Wystawa Jean Dubuffet: Brutalne piękno w Barbican
Jeden z wielkich powojennych artystów, Dubuffet wziął brzydotę i „przerobił ją na coś niezwykłego”

Złapany na gorącym uczynku (1961): „sprośny” humor
W październiku 1944 otwarto w Paryżu wystawę, która zgorszyła świat sztuki nowo wyzwolonego miasta, powiedział Jonathan Jones w Opiekun . Odpowiedzialnym artystą był Jean Dubuffet, prowincjonalny sprzedawca wina w średnim wieku, który nigdy wcześniej nie pokazywał swoich dzieł publicznie – ale którego sztuka sprawiła, że starzejące się ruchy awangardowe tamtych czasów wydawały się oswojone.
Dubuffet (1901-1985) nie szukał inspiracji w galeriach sztuki, ale w pokrytych graffiti murach miasta, wiernie odtwarzając je w nierównych kolażach, które nie ustępowały urodzie. Jego paleta – melanż smarkowych zieleni, sików żółtych i gównianych brązów – nie mogła być brzydsza. Jego materiały to nie tylko olej, farba i glina, ale miejskie szczątki: brud, potłuczone szkło, wyrzucone gazety, a nawet martwe owady. Najbardziej szokujące było to, że Dubuffet najwyraźniej porzucił wszelkie udawanie umiejętności, w efekcie odrzucając każdą zasadę dobrego smaku. Jednak wbrew przeciwnościom losu zostałby uznany za jednego z najbardziej wpływowych artystów swoich czasów: jego idee są obecne wszędzie w dzisiejszym świecie sztuki. Kiedy otwiera swoje podwoje 17 maja, Barbakan będzie gospodarzem pierwszej dużej wystawy Dubuffeta, która odbędzie się w Wielkiej Brytanii od 50 lat, skupiając szeroki wybór jego anty-sztuki i pokazując, jak wziął brzydotę i przekształcił ją w coś niezwykłego.
Dubuffet poświęcił się sztuce dopiero po czterdziestce, powiedziała Claire Selvin w: Artnews . Chociaż jako młody człowiek studiował malarstwo w Paryżu, opanował sztywność nauczania sztuki i zrezygnował z niesmakiem, spędzając 20 lat pracując w handlu winem, utrzymując kontakt z głównymi inicjatorami ruchu surrealistycznego. Kluczowe dla jego pracy było zainteresowanie nieprzeszkolonymi – lub outsiderami – artystami, zwłaszcza chorymi psychicznie. Uważał, że ich prace ujawniły o wiele więcej na temat ludzkiej podświadomości niż wszystko, co wyszło z gustownych dogmatów modernizmu. Bardzo interesuje mnie szaleństwo i jestem przekonany, że sztuka ma wiele wspólnego z szaleństwem – wyjaśnił. Jego wczesne prace powielały niewykształcone wizje podziwianych przez niego outsiderów: malował dziecięce sceny przedstawiające pasażerów w metrze, paryskie tłumy i koncerty jazzowe, czasami wykorzystując nietypowe materiały – cement, folię, smołę, żwir – by zatrzeć granicę między malarstwem a rzeźbą .
W jednym ze słynnych pokazów z 1947 roku Dubuffet zaprezentował nawet portret, który rzekomo był zrobiony z odchodów kurczaka, powiedziała Laura Cumming w Obserwator . Oburzeni Paryżanie okazywali swój niesmak w zorganizowanych protestach. Jednak paradoksalnie nie był artystą bez umiejętności. Jego rzeźby są często wspaniałe: jego portret Antonina Artauda doskonale opisuje dramaturga jako labirynt przewodów pod napięciem. W latach 60. Dubuffet był fetowany zarówno we Francji, jak iw Ameryce, gdzie wykonał kilka gigantycznych rzeźb. Złożone z gigantycznych wycinanek, przypominających ogromne kawałki układanki, brakowało im bezpośredniości jego wcześniejszych prac, ale wywarły ogromny wpływ na takich jak Keith Haring czy Jean-Michel Basquiat. Charakterystyczną cechą jego sztuki było psotne poczucie humoru. I choć jego prace mogą wydawać się niepoważne w porównaniu z pełnymi niepokoju wysiłkami współczesnych, takich jak Alberto Giacometti czy Francis Bacon, Dubuffet był bezsprzecznie jednym z wielkich artystów powojennej Europy.
Barbican Centre, Londyn EC2 ( barbican.org.uk ). Od 17 maja do 22 sierpnia