Czy statek widmo jest zarażony „szczurami-kanibalami” płynącymi do Wielkiej Brytanii?
Ljubow Orłowa i jego załoga robactwa dryfują po Północnym Atlantyku od dwóch lat

COASTGUARDS są podobno zaniepokojeni tym, że opuszczony statek zawierający wyłącznie „szczury kanibali” jest w drodze na brytyjskie wybrzeże.
Lyubov Orlova, 300-stopowy statek zbudowany 40 lat temu w Związku Radzieckim, dryfuje na północnym Atlantyku od 2012 roku.
Istnieje obawa, że statek mógł stać się „domem dla hord szczurów, które musiałyby pożerać się nawzajem, aby przeżyć”, donosi Codzienny Telegraf .
Lyubov Orlova przewoził kiedyś do 110 pasażerów do miejsc na całym świecie, ale został skonfiskowany w 2010 roku w Nowej Fundlandii w Kanadzie w wyniku awantury o długi i opuszczony przez jej nieopłacaną załogę.
Po dwóch latach spędzonych w porcie podjęto decyzję o odholowaniu go do Dominikany na Karaibach, gdzie zostanie złomowany.
Ale na wzburzonym morzu zerwała się lina holownika, co skłoniło kanadyjski rząd do wysłania kolejnego statku, który zaciągnął go daleko w morze i uwolnił.
Statek dryfował od prawie dwóch lat, ale straż przybrzeżna uważa, że ostatnie burze mogły zepchnąć go tysiące mil w kierunku Europy. Jeśli Ljubow wyląduje, prawdopodobnie znajdzie się na zachodnim wybrzeżu Irlandii, Szkocji lub na dalekim południowym krańcu Anglii.
Jej obecna pozycja jest nieznana pomimo kilku poszukiwań na wysokim szczeblu, ale uważa się, że liniowiec unosi się na wodzie, ponieważ jego nadajniki tratwy ratunkowej nie zostały aktywowane. Poszukiwacze złomu również przeczesują morza w poszukiwaniu śladów statku, który może być wart 600 000 funtów jako złom.
Jeden belgijski poszukiwacz, Pim de Rhoodes, powiedział: Słońce : „Ona gdzieś tam unosi się. Będzie dużo szczurów i zjedzą się nawzajem. Jeśli dostanę się na pokład, będę musiał wszędzie oblewać trucizną.
Szef irlandzkiej straży przybrzeżnej, Chris Reynolds, powiedział: „W ostatnich miesiącach zdarzały się ogromne burze, ale zatopienie tak dużego statku zajmuje dużo czasu. Musimy zachować czujność.