British Gas: D-day krosna duże dla właściciela, Centrica
Konkurencja bada jedno z wielu wyzwań dla giganta użyteczności publicznej, który musiał obciąć swoją dywidendę

autorstwa Stevena Frazera, magazyn Shares
Grupa energetyczna Centrica wkrótce przekona się, jak ostre są zęby Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA). Organ nadzorczy od kilku miesięcy bada brytyjską branżę dostaw gazu i energii elektrycznej, pośród zarzutów o nadmierne zyski i nadużycia na rynku. CMA opublikuje jutro swoje tymczasowe ustalenia, a raport może mieć daleko idące konsekwencje dla brytyjskiego właściciela gazu i jednego z brytyjskich dostawców „wielkiej szóstki”.
„CMA jest w stanie wprowadzić znaczące zmiany na rynku, chociaż to, jak daleko zajdzie, jest niezwykle niepewne” – mówi analityk mediów Cantor Fitzgerald, Adam Forsyth. „Może nawet dojść do wniosku, że nie ma nic do zrobienia”. Ostatnie spekulacje sugerują, że to ostatnie może być bliskie prawdy. Artykuł opublikowany niedawno w Financial Times zasugerował, że duża szóstka brytyjskich sprzedawców energii prawdopodobnie zostanie oczyszczona z zarzutów o nadmierne zyski i nadużycia na rynku.
Udział British Gas w rynku szacowany jest na 30,2 procent brytyjskiego rynku dual-fuel z około 7,3 milionami klientów. To dwa razy więcej niż kolejny największy konkurent, SSE, i dostarcza wyraźnych dowodów na to, że im mniej zmian w status quo sugeruje CMA, tym lepsza Centrica się spodoba.
Ale firma stoi przed innymi wyzwaniami, takimi jak niskie hurtowe ceny gazu, problemy ze zmianami klimatycznymi, nowa konkurencja i pojawiające się technologie. Po najcieplejszym rekordowym roku (2014) i oszałamiającym załamaniu cen ropy i gazu, roczny zysk spadł o ponad jedną trzecią w 2014 roku, podczas gdy zysk operacyjny w British Gas spadł o 20 procent do 823 milionów funtów, powodując cięcia grupy dywidendę o 30 proc.
Zgodnie z aktualizacją handlową z 27 kwietnia, w której odnotowano 10-procentowy wzrost zużycia gazu, częściowo z powodu niższych niż zwykle temperatur, handel na początku 2015 roku najwyraźniej się poprawił. Jednak te ograniczone ulepszenia zostaną z nawiązką zrekompensowane niższymi cenami surowców.
Ze względu na kurczące się inwestycje kapitałowe i koszty produkcji, dyrektor generalny Iain Conn znajduje się pod rosnącą presją, aby znaleźć długoterminowe rozwiązania wielu problemów grupy. Niektórzy analitycy z City uważają nawet, że istnieje realna szansa na dramatyczny załamania się podaży i aktywów produkcyjnych. Oczekuje się, że Conn ujawni wyniki swojego własnego przeglądu strategicznego obejmującego całą grupę wraz z wynikami półrocznymi, które mają nastąpić 30 lipca.
