow, ale były zawodnik Adam Gemili był kibicowany flisakom, gdy zdobył srebrny medal w finale mężczyzn na 100 m podczas Igrzysk Wspólnoty Narodów w poniedziałek wieczorem.
20-latek, który kiedyś był w książkach Chelsea, ale porzucił piłkę nożną, aby skoncentrować się na sprincie, zajął drugie miejsce za oczekującą na miejsce gwiazdą Jamajki Kemarem Bailey-Colem w największej imprezie na torze zawodów, a kiedy zdał sobie z tego sprawę, jego radość była oczywista.
„Niedowierzający uśmiech na twarzy Adama Gemili mówił o spełnieniu obietnicy” – mówi Oliver Brown z Codzienny Telegraf .
Był to pierwszy wyższy medal Gemili i dzieląc „niesamowite” jamajskie trio Bailey-Cole, Nickel Ashmeade i Jason Livermore udowodnił, że „jego długoterminowy cel zdobycia medalu na igrzyskach olimpijskich w Rio pozostał nienaruszony”.
Młody sprinter „naprawdę zapowiedział się na światowej scenie”, mówi Laura Williamson w Codzienna poczta . „Czas Gemili'ego może nie był tak szybki jak 10,07 sekundy, które przeliczył w półfinale i wciąż musi przełamać magiczną dziesięciosekundową barierę, ale szczerze mówiąc, kogo to obchodzi. To nadejdzie” – dodaje.
Medal Gemili musi być postrzegany jako „drobna niespodzianka”, mówi Sean Ingle Opiekun . Przed Igrzyskami nie znalazł się w pierwszej dziesiątce Rzeczypospolitej. „Ale to tylko kwestia czasu, aby te dobre wibracje, które narastały od czasu, gdy Gemili zdecydował się w 2011 roku przejść z półprofesjonalnej piłki nożnej z Dagenham & Redbridge na lekkoatletykę, miały się urzeczywistnić”.
Jednak „niedopowiedziana” reakcja zwycięzcy, Bailey-Cole, była „mówiąca” notatką Ingle. „Oczekiwał, że wygra i wygrał”.
Ale pomimo braku takich gwiazd jak Usain Bolt, osiągnięcia Gemili nie należy lekceważyć. „Jak zawsze na Igrzyskach Wspólnoty Narodów, znajdą się tacy, którzy porównują jakość boiska niekorzystnie do igrzysk olimpijskich lub mistrzostw świata”, mówi Tom Fordyce z BBC .
„To trochę jak krytykowanie Pucharu Anglii za to, że nie jest Ligą Mistrzów. To różne konkursy, które mają własną legitymację, a zachwyt Gemili opowiadał swoją historię. Dla niego rozbicie Jamajczyków jest znaczącym osiągnięciem.