Czym jest brytyjski sen? Twitter ma kilka pomysłów...
Przemówienie Theresy May wywołało radość w Internecie, gdy użytkownicy sugerowali własne „brytyjskie sny”

Carl Court/AFP/Getty
Przemówienie programowe Theresy May na konferencji Partii Konserwatywnej tego popołudnia miało ożywić wizję nękanego przez nią rządu dla narodu.
Ale poza dyskusją o polityce i polityce wyróżniało się w szczególności jedno zdanie - British Dream, które pojawiło się 22 razy w przemówieniu. Tytuł przemówienia? Odnowienie brytyjskiego snu.
Jeśli May miała nadzieję, że jej brytyjska retoryka marzeń będzie odzwierciedleniem wspaniałej wizji amerykańskiego snu, każda taka ambicja została szybko zredukowana do rozmiarów zdrową dawką sarkazmu na Twitterze, ponieważ użytkownicy próbowali dokładnie określić, czym może być to marzenie:
Co jest brytyjskim marzeniem? Przywrócenie Woolworthsa? #CPC17
— PIĆ! PALIĆ! PIERDOLIĆ! WALKA! (@makinthemost) 4 października 2017 r.
Theresa może dalej opowiadać o Brytyjskim śnie, który, jak mogę tylko przypuszczać, to podstawowa wódka Sainsbury's na ławce w parku o 11 rano w niedzielę
— żaba żaba (@picardmemy) 4 października 2017 r.
Myślę, że to wtedy, gdy zaproszą Cię na coś znajomi, a jest to dość daleko i odwołują się tego dnia. #Brytyjski Sen
— Samuel Pinney (@GinBroguesHats) 4 października 2017 r.
Parafrazując George'a Carlina: „Theresa May nazywa to „brytyjskim snem”, ponieważ musiałbyś spać, aby w to uwierzyć” #CPC17
— Andrew Fisher (@FisherAndrew79) 4 października 2017 r.
W rzeczywistości okazuje się, że większość z nas zadowoliłaby się dość skromnym marzeniem:
przejście przez kasę samoobsługową bez „nieoczekiwanego przedmiotu w strefie pakowania” #Brytyjski Sen #cpc2017
— Andi (@AndiMcLellan) 4 października 2017 r.
#Brytyjski Sen Kanał, na którym gra chłopca Dela spadającego przez bar 24 godziny na dobę
— Woolo (@willeux) 4 października 2017 r.
Zdobycie czarnej karty Nando #Brytyjski Sen
— MrBliz (@LiamBlizard) 4 października 2017 r.
Majowe zamiłowanie do powtórek jest dobrze udokumentowane – kto może zapomnieć o silnym i stabilnym lecie? - ale nawet według własnych standardów premier przeszła samą siebie:
Podczas gdy więcej niż jeden komentator polityczny wskazał, że nie tylko powtórzenie sprawiło, że Brytyjski Sen brzmiał znajomo:
May użyje brytyjskiego snu w swoim przemówieniu… po raz pierwszy użyty przez Heseltine i główny punkt przemówienia na konferencji Miliband w 2014 roku.
— Harry Cole (@MrHarryCole) 4 października 2017 r.
„British Dream” Theresy May przypomina Michaela Howarda i Eda Milibanda („British Promise”) – nie wyszło im dobrze.
— George Eaton (@georgeeaton) 4 października 2017 r.
A gdy May wciąż powracał do tego zdania, niektórzy widzowie popadli w histerię:
Ja na początku przemówienia: WTF to brytyjski sen Ja na koniec w łzach śmiechu: TO, to jest brytyjski sen
— Miłośnik atmosfery trującego euro (@DawnHFoster) 4 października 2017 r.