Czy zbliża się trzecia wojna światowa?
Napięcia w wielu geopolitycznych punktach zapalnych grożą realnym konfliktem nadciągającym

Prezydent Chin Xi Jinping stoi przed strażą honorową w Pekinie
Feng Li/Getty Images
W miarę jak narastają napięcia między Zachodem a jego antagonistami w Rosji i Chinach, rosną obawy, że wojny zastępcze mogą przekształcić się w szerszy konflikt zbrojny.
Urzędnicy amerykańscy ostrzegli Unię Europejską, że Moskwa może być u progu kolejnej inwazji militarnej na Ukrainę, gdy jej wojska gromadzą się w pobliżu granicy, podczas gdy inni nadal obawiają się wielu punktów zapalnych, w których Pekin może chcieć zaznaczyć swój militarny ślad w ciągu następnej dekady.
Chiny
Zeszłej nocy szef MI6 Richard Moore ostrzegł, że wzrost znaczenia Chin jest największym priorytetem Tajnej Służby Wywiadowczej, ponieważ Pekin nadal prowadzi operacje szpiegowskie na dużą skalę przeciwko Wielkiej Brytanii i naszym sojusznikom.
Moore, znany jako C, powiedział, że płyty tektoniczne zmieniają się, ponieważ Chiny wykazują większą chęć do umocnienia swojej potęgi.
W swoim pierwszym publiczna przemowa , skierowane do Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, powiedział, że rosnąca siła militarna Pekinu i pragnienie zjednoczenia z Tajwanem, w razie potrzeby siłą, stanowią poważne wyzwanie dla globalnej stabilności i pokoju.
Jego komentarze pojawiły się kilka tygodni po tym, jak prezydent USA Joe Biden powiedział, że Ameryka jest zaangażowana w obronę Tajwanu, chociaż później w oświadczeniu Białego Domu podkreślano, że polityka strategicznej niejednoznaczności pozostała na swoim miejscu.
Polityka pozostawia niejasne dokładnie, jak zareagują Stany Zjednoczone, wyjaśniono New York Times , a wielu ekspertów uważa, że nadszedł czas na większą jasność.
Gazeta zasugerowała, że retoryka Bidena może odzwierciedlać chęć zaostrzenia języka Waszyngtonu w celu przeciwdziałania nowym chińskim zdolnościom, co pozwoliłoby na znacznie bardziej subtelne posunięcia zmierzające do zduszenia Tajwanu – odcięcie podmorskich kabli, połączeń internetowych i dostaw płynnego gazu ziemnego – niż zwykła inwazja.
Napięcia utrzymują się również na wysokim poziomie w morze Południowochińskie . Pekin postrzega obszar u wybrzeży Azji Wschodniej jako suwerenne terytorium, podczas gdy Waszyngton uważa militaryzację tego obszaru za przejrzyste przepisanie międzynarodowych zasad, powiedział The National Interest. Żadna ze stron nie wycofuje się – ani żaden kraj nie wydaje się zainteresowany kompromisem, dodał amerykański magazyn.
Biden przeprowadził wirtualne rozmowy z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem w zeszłym miesiącu, po części po to, aby zapewnić, że konkurencja między nimi nie pogrąży się w konfliktach zbrojnych z powodu nieporozumienia w globalnym hotspocie, powiedział BBC chiński korespondent Stephen McDonnell.
Konferencja wydawała się prawdziwą próbą resetu i mogła w konkretny sposób zmienić globalne stosunki geopolityczne – kontynuował.
Ale urzędnicy Pentagonu nadal obawiają się, że Chiny mogą rozpocząć konflikt militarny w Cieśninie Tajwańskiej lub w innych gorących punktach w ciągu następnej dekady, powiedział Michael Beckley, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Tufts i Hal Brands, profesor spraw globalnych w Johns Hopkins, w Atlantycki . Chociaż Biden mógł twierdzić, że USA nie dążą do rozpoczęcia nowej zimnej wojny, jest to zły sposób patrzenia na stosunki amerykańsko-chińskie, powiedzieli.
Trwa zimna wojna z Pekinem. Właściwym pytaniem jest natomiast, czy Ameryka może zniechęcić Chiny do rozpoczęcia gorącego.
Rosja
Nagromadzenie blisko 100 000 rosyjskich żołnierzy, artylerii i czołgów wzdłuż granicy Ukraina w ciągu ostatniego miesiąca wywołały obawy przed nową inwazją, chociaż Rosja zaprzecza, że ma taki zamiar, powiedział Polityczny .
Widzimy niezwykłą koncentrację wojsk i wiemy, że Rosja była już wcześniej skłonna wykorzystać tego typu zdolności wojskowe do prowadzenia agresywnych działań przeciwko Ukrainie – powiedział szef NATO Jens Stoltenberg.
Ukraina i Zachód wskazały też palcem na Rosję za kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Władze białoruskie zostały oskarżone o wywołanie kryzysu poprzez zachęcanie migrantów z Bliskiego Wschodu do przyjazdu na Białoruś, a następnie przewiezienie ich na granicę – powiedział. DW .
