Wywiad: czy Sony się myliło, anulując wydanie?
Pierwsi recenzenci twierdzą, że ironia tego „świetnego testu wolności słowa” polega na tym, że Wywiad jest „całkowicie do bani”

AFP/Getty
Gwiazdy Hollywood skrytykowały plany Sony dotyczące anulowania premiery The Interview, satyrycznego filmu o zamachu na przywódcę Korei Północnej Kim Jong-una, po tym jak groźby hakerów skłoniły wiele głównych amerykańskich kin do rezygnacji z planów wyświetlania tego filmu.
Rzecznik Sony powiedział, że firma była „głęboko zasmucona tymi bezczelnymi próbami powstrzymania dystrybucji filmu, a tym samym wyrządzenia szkody naszej firmie”. Ale wielu aktorów i reżyserów potępiło decyzję studia.
Aktor Rob Lowe powiedział na Twitterze: „Hollywood sprawiło, że Neville Chamberlain jest dziś dumny. Wow. To nie hakerzy wygrali, to terroryści i prawie na pewno dyktatura Korei Północnej, to był akt wojny”.
Aktor i reżyser Ben Stiller nazwał to posunięcie „zagrożeniem dla wolności słowa”.
Zach Braff powiedział, że decyzja ta stanowi „straszny precedens”.
Odwołanie „Wywiadu” wydaje się być dość okropnym precedensem do ustanowienia.
- Zach Braff (@zachbraff) 17 grudnia 2014
Komik Jimmy Kimmel nazwał wycofanie się Sony „aktem tchórzostwa”.
. @JuddaPatow Zgadzam się całym sercem. Nieamerykański akt tchórzostwa, który potwierdza działania terrorystyczne i ustanawia przerażający precedens.
- Jimmy Kimmel (@jimmykimmel) 17 grudnia 2014
W zeszłym tygodniu hakerzy przeprowadzili ogromny atak na sieci komputerowe Sony, wyciekając prywatne wiadomości e-mail i przesyłając do Internetu cyfrowe kopie innych niepublikowanych filmów.
Amerykańscy śledczy twierdzą teraz, że ataku dokonali hakerzy pracujący w imieniu rządu Korei Północnej, NBC raporty. „Znaleźliśmy powiązania z rządem Korei Północnej” – powiedział rzecznik rządu USA.
Grupa hakerów nazywająca siebie Strażnikami Pokoju wydała w tym tygodniu ostrzeżenie, w którym wspomnieli o atakach z 11 września, twierdząc, że „świat będzie pełen strachu”.
„Pamiętaj o 11 września 2001 roku. Radzimy trzymać się z daleka od ówczesnych miejsc” – napisała grupa.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA powiedział wczoraj, że „nie ma wiarygodnych danych wywiadowczych, które wskazywałyby na aktywny spisek przeciwko kinom”, Polityczny raporty.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu stwierdziła w oświadczeniu, że „rząd Stanów Zjednoczonych niestrudzenie pracuje nad postawieniem sprawców tego ataku przed wymiarem sprawiedliwości. Stany Zjednoczone szanują prawo artystów i artystów do tworzenia i rozpowszechniania wybranych przez siebie treści… Bardzo poważnie traktujemy każdą próbę zagrożenia lub ograniczenia wolności słowa lub wypowiedzi artystów”.
Ale według CNN Jest „smutna ironia” w fakcie, że „jeden z wielkich testów amerykańskiej wolności słowa powinien dotyczyć filmu, który według niektórych recenzentów jest kompletnie do niczego”.
Różnorodność opisuje Wywiad jako „rzekomą satyrę, która jest równie zabawna jak komunistyczny brak żywności i równie przedłużająca się”.
Główny problem z filmem, mówi Variety, polega na tym, że nie mówi nic politycznego ani nawet interesującego. „Haper wokół „Wywiadu” sugeruje brudną bombę filmową, w której nie wolno brać jeńców, ale rzeczywistość przypomina bardziej sflaczałą poduszkę do okrzyków”.
Recenzja filmu Jordana Hoffmana Opiekun 's jest raczej bardziej pozytywny. Opisuje Wywiad jako „naćpany i zafiksowany na punkcie analów”, ale też zabawny.
Hoffman przyznaje, że jest zdziwiony, dlaczego ten obraz miał „rzucić Hollywood na kolana”. Ale biorąc pod uwagę tematykę filmu, jest w nim „stopień piękna”, mówi. „Jeśli ten nieistotny, ale przyjemny film naprawdę wywołał międzynarodowy oddźwięk, to jest to życie, które w dużym stopniu odzwierciedla sztukę”.