Wyrok ETS w sprawie Ubera ma szerokie konsekwencje dla gospodarki koncertowej
Najwyższy sąd w Europie orzeka Uber to usługa taksówkowa, a nie aplikacja

Obrazy Getty
Uber to usługa taksówkowa, która musi być zgodna z prawem krajowym, orzekł dziś Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu, które ma poważne konsekwencje dla szerszej gospodarki koncertowej w 28-członkowym bloku UE.
Pozew sądowy został wniesiony przez grupę taksówkarzy z Barcelony, która twierdziła, że Uber był bezpośrednio zaangażowany w przewóz pasażerów. Prawnicy Ubera upierali się, że firma zajmuje się usługami komputerowymi i dlatego powinna podlegać dyrektywie UE dotyczącej handlu elektronicznego.
Ta klasyfikacja pomogła uchronić wielomiliardową firmę przed natrętnymi przepisami krajowymi, w ramach których jest ona traktowana jako usługa cyfrowa podlegająca mniejszej liczbie przepisów, działając ponad granicami na jednolitym rynku UE, informuje Czasy finansowe .
Jednak ETS orzekł, że skoro amerykańska firma łączy osoby fizyczne z niezawodowymi kierowcami w Europie, powinna być objęta usługami z zakresu transportu.
Oznacza to, że Uber powinien być regulowany jak firma taksówkarska, a nie firma technologiczna, mówi korespondentka ekonomiczna Channel 4 News, Helia Ebrahimi.
Orzeczenie ETS: Uber powinien być regulowany jak firma taksówkarska, a nie firma technologiczna #uber pic.twitter.com/9rTCRoKguT
-- Elijah Ebrahimi (@heliaebrahimi) 20 grudnia 2017 r.
Jest to pierwsze orzeczenie sądu blokowego w sprawie kwalifikowania aplikacji takiej jak Uber i jest uważnie obserwowane przez branżę technologiczną, ponieważ może stanowić precedens w zakresie regulacji firm w rozwijającej się gospodarce koncertowej w 28 krajach blok, Bloomberg mówi.
Uber powiedział, że orzeczenie nie zmieni rzeczy w większości krajów UE, w których już działamy na podstawie prawa przewozowego.
Korespondent biznesowy BBC, Dominic O'Connell, mówi jednak, że konsekwencje dla firmy mają większe konsekwencje dla firmy na całym świecie, ponieważ to, co Europa robi w zakresie regulacji, często jest śledzone przez inne kraje, a także dla całej gospodarki koncertowej, ponieważ oznacza to, że Europa przejmuje dość niewyraźny pogląd na to, że firmy są po prostu usługami informacyjnymi lub platformami. Mówią, że są prawdziwymi operatorami.
Profesor Andre Spicer z londyńskiej Cass Business School powiedział programowi BBC Radio Four's Today, że sąd wyjaśnił, że Uber to nie aplikacja do zamawiania przejazdów, to firma transportowa. Dodał, że wyrok może mieć konsekwencje dla firm takich jak Google, Facebook i innych firm technologicznych oferujących usługi w Europie.
Nie klikam aplikacji i nie mówię, że chcę platformy do wymiany informacji – chcę się przejechać, powiedział Spicer.