Premier Mateusz Morawiecki oskarżył Rosję o inicjację kryzysu, a prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o kluczowego sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że sytuacja ma zagrażać bezpieczeństwu, siać podział i odwracać uwagę od działań Rosji na granicy z Ukrainą.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba postrzega działania Rosji jako część szerszego planu. Kiedy widzimy migrantów używanych jako broń, kiedy widzimy dezinformację używaną jako broń, kiedy widzimy gaz używany jako broń, a żołnierze i ich broń… to nie są oddzielne elementy, powiedział. Wszystkie one są częścią szerokiej strategii rozbicia Europy.
Rzeczywiście, te wydarzenia z punktami zapalnymi mogą wydawać się, że indywidualnie mają złożone korzenie, powiedział Bob Seely in . Telegraf , ale za tym wszystkim stoi praca Putina.
Kreml Putina przygotowywał się do konfliktu, odkąd ogłosił nową epokę wrogości w przemówieniu w Monachium w 2007 roku, kontynuował Seely, ale jego słowa zostały w dużej mierze zignorowane przez nerwowe narody zachodnie.
Seely twierdzi, że Putin zamierza zrobić trzy rzeczy, gdy jego czas u władzy dobiega końca: po pierwsze, zniszczyć niepodległe państwo ukraińskie; po drugie, rozbić NATO, a po trzecie, umocnić rolę Rosji jako nieliberalnego rywala na Zachodzie.
Iran
MI6 również pozostaje aktywnie skoncentrowany na Iranie, powiedział wczoraj jej szef, zauważając, że od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r. irańskie kierownictwo przyjęło wyraźną doktrynę konfliktu zarówno z Izraelem, jak i Zachodem.
Kraj wykorzystuje Hezbollah do wzniecania zamieszek politycznych w innych krajach, zbudował znaczną zdolność cybernetyczną do wykorzystania przeciwko swoim rywalom i nadal rozwija technologię nuklearną, która nie ma żadnego zastosowania cywilnego, powiedział Moore.
Długo oczekiwane rozmowy w sprawie przywrócenia irańskiego porozumienia nuklearnego z 2015 roku rozpoczęły się w tym tygodniu w Wiedniu, trzy lata po tym, jak Donald Trump wycofał USA z umowy. Iran odpowiedział na wycofanie się z publicznego, stopniowego zwiększania maszyn wykorzystywanych do wzbogacania uranu – paliwa jądrowego potrzebnego do bomby, wyjaśnił NPR .
Biden chce ponownie dołączyć do porozumienia, które ograniczyłoby działalność nuklearną Iranu w zamian za zniesienie paraliżujących sankcji gospodarczych. Jednak Teheran odmawia prowadzenia bezpośrednich rozmów z Waszyngtonem, ponieważ nie jest już członkiem porozumienia.
Przedstawiciele Chin, Francji, Niemiec, Rosji i Wielkiej Brytanii zebrali się w poniedziałek w Austrii, a wiadomości były przekazywane osobno przedstawicielowi USA.
Po tym, jak rozmowy na temat umowy utknęły w martwym punkcie, Iran wybrał nowego, twardogłowego prezydenta i doszło do serii ataków, co do których podejrzewa się, że pochodzą z Izraela, na program nuklearny tego kraju, w tym zabójstwo czołowego irańskiego naukowca, powiedział NPR. Rodzi to ryzyko konfliktu przy stole negocjacyjnym.
Jak dotąd zachodni dyplomaci wyrażali ostrożny optymizm i ulgę po tym, jak Teheran formalnie zgodził się omówić kroki w kierunku przestrzegania umowy, powiedział Opiekun . Ale nadal istnieje podejrzenie, że gra na zwłokę, rozwijając technologię jądrową.
Przemawiając w poniedziałek w Londynie, minister spraw zagranicznych Izraela, Yair Lapid, stwierdził: Iran graliby tylko na czas, zarabiali miliardy na zniesieniu sankcji, oszukiwali świat i potajemnie rozwijali swój program nuklearny.
W zeszłym miesiącu, jako wyraźny sygnał rosnącego zaniepokojenia działaniami Iranu, państwa Zatoki Perskiej po raz pierwszy dołączyły do Izraela we wspólnych ćwiczeniach wojskowych organizowanych przez US Navy, poinformowały BBC . Jest to posunięcie prawie nie do pomyślenia zaledwie trzy lata temu i następuje po podpisaniu Porozumień Abrahamowych we wrześniu 2020 r., w których ZEA i Bahrajn znormalizowały swoje stosunki z Tel Awiwem.
Od tego czasu trwa intensywna wymiana kontaktów dyplomatycznych, wojskowych i wywiadowczych między Izraelem a tymi państwami Zatoki Perskiej, ponieważ region jest coraz bardziej zaniepokojony działaniami Iranu.