Dlaczego Kim Dzong Un przywiózł własną toaletę do Singapuru – i inne dziwne fakty ze szczytu
Dwaj przywódcy zasiedli do obiadu składającego się z żeberka, ośmiornicy i Häagen-Dazs

Fotografowie zebrali się przed telewizorem na dworcu kolejowym w Seulu, gdy prezydent Trump spotkał się w Singapurze z przywódcą Korei Północnej Kim Jong Unem
Chung Sung-Jun/Getty Images
ten historyczny szczyt prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Un jest okrzyknięty największym przełomem dyplomatycznym w tym pokoleniu.
Ale za nagłówkami kryje się mnóstwo dziwnych szczegółów – a oto kilka surrealistycznych momentów z naprawdę bezprecedensowego dnia:
Kim przyniósł własną toaletę
Chociaż apartament Kima w pięciogwiazdkowym hotelu St Regis w Singapurze miał luksusową łazienkę, przywódca Korei Północnej będzie załatwiał się tylko w przenośnej toalecie przywiezionej z domu.
To nie pierwszy raz, kiedy Kim podjęła takie środki ostrożności. Samochód pancerny, który przywiózł go na przełomowe spotkanie z prezydentem Korei Południowej Moonem Jae-in w kwietniu, ma własną toaletę i podobno zabiera ją ze sobą nawet podczas podróży po Korei Północnej.
Praktyka ta rzekomo wynika z obaw pana Kima, że zagraniczni agenci będą patrzeć na jego stołki, aby uzyskać wgląd w jego skryte życie, Niezależny raporty, potencjalnie ujawniające problemy zdrowotne, które rywalizujące państwa mogłyby wykorzystać na swoją korzyść.
Prawie całkowity brak konkretnych informacji na temat zdrowia lub życia osobistego Kim jest również przydatnym czynnikiem negocjacyjnym, mówi Łupek : Kim wie więcej o kochającym rozgłos prezydencie USA niż Trump wie o nim.
Kim przywitał Trumpa po angielsku (być może)
Wstępne raporty sugerowały, że pierwsze słowa Kima skierowane do Trumpa były miłe dla pana, panie prezydencie, gdy ci dwaj uścisnęli sobie ręce poza Singapurem. Kaplica hotel przed ich szczytem.
Jednak inni wyrażają wątpliwości co do twierdzenia, sugerując, że te słowa faktycznie pochodziły od tłumacza, mówi Koreański Herold .
Uważa się, że Kim spędził część swojej edukacji w międzynarodowej szkole w Szwajcarii, gdzie uczyłby się w języku angielskim. Jednak podczas rozmów obu przywódcom towarzyszyli tłumacze.
Przywódcy zjedli Häagen-Dazs podczas lunchu
Menu podczas lunchu zorganizowanego dla delegacji z USA i Korei Północnej było, jak można się było spodziewać, połączeniem Wschód-Zachód, z koktajlem z krewetek i krótkim żebrem wołowym, przytulonym do faszerowanego ogórka i słodko-kwaśnej wieprzowiny.
Włączenie Häagen-Dazs do menu pozbawionego innych marek spowodowało, że niektórzy zastanawiali się, czy firma zajmująca się lodami wynegocjowała bardzo mało prawdopodobną umowę sponsorską:
Czy to szczyt Häagen-Dazs? https://t.co/K3p2xThxCF
— Zeke Miller (@ZekeJMiller) 12 czerwca 2018 r.
Spotkanie sprawiło, że Dennis Rodman płakał
Były amerykański gwiazdor koszykówki Dennis Rodman był postacią marginalną w konflikcie między USA a Koreą Północną, po tym, jak w 2013 r. nawiązał nieprawdopodobną przyjaźń z Kimem, gdy był gospodarzem meczów pokazowych w Pjongjangu.
Od dawna zwolennik dialogu z dyktatorem, wizja Rodmana spełniła się, gdy Trump i Kim uścisnęli sobie ręce i podpisali we wtorek wspólne oświadczenie.
Ubrany w jedną z czerwonych czapek bejsbolowych Make America Great Again, noszonych przez fanów Trumpa, Rodman płakał podczas emocjonalnie naładowanego wywiadu CNN .
Wiedziałem, że wszystko się zmieni, powiedział, opowiadając, jak grożono mu śmiercią w związku z jego przyjaźnią z Kim. To wspaniały dzień. Jestem tutaj, aby to zobaczyć. Jestem taka szczęśliwa.