Węgry są oskarżone o to, że uchodźcy są „karmieni jak bydło”
Reakcja rządu była haniebna, twierdzą obserwatorzy – ale zwykli Węgrzy się mobilizują

Migrant trzyma płaczącego chłopca z pociągu, który został zatrzymany między Budapesztem a granicą austriacką
Attila Kisbenedek/Getty Images
Węgry stały się jednym z wielu punktów zapalnych w obecnym kryzysie uchodźczym, a rząd został powszechnie potępiony za reakcję na katastrofę humanitarną.
Wstrząsający materiał filmowy pojawiła się sytuacja, w której migranci i osoby ubiegające się o azyl są traktowane przez policję w głównym obozie dla uchodźców w Röszke jak „bydło w zagrodach”. Dziennikarze mają zakaz wstępu, a organizacje broniące praw człowieka mówią, że są bardzo zaniepokojone dobrem zatrzymanych
Human Rights Watch donosi, że uchodźcy są przetrzymywani w brudnych, przeludnionych warunkach, głodni i bez opieki medycznej. „Sytuacja migrantów i osób ubiegających się o azyl na Węgrzech jest nieludzka i nie do utrzymania” – mówi dyrektor organizacji ds. sytuacji kryzysowych Peter Bouckaert.
Obozy stały się poniżającymi strefami przetrzymywania dla tysięcy próbujących przekroczyć granice kraju do Niemiec i Skandynawii, mówi BBC to Anna Holligan. „Wiele osób, z którymi rozmawiałem, z Raqqa, Idlib i Homs, zdrętwiało na przemoc w Syrii, ale ich traktowanie w miejscu, które ma być miejscem schronienia, jest trudne do zniesienia”.
Reakcja Węgier na kryzys uchodźczy była militarna. Zbudowano ogrodzenia z drutu kolczastego, żołnierze rozmieszczono na południowej granicy kraju i nowe prawa wprowadzono, który mógłby pozwolić władzom na więzienie uchodźców, ściganie obywateli węgierskich za pomoc migrantom, a także zezwolenie policji i wojsku na użycie siły.
Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem napływu rząd rozmieścił billboardy z deklaracją: „Jeśli przyjedziesz na Węgry, nie możesz przyjąć pracy Węgrów!”. Znaki zostały napisane po węgiersku, co wyraźnie wskazuje, że nie są przeznaczone dla obcokrajowców, mowić były ambasador USA na Węgrzech, Eleni Kounalakis. „Premier Victor Orban kładł podwaliny pod zaszczepienie węgierskiej opinii publicznej przed współczuciem dla tych rzekomych złodziei pracy” – przekonuje.
Orbán również wywołał gniew mówiąc, że nie chce wpuszczać więcej muzułmanów do kraju. „Nie podobają nam się konsekwencje” – powiedział, odnosząc się do historii rządów osmańskich w tym kraju.
„Jego nienawistne stwierdzenia, że muzułmanie stanowią zagrożenie dla „cywilizacji europejskiej”, a także jego absurdalne odniesienia do trwających od stu lat wojen z Turkami, należy nazwać tym, czym są: hańbą” – czytamy w artykule redakcyjnym w Opiekun.
Kościół był równie nieprzychylny, mimo że papież Franciszek nakłaniał katolików do otwarcia swoich kościołów, klasztorów i domów dla tych, którzy szukają bezpieczeństwa. „Oni nie są uchodźcami. To jest inwazja” – powiedział biskup Laszlo Kiss-Rigo Washington Post . „Przychodzą tu z okrzykami „Allahu akbar”. Chcą przejąć kontrolę.
Niewiele jest pomocy humanitarnej ze strony uznanych agencji pomocowych, szczególnie tych związanych z Kościołem, więc grupy wolontariuszy wkroczyły, aby wypełnić pustkę, rozdając ubrania, żywność i koce na granicy i na dworcu kolejowym w Budapeszcie. „Masz dobrych ludzi na Węgrzech”, napisano na ścianach stacji Keleti.
Węgrzy również zabrali się do mediów społecznościowych, aby przeprosić w imieniu swoich przywódców, donosi Wolna prasa węgierska . „Przepraszam za nasz rząd, a zwłaszcza za naszego premiera” – powiedziała jedna osoba. „[Ochotnicy] oddają wszystkie te rzeczy bezinteresownie z własnego dobytku” – powiedział inny. To są prawdziwe Węgry. To są prawdziwi Węgrzy”.