Wideo: Cristiano Ronaldo wybrany „Najlepszym” graczem roku Fifa
Napastnik Realu Madryt pokonuje Lionela Messiego i Neymara, zdobywając najwyższą nagrodę po raz piąty
Piłka nożna cieszy się błyszczącą ceremonią, a ostatnia noc The Best shindig w London Palladium nie była inna. Z pewnością nie w odniesieniu do głównego zwycięzcy, Cristiano Ronaldo, który po raz piąty został wybrany graczem roku Fify.
Tym razem trudno się spierać z tytułem, biorąc pod uwagę, że w zeszłym sezonie napastnik Realu Madryt zainspirował swój klub do drugiego z rzędu tytułu w Lidze Mistrzów dzięki hat-trickowi w półfinale przeciwko Atletico Madryt i strzeleniu dwóch bramek w finale, aby pokonać Juventus 4-1.
Ale absurdalne nastawienie na hiszpański futbol podczas tych ceremonii było ponownie widoczne – Lionel Messi był wicemistrzem po sezonie, w którym napastnik Barcelony nie wygrał niczego, a jego były kolega z drużyny Neymar był trzeci.
Brazylijczyk gra teraz w Paris Saint-Germain we Francji, ale był członkiem słabiej radzącej sobie drużyny Barca, która została wyrzucona z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale.
To zniewaga dla takich graczy jak Monako, Chelsea, Juventus i Bayern Monachium, że żaden z ich graczy nie został rozpoznany. Szczególnie młody zespół Monako był znakomity w zeszłym sezonie, dążąc do tytułu Francji i dochodząc do półfinału Ligi Mistrzów.
Niesamowite uczucie, że ponownie zdobyłem tę nagrodę. Chcę poświęcić się mojej rodzinie, przyjaciołom, kolegom z drużyny i trenerom z Realu Madryt i portugalskiego NT oraz wszystkim, którzy mnie wspierali. pic.twitter.com/umpYMo1JZg
- Cristiano Ronaldo (@Cristiano) 23 października 2017 r.
Ale tego typu ceremonie piłkarskie od dawna są miłością La Liga. Od 2008 roku Złotą Piłkę zdobywają Ronaldo lub Messi, mimo że liga hiszpańska to niewiele więcej niż wyścig na dwa konie, a wiele innych klubów jest tylko mięsem armatnim dla Barcelony i Realu.
Uprzedzenia wobec Premier League są równie oczywiste. Michael Owen był ostatnim graczem z angielskiego klubu, który zdobył Złotą Piłkę dla Liverpoolu w 2001 roku, mimo że Liverpool, Chelsea i Manchester United od tego czasu wygrały Ligę Mistrzów. Kibice Bayernu muszą też zastanawiać się, co muszą zrobić ich piłkarze, aby zyskać uznanie – poza przeprowadzką do Hiszpanii.
Jeśli potrzebne były dalsze dowody na hiszpańskie wpływy, to był to skład Best XI FIFA na lata 2016-17, który zawierał (licząc Neymara jako Barcelonę): pięciu graczy z Realu Madryt, trzech z Barcelony i po jednym z PSG, Juventusu i AC Mediolan.
Żaden zawodnik Premier League nie został uwzględniony, mimo że Harry Kane, Alexis Sanchez i Romelu Lukaku byli znakomici, a dwaj ostatni gracze strzelali gole w walczących zespołach przeciwko silniejszym przeciwnikom, co jest oznaką napastnika najwyższej klasy.
Była jednak jedna nagroda dla Premier League: Olivier Giroud zdobył nagrodę Puskas za najlepszą bramkę 2017 roku, przyznaną za jego skorpionowy rzut przeciwko Crystal Palace w styczniu.
Innymi zwycięzcami byli Barcelona (niespodzianka, niespodzianka) Lieke Martens, wybrana najlepszą zawodniczką, oraz Real Madryt (niespodzianka, niespodzianka) Zinedine Zidane, który został uznany za najlepszego trenera.
Twoja FIFA FIFPro #Świat11 za rok 2017 #Najlepszy pic.twitter.com/h8gNrTpMiX
- FIFA.com (@FIFAcom) 23 października 2017 r.