Dlaczego Rosja wysyła swoją największą flotę okrętów wojennych na Morze Śródziemne
Stany Zjednoczone i Moskwa ostrzegają przed atakami chemicznymi przed atakiem na Idlib . w Syrii

rosyjski okręt wojenny
Obrazy Getty
Rosja rozmieściła swój największy kontyngent morski we wschodniej części Morza Śródziemnego od czasu przystąpienia do konfliktu syryjskiego.
Co najmniej dziesięć rosyjskich okrętów wojennych i dwa okręty podwodne zostały rozmieszczone w miejscu, które rosyjskie media opisują jako największe nagromadzenie marynarki od czasu interwencji Moskwy w Syrii w 2015 roku.
Obserwatorzy powiedzieli, że w ciągu ostatnich dziesięciu dni z Morza Czarnego do Morza Śródziemnego przepłynęło 13 rosyjskich statków, w większości uzbrojonych w pociski manewrujące Kalibr. Czasy .
Wzmocnienie następuje, gdy sojusznik Rosji, prezydent Syrii Baszar al-Assad, rozważa poważny atak na ostatnią enklawę rebeliantów w północnej prowincji Idlib, podaje serwis informacyjny Al jazeera .
Według rosyjskiego dziennika „Kommiersant”, Moskwa zmobilizowała również dwa systemy obrony przeciwrakietowej ziemia-powietrze w Syrii, a obrona przeciwlotnicza została postawiona w stan najwyższej gotowości w oczekiwaniu na potencjalny atak USA, który według rosyjskiego Ministerstwa Obrony nastąpi pod fałszywą flagą atak z użyciem broni chemicznej zainscenizowany przez bojowników wspieranych przez Zachód.
Raporty pojawiły się, gdy amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, powiedział, że wojsko amerykańskie otrzymało wskazówki, że Assad planuje użyć broni chemicznej w nadchodzącej kampanii, aby odzyskać ostatnią prowincję Idlib, opanowaną przez islamistów. Newsweek . Bolton ostrzegł, że jeśli okaże się to prawdą, Stany Zjednoczone będą miały silną reakcję.
Zdobycie Idlibu oznaczałoby decydujący końcowy etap w planach Assada stłumienia buntu, który wybuchł przeciwko niemu w 2011 roku, mówi „Daily Telegraph” .
Prowincja jest domem dla około 2,5 miliona cywilów, wielu z nich przesiedlonych z innych obszarów. Dyrektor ONZ ds. operacji humanitarnych, John Ging, ostrzegł, że poważna ofensywa w Idlibie może wywołać kryzys humanitarny na skalę niespotykaną dotąd w siedmioletniej wojnie domowej.
Tymczasem Rosja jest zaniepokojona utrzymaniem partnerstwa z Turcją, która jest głęboko zaniepokojona, że atak na Idlib wyśle miliony uchodźców w kierunku jej granicy.
Dowódca rebeliantów powiedział The Times, że ufają tureckiemu rządowi, że ich nie porzuci. Wszystko zależy od tego, na co zgodzą się Turcja i Rosja i czy istnieje umowa podstawowa – powiedział. Wierzę, że w Idlib nie będzie bitwy. Turcja nie pozwoli na to bez względu na wszystko, nawet jeśli będzie musiała interweniować militarnie